Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam,
Moja histrria jest troche długa. Kot jakies 2 tygodnie temu miał atak. Leżał spokojnie na łózku aż w pewnym momencie zaczeło go wykręcać(łapy ogon i szyje)Po tym ataku kot zwymiotował i połozył sie na podłogę i juz tak leżał. Pojechałam z nim do weterynarza który stwierdził że ma padaczkę. Dostał leki na odrobaczenie i tabletki MIZODIN. Gdy wrócilismy do domu kot nie mógł się ruszac ani łapa ani nie mógł głowy podnieść. Po kontakcie telefonicznym z lekarzem kazano mi przyjechać jeszcze raz z kotem. Kot dostał adrenaline na pobudzenie ale to nic nie dało. Źrenice mial wielkie bo nie bylo widac koloru oczu, oczy byly cale czarne. Kot przez cala noc nie mógł się ruszać ani oczu zamknać nad ranem zaczął chodzić ale to chodzenie wygłądało tak że dwa kroki zrobi do przodu i upadał. Kompletnie nie mial równowagi. Nie jadł 2 dni po dwoch dniach zaczał jesc. Kot jadł 2 dni i nagle przestał. Nie je już 5 dzień tylko pije wodę. Od wizyty u lekarza kot nie mial ataków. Dziś zauważyłam że kot ma na brzuchu guza i na głowie pod skóra tak jakby jakąś kroste.
Kot od 5 dni się nie myje ciagle spi duzo pije oddaje mocz tylko raz na dobe w nocy i strasznie mu łzawią oczy. Ciagle jest osowiały i strasznie chudnie. Lekarz nie zrobił mu żadnych badań
Bardzo proszę o pomoc co z nim jest nie tak

zwierzętom z padaczkom robi się jonogram. czasem okazuje się, że za napady padaczkowe odpowiada niedobór jednego pierwiastka. Proponuję na wszelki wypadek odwiedzić innego lekarza.

kot wymaga gruntownego przebadania , na razie to niewiele zostało stwierdzone a zakres objawów szczerze powiedziawszy jest o wiele szerszy niż tylko padaczka.