Problem nieciekawy i uciążliwy - starszy kot zaczął załatwiać się poza kuwetą. Jestem absolutnie pewna, że to on, bo drania b. często przyłapuję na gorącym uczynku, a poza tym rozróżniam do kogo należy dana kupa więc drugi kawaler jest poza podejrzeniem. Chodzi tylko o "grubsze sprawy" (siusiu zawsze w kuwecie) i to nie za każdym razem - czasem przez tydzień przykładnie każda kupa ląduje w żwirku, a potem nagle znajduje się niespodziankę gdzieś na biurku na dokumentach (!), za kanapą czy na dywanie przy łóżku.
Co zrobiłam:
- są 2 kuwety, każdy ma swoją
- kuweta ostatnio zmieniona na nową, bo myślałam, że sobie coś ubzdurał i leje, bo mu plastik prześmiardł, czy coś
- sprzątane ma codziennie
- badania krwi z racji problemów z nerkami ma robione co ok. pół roku, ostatnio miał nerki i wątrobę sprawdzane, bez zmian i generalnie okay. Badania moczu też ok, jeśli to istotne.
Kupy są normalne, kot nie ma problemów "fizycznie" z załatwianiem, stres też nie wchodzi w grę, bo nic się nie zmieniło. Przestawienie kuwety nie wchodzi w grę, poza tym on nie załatwia się w konkretne miejsce, tylko gdzie popadnie. Karma się nie zmieniła, je to co dotąd. Żwirek ten sam cały czas, jedyny który lubi.
Kociszcze ma 15 lat i parę miesięcy. Jeden wet zasugerował, że to po prostu starość i "coś mu się poprzestawiało"
Co robić? Wkrótce powinnam go znowu przebadać. O zrobienie jakich badań prosić? Jakie konkretnie parametry sprawdzić?
Gdzie szukać problemu? Ostatnio przybrało to już na sile i trochę daje w kość
Załatwianie poza kuwetą - nagły problem
niestety to nie problem choroby tylko na 99 % psychiki a na to tylko behawiorysta koci. Więc niewiele pomogę.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości