guzy na szyi/węzły chłonne
: 12 marca 2014, 15:35
Witam.
Proszę o poradę, bo każdy weterynarz mówi mi coś innego, a na forum takiego przypadku jak mój nie znalazłem. Kot od prawie tygodnia nic nie je (jedna puszka na cały tydzień), piję śladowe ilości mleka/wody. Izoluje się. Zauważyłem jakiś tydzień temu spory guz na szyi w miejscu węzłów chłonnych. Poszedłem do jednego lekarza. Pani powiedziała, żeby sobie nie robić żadnych nadziei, i że robimy badanie krwi i pobieramy wymaz. I tu pierwszy problem. Badania wykazują jakby mu nic nie było był zdrowym kotem. Drugi lekarz zaproponował pobranie próbki tych powiększonych węzłów, ale zaznaczył, że będzie to drogie, a i tak pewnie jest to zmiana nowotworowa i lepiej kota uśpić. Kot miauczy bardzo niewyraźnie, jest otępiały. Dziś jestem z nim umówiony na wizytę z ostatecznym rozwiązaniem, ale on przyszedł do mnie i śpi na kolanach, czego już nie robił od 3 tygodni, te guzy są takie same na tej szyi, nie mam serca go usypiać. Czy to już na prawdę ostatnie rozwiąznie w tej sytuacji?
Proszę o poradę, bo każdy weterynarz mówi mi coś innego, a na forum takiego przypadku jak mój nie znalazłem. Kot od prawie tygodnia nic nie je (jedna puszka na cały tydzień), piję śladowe ilości mleka/wody. Izoluje się. Zauważyłem jakiś tydzień temu spory guz na szyi w miejscu węzłów chłonnych. Poszedłem do jednego lekarza. Pani powiedziała, żeby sobie nie robić żadnych nadziei, i że robimy badanie krwi i pobieramy wymaz. I tu pierwszy problem. Badania wykazują jakby mu nic nie było był zdrowym kotem. Drugi lekarz zaproponował pobranie próbki tych powiększonych węzłów, ale zaznaczył, że będzie to drogie, a i tak pewnie jest to zmiana nowotworowa i lepiej kota uśpić. Kot miauczy bardzo niewyraźnie, jest otępiały. Dziś jestem z nim umówiony na wizytę z ostatecznym rozwiązaniem, ale on przyszedł do mnie i śpi na kolanach, czego już nie robił od 3 tygodni, te guzy są takie same na tej szyi, nie mam serca go usypiać. Czy to już na prawdę ostatnie rozwiąznie w tej sytuacji?