Czy kastrować kotkę ? - pytanie do P.Jarka
Mam w domu kotkę. Jest niewychodząca, nie zamierzam jej rozmnażać. Czy jest potrzeba kastrowania jej i narażanie na ew. powikłania po zabiegu. Miałczenie czy inne zachowania podczas ruji mi nie przeszkadzają ani mojemu kastratowi. Już miała i nikt nie narzekał. Nie znaczy żadnych miejsc w domu. Chodzi mi o względy zdrowotne. Czy może pozostać niekastrowana. Gdybania typu a jak ucieknie i tym podobne, bardzo proszę wszystkich o nich nie pisać. Interesują mnie czysto medyczne aspekty związane ze zdrowiem - kastrować w tej sytuacji czy nie? Panie Jarku proszę o wypowiedź w tym temacie.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
jeśli nie boisz się ropomacicza, albo raka sutkato nie kastruj.
Prosiłabym o wypowiedź fachowca. Swego czasu miałam 2 psy - suczki. Obie nigdy nie miały szczeniaków. Nie były tez kastrowane. Żyły długo i w zdrowiu do starości. Suczka małej rasy 17 lat, suczka dużej rasy 14 lat. Obie rasowe z rodowodami. Panie Jarku jak to się odnosi do kotów ?
ja zdecydowanie kastrowałbym kotkę. Niestety to jest doba gruczolakoraka. Masa zwierząt choruje na ten typ nowotworu, Duża część ich umiera. Sam straciłem psa i teraz moja znajda biega już wykastrowana . Miałaś szczęście , że poprzednie psy na nic nie chorowały , ale po co grać w taka ruletkę jak można jej uniknąć.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości