Czy to koci katar?
: 22 maja 2014, 04:11
Witam,
Nie jestem pewna co do stanu mojego ponad 5-cio miesięcznego kota rasy sfinks. Kot był standardowo szczepiony dwukrotnie między innymi na koci katar. Jednak od dwóch tygodni zdarzało mu się kichnąć, a od dwóch dni kicha jakby ropną wydzieliną, wysmarkuje jasno żółty śluz. Jak mu się przyglądam to wydzielina z nosa samoistnie nie wypływa. Z oczu też mu się strasznie nie leje. Jedynie po spaniu jest taka jasno brązowa galaretka w kącikach oczu. Mam wrażenie też że ma lekką chrypkę i że więcej pije. Ale jak czytam o kocim katarze to sama nie wiem czy nie zaczęłam wyolbrzymiać. Obserwuję teraz każdy jego ruch. Kot ma ogromny apetyt, bawi się, wypróżnia normalnie. Drugi kociak w tym samym wieku nie ma żadnych objawów, choć teraz zaczęłam się przyglądać jego śpioszkom w oczach, które pojawiają się tylko po spaniu.
W piątek chcę iść do weterynarza, jednak moje środki finansowe będą znacznie okrojone. Wypłata w poniedziałek. Nie wiem czy iść w piątek czy przeczekać weekend i w poniedziałek móc zapłacić za wszystkie ewentualne leki które być może zaleci weterynarz. Nie wiem czy w piątek mi starczy kasy...
Wariuję na ich punkcie i bardzo mnie martwią te smarki...
Nie jestem pewna co do stanu mojego ponad 5-cio miesięcznego kota rasy sfinks. Kot był standardowo szczepiony dwukrotnie między innymi na koci katar. Jednak od dwóch tygodni zdarzało mu się kichnąć, a od dwóch dni kicha jakby ropną wydzieliną, wysmarkuje jasno żółty śluz. Jak mu się przyglądam to wydzielina z nosa samoistnie nie wypływa. Z oczu też mu się strasznie nie leje. Jedynie po spaniu jest taka jasno brązowa galaretka w kącikach oczu. Mam wrażenie też że ma lekką chrypkę i że więcej pije. Ale jak czytam o kocim katarze to sama nie wiem czy nie zaczęłam wyolbrzymiać. Obserwuję teraz każdy jego ruch. Kot ma ogromny apetyt, bawi się, wypróżnia normalnie. Drugi kociak w tym samym wieku nie ma żadnych objawów, choć teraz zaczęłam się przyglądać jego śpioszkom w oczach, które pojawiają się tylko po spaniu.
W piątek chcę iść do weterynarza, jednak moje środki finansowe będą znacznie okrojone. Wypłata w poniedziałek. Nie wiem czy iść w piątek czy przeczekać weekend i w poniedziałek móc zapłacić za wszystkie ewentualne leki które być może zaleci weterynarz. Nie wiem czy w piątek mi starczy kasy...
Wariuję na ich punkcie i bardzo mnie martwią te smarki...