Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Dwa dni temu poszłam do weterynarza z kotem miał gorączkę (40stopni) podczas podnoszenia miauczał jak by bolał go brzuch.Przez cały dzień (przed wizytą u wet.) nic nie jadł, nie pił i nie załatwiał się. Weterynarz zbadał go i powiedział, że bez objawowo podał antybiotyk ( łącznie trzy zastrzyki) i kroplówkę podskórną.Nie znam nazw leków ponieważ dopiero po skończonym leczeniu zostanie uzupełniona książeczka kota. Po przyjściu do domu kot wyraźnie czuł się lepiej. Niepokojące objawy zaczęły się w nocy kiedy zaczął biegać głośno miaucząc i zachowywał się tak jak by go obsiadło "stado szerszeni", to znaczy nerwowy, lizał się tak jakby ze złością. Na drugi dzień poszłam do lekarza , powiedziałam o reakcji kota , ale wet. wcale się nie przejął, powiedział że może tak być, podał znowu zastrzyki bez kroplówki (gorączka już ustąpił). Dziś jest jeszcze gorzej kot biega jak "wściekły" nerwowo liże skórę i siedzi za łóżkiem, nic nie je nie oddaje stolca, mocz raz dziennie, pije mało.PROSZĘ O POMOC!

Napisałaś w dziale psów ,ale chyba nie szkodzi ...
Pilnie zmień leka wet który kotu zrobi badania krwi ,Usg brzucha i rtg brzucha w kierunku wykluczenia
lub potwierdzenia "zatkania " jelita kłakami ...jak dla mnie kicia cierpi .Iniekcje które dostał to pewno
p/bólowe p/zapalne i antybiotyk (powinnaś sie dowiedzieć co dostaje Twój kot ) to pomoc na chwilę ,
a jakaś choroba toczy sie dalej , zresztą bez badań to leczenia na "oko" to leczenie objawów !

to co opisujesz wygląda na reakcje alergiczną na leki. Może się tak dziać należy wtedy próbować zmienić leki jeśli nie zmieni się nic w zachowaniu kota po paru godzinach od zmiany leków to powinna być przeprowadzona szczegółowa diagnostyka. Lekarz nie powinien leczyć objawowo tylko dążyć do ustalenia przyczyny.