Wiszacy ogonek
: 18 lipca 2014, 17:32
Witam
2 dni temu moja kocica zatruala sie toskyna z kropelek przeciw pchlom miala slinotok i badzo powazne drgawki bylismy u wterynarza aktualnie sprawy maja sie lepiej jest w stanie chodzic a drgawki sa minimalne czasami drga lapka (leciutko) widac ze zatrucie ustepuje na poczatku podczas chodzenia rozjezdzaly jej sie tylne lapki teraz wyglada to lepiej ale ogonek wisi bezwladnie nie wydaje sie byc napuchniety ale jesli sie ja poglaszcze pod wlos albo uszczepnie w ogon nie ma zadnej specjalnej reakcji nie mam pojecia czemu to sie stalo moze podczas wstrzasow cos stalo sie z nerwami ? A moze jest jeszcze zbyt slaba zeby uniesc ogon ? Czy ktos moze spotkal sie z taka sytuaja ?
2 dni temu moja kocica zatruala sie toskyna z kropelek przeciw pchlom miala slinotok i badzo powazne drgawki bylismy u wterynarza aktualnie sprawy maja sie lepiej jest w stanie chodzic a drgawki sa minimalne czasami drga lapka (leciutko) widac ze zatrucie ustepuje na poczatku podczas chodzenia rozjezdzaly jej sie tylne lapki teraz wyglada to lepiej ale ogonek wisi bezwladnie nie wydaje sie byc napuchniety ale jesli sie ja poglaszcze pod wlos albo uszczepnie w ogon nie ma zadnej specjalnej reakcji nie mam pojecia czemu to sie stalo moze podczas wstrzasow cos stalo sie z nerwami ? A moze jest jeszcze zbyt slaba zeby uniesc ogon ? Czy ktos moze spotkal sie z taka sytuaja ?