krew w moczu u kotki

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

berry88
Posty:6
Rejestracja:22 listopada 2012, 20:16

03 lutego 2013, 20:50

hej! od wczoraj moja kotka posikuje moczem po calym domu biedna nie moze sie zalatwic tylko takimi malymi kropeczkami siusia . Wiecie moze co to moze byc ?? kotka jest chuda -bardzo chuda zawsze byla, no i nie byla nigdy kastrowana. ktoś mial wczesniejtaki problem?? wie o co moze chodzic?? :?:
grachagc2

03 lutego 2013, 21:49

Koniecznie do lekarza, jak najszybciej.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 lutego 2013, 22:40

na co czekasz , prawdopodobnie to infekcja dróg moczowych z krystalurią i za 1-3 dni już w ogóle nie będize sikała.
berry88
Posty:6
Rejestracja:22 listopada 2012, 20:16

05 lutego 2013, 11:49

był weekend i niestety nie mam w swoim mieście pogotowia weterynarnego zmuszona byłam wiec czekać do poniedziałku. Pisałam tu dlatego ponieważ oczekiwałam jakiejkolwiek informacji na tym forum od ludzi którzy mają jakieś pojecie bądź doświadczenie w tym temacie oraz dlatego że się boje o swojego kota. A to że ''powinnam udać się do weterynarza'' - do prawdy dziękuje bardzo cenna rada, wzbogaciła moją wiedzę strasznie sama bym na to nie wpadła. :roll: pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

05 lutego 2013, 20:37

niestety przez neta nikt nie podejmie się leczenia takiego stanu gdyz środki do zwalczania tak poważnego stanu są lekami recepturowymi i nie nadaja się do leczenia przez neta.
asik1544

26 lutego 2013, 20:05

Witam! Kiedyś moja kotka miała również epizod z pęcherzem.W dużej lecznicy chcieli ją nawet w ramach diagnostyki otworzyć,ponieważ podczas badań usg i rentgena oraz moczu nie udawało się ustalić przyczyny.Parę dni po antybiotyku było lepiej a potem problem znowu powracał.Kotka chodziła i sikała po parę kropelek do kuwety,potem już posikiwała po całym domu.Bardzo się męczyła.Wyciągnęliśmy ją z choroby wspólnie z Panem Weterynarzem z mojego małego miasteczka.Według mnie wyglądało to na zwykłe zapalenie pęcherza jakie często miewają kobiety a w takich wypadkach podstawą jest dużo pić ,co jest nie wykonalne u kota.W związku z moją sugestią Vet zaczął intensywnie nawadniać kotkę poprzez zastrzyki z soli fizjologicznej pod skórę,codziennie 2 duże strzykawy jak dla konia + leczenie furaginum w tabletkach .Już na drugi dzień była super poprawa, leczenie trwało około tyg.Dziś od tamtej pory minęło z 5 lat i nie było żadnego nawrotu.Prędzej sugerowano mi kryształki w moczu i różne inne straszne schorzenia a to było tylko zwykłe zapalenie pęcherza.
Reasumując : Kluczem do leczenia akurat w tym przypadku było nawadnianie.Ważne jest też żeby kotka miała codziennie świeżą wodę do picia (czasami to zaniedbywałam) no i ciepły kocyk na parapecie pod pupę.
Proście swoich Vetów w takich przypadkach o te zastrzyki podskórne z wody to bardzo ważne ,szczególnie w przypadku kotek.
Pozdrawiam J.K.
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

28 lutego 2013, 20:52

Dziękujemy za wskazówki. Oby nie trzeba było z nich korzystać.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości