Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Mam ok.6 mies. kotkę europejską i kocury dorosłe, kotka jest najprawdopodobniej w rui (kocury biegają za nią od przeszło miesiąca ale od niedawna ona się im "nastawia"). Chcę kotkę zoperować ale w czasie rui nie można, ponoć kotkę można wyciszyć z tą rują aby sterylizować. Nie chcę młodych więc zależy mi by kotkę jak najszybciej zoperować. Staram się kocury izolować ale nie zawsze jestem w domu, pozostali domownicy mają też tak robić ale zdarza się że po powrocie zastaję kotkę w jednym pokoju z kocurem na co słyszę że dopiero co wszedł . Boję się że to "dopiero co" wystarczy na nowe kociaki dlatego zależy mi na czasie.
Jak kotkę się wycisza, czy chodzi o podawanie leków antykoncepcyjnych np. Provera? Mam je w domu bo podaję starszej kotce.
Jeździć do wet. po byle konsultację nie bardzo mam kiedy i jak...

jak już miała kontakt z kocurami to nie podawaj juz provery. NAleżaloby odczekać teraz 2-3 tyg i kastrować , bo jest duża szansa , że już zaszła w ciąże.

Dlaczego mam poczekać te 2-3 tyg i po nich wykastrować?

Mam jeszcze jedno pytanie: nie chcę młodych więc czy gdyby kotka zaszła w ciążę niedawno, mogłabym ją wykastrować co byłoby oczywiście równoczesnym przerwaniem ciąży? Można tak zrobić? Nie zdecyduję się chyba na to jeśli ciąża będzie zaawansowana, dam kotce urodzić ale jeśli byłby to dopiero początek to byłabym zdecydowana na taki krok.

2-3 tyg należy odczeać od krycia aby zanikneła rujka, można wtedy bez problemu wykonać zabieg.

Tzn. że jest Pan przeciwny wyciszaniu lekami?
jest jeszcze jedna sprawa: skąd będę wiedzieć czy ruja się już skończyła? czyli czy już po 2 tyg. mogę ją operować a nie czekać jeszcze tydzień? Jak pisałam kotka nie wykazuje specjalnych objawów rui, nie woła kocurów a jedynie czasem się ustawia w pozycji do krycia...

wyciszaniu tak , ale nie po kryciu.

Znikło zainteresowanie kocurów a sama kotka stała się jakoś taka śpiąca więc nie zwlekałam, jest już po sterylce, bez wyciszania. na miejscu okazało się że ma koci katar i dostaje jakieś zastrzyki, chyba antybiotyk. Trochę mnie to zdziwiło że mimo kk mogła być operowana ale wszystko jest o.k. i nie muszę ją zamykać gdy wychodzę bo już na drugi dzień chciała rozbrajać jakby nigdy nic...

77temida pisze: i nie muszę ją zamykać ..

- chciałąm powiedzieć że MUSZĘ