Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam;
Mam problem z moim 6-letnim kocurem. 3 tygodnie temu spadła z balkonu i złamał przednią prawą łapkę. Na początku dawał sobie radę z kuwetą. Spał z nami w łóżku w sypialni ponieważ nie chcieliśmy aby na początku z tą łapą chodził za dużo, żeby się dobrze zrosło. Jak Kotek zaczął już śmigać z tym gipsem i wskakiwać na wysokie meble to postanowiliśmy zabronić mu spać w sypialni. Od tego czasu mamy właśnie problem, Kotek przestał wypróżniać się do kuwety, załatwia się na łóżko, tapczan a w najlepszym wypadku na podłogę obok kuwety. Miał robione badania krwi pod względem choroby nerek i wyniki wyszły bardzo dobre. Bardzo proszę o pomoc, co mamy robić w takiej sytuacji, mój Kotek nigdy się tak nie zachowywał. Czy może to też mieć związek z tym że jestem w 8 miesiącu ciąży? Bardzo proszę o pomoc. Panie Doktorze proszę o poradę.

...

Allexandra, napisz coś więcej o tym co w ostatnim czasie zmieniło się u Was w domu. By móc coś Ci doradzić każda, nawet z pozoru nieistotna informacja, może być ważna.
Przede wszystkim czy kotek jest wykastrowany? Czy nadal ma nogę w gipsie?

Rozumiem, że na przyjęcie dziecka już zaczeliście się przygotowywać (ubranka, nowe mebelki i inne wyposażenie).
Czy maluszek będzie miał oddzielny pokoik? Jeśli tak, to czy kocurek może tam wchodzić, czy mu tego zabraniacie?
A może dziecko będzie razem z Wami w sypialni i między innymi z tego powodu już teraz zabraniacie kocurkowi spać w Waszej sypialni.

Być może, że coś z tą łapką jest nie tak, ale podejrzewam, że raczej kocur w taki sposób protestuje na zmiany jakie zaszły w Waszym domu.

ja tylko podepne się pod wcześniejsze wypowiedzi. Często dzieje się tak jeśli coś zmieni się w domu. Trzeba to znaleźć. Na pewno gwałtowna zmiana stylu życia może wywoływać takie zaburzenia behawioralne.

Dziękuję Serdecznie za zainteresowanie. Z łapką rzeczywiście było coś nie tak, okazało się że w ogóle się nie zrosła. Kocurek przez miesiąc niepotrzebnie chodził w gipsie. Wczoraj odebraliśmy go po zabiegu zakładanie śrub. Znowu sytuacja się powtórzyła. Bardzo przeżył ponowne pozostawienie go w klinice, poza tym łapka bardzo go bolała dlatego spał z nami w łóżku. Dzisiaj rano wynieśliśmy go do jego leżanka w drugim pokoju i zamknęliśmy sypialnię. Kocurek wybiegł jak "poparzony" z leżanka i położył się na podłodze. Po chwili załatwił się na swój drapaczek. Chyba jednak problem tkwi w spaniu z nami w łóżku, ponieważ jak wczoraj przywieźliśmy go do domu to bez problemu skorzystał z kuwetki. Teraz z kolei leży w łazience i nie chce z niej nawet wyjść żeby coś zjeść. Doradźcie proszę jak w takich sytuacjach sobie radzić. Co do zmian, to jedyne zmiany to przygotowywanie mieszkania na przyjście na świat Dzidziusia. Łóżeczko jest w naszej sypialni, do której staramy się nie wpuszczać Kocurka, poza w/w wyjątkami gdy z nami spał w łóżku.

Kotek jest wykastrowany.