Niewydolność trzustki? Gdzie wykonam badanie TLI???
: 11 grudnia 2011, 20:42
Witam mam pytanie. Musimy u naszej kotki wykonać badanie TLI (podejrzenie zewnątrzwydzielniczej niewydolności trzustki). Gdzie i mniej więcej w jakiej cenie możemy wykonać takie badanie? Jestem z Oświęcimia i nigdzie w mieście i okolicy nie ma możliwości zrobienia tego badania.
Jutro bede miał całą historie leczenia lecz może postaram się "po swojemu" opisać jak to wygląda:
Ok dwa i pół miesiąca temu u kotki (8 miesięcy) pojawiły się pierwsze rzadkie kupki (nie jakieś bardzo wodne lecz odbiegające od wyglądu normalnej kupki. Została odstawiona mokra karma (Animonda) i podawaliśmy tylko suchą karmę RC Indoor27. Zostało zrobione badanie kału, które wykazało obecność niestrawionych kulek tłuszczu. Badanie krwi na poziom amylazy i lipazy w normie oraz próba kliszowa również nic nie wykazała. Lekarz stwierdził że to na 100% nie trzustka tylko "coś innego". Dostała flore bakteryjną i metronidazol (podejrzenie o pierwotniaki).
Po prawie dwóch tygodniach podawania metronidazol nie przyniósł żadnego efektu. Został zmieniony na Ditrivet który również nic nie dał.
Ok dwa tygodnie temu kotka przez cały dzień wymiotowała (jeden dzień z całego tego okresu). Była podana kroplówka 3 razy w celu nawodnienia, zrobione jakieś zastrzyki (nie wiem jakie będą jutro w historii choroby) dostała paste odkłaczającą nie mogła się wysikać (sikala po troszku lecz ten problem już zanikł i jest wszystko ok sika normalnie). Dodam że kotka zachowuje się cały czas normalnie, duzo pije, ma normalny apetyt. Z jej brzuszka ciągle można usłyszeć odgłosy burczenia...trawienia..coś w tym stylu. Ma bardzo świecącą sierść jakby troszkę przetłuszczoną. Było robione USG i zdjęcie które wykazało jakieś kule gazowe w jelitach na około 2-2,5cm. Zdjęcie powinienem dostać również jutro. Zmienałem karmę na niskotłuszczową hillsa. Czy ktoś coś podejrzewa? Bardzo proszę może o jakieś porady no i o odpowiedź co do tego badania.
Jutro bede miał całą historie leczenia lecz może postaram się "po swojemu" opisać jak to wygląda:
Ok dwa i pół miesiąca temu u kotki (8 miesięcy) pojawiły się pierwsze rzadkie kupki (nie jakieś bardzo wodne lecz odbiegające od wyglądu normalnej kupki. Została odstawiona mokra karma (Animonda) i podawaliśmy tylko suchą karmę RC Indoor27. Zostało zrobione badanie kału, które wykazało obecność niestrawionych kulek tłuszczu. Badanie krwi na poziom amylazy i lipazy w normie oraz próba kliszowa również nic nie wykazała. Lekarz stwierdził że to na 100% nie trzustka tylko "coś innego". Dostała flore bakteryjną i metronidazol (podejrzenie o pierwotniaki).
Po prawie dwóch tygodniach podawania metronidazol nie przyniósł żadnego efektu. Został zmieniony na Ditrivet który również nic nie dał.
Ok dwa tygodnie temu kotka przez cały dzień wymiotowała (jeden dzień z całego tego okresu). Była podana kroplówka 3 razy w celu nawodnienia, zrobione jakieś zastrzyki (nie wiem jakie będą jutro w historii choroby) dostała paste odkłaczającą nie mogła się wysikać (sikala po troszku lecz ten problem już zanikł i jest wszystko ok sika normalnie). Dodam że kotka zachowuje się cały czas normalnie, duzo pije, ma normalny apetyt. Z jej brzuszka ciągle można usłyszeć odgłosy burczenia...trawienia..coś w tym stylu. Ma bardzo świecącą sierść jakby troszkę przetłuszczoną. Było robione USG i zdjęcie które wykazało jakieś kule gazowe w jelitach na około 2-2,5cm. Zdjęcie powinienem dostać również jutro. Zmienałem karmę na niskotłuszczową hillsa. Czy ktoś coś podejrzewa? Bardzo proszę może o jakieś porady no i o odpowiedź co do tego badania.