kotka z podejrzeniem nowotworu pluc :(
: 29 maja 2015, 09:27
Witam, moja 13 letnia kotka okolo rok temu miala guza na listwie mlecznej-listwa zostala wycieta, potem guzy pojawily sie na drugiej-listwa czesciowo wycieta.Po pierwszej operacji w wyniku badanie histpat wyszlo,ze nowotwor ma 2 stopien zlosliwosci.Teraz, po okolo roku od pierwszej operacji, kotka zaczela ciezej oddychac-na rtg obraz wskazujacy na przerzuty do pluc lub infekcje (sa guzki,prawdopodobnie przerzut,bo guzy listwy przerzucaja sie do pluc wlasnie).Kotka dostawala antybiotyk i sterydy, teraz bedzie brac sam steryd.Lepiej po nim oddycha.Moje pytanie brzmi - czy jesli to infekcja,to jak moge sie o tym przekonac?jakie badania mozna zrobic? a jesli to rak-przerzuty, to czy zostaje mi tylko czekanie na koniec, czy np chemia pomoze kotu? ale nie tak zeby przedluzyc zycie jedynie o miesiac, czy macie jakies doswiadczenia wynikajace z obserwacji, jak dlugo zyje kot po chemii przy raku pluc i czy taka chemia ma sens? Czy nie wykonczy kota wczesniej niz rak?I drugie pytanie - ile czasu nam zostalo....czyli jak dlugo moze zyc kotek biorac sterydy,jesli pominiemy chemie....Moze sa jakies inne metody leczenia? chce kocinie pomoc i chce zeby byla ze mna jak najdluzej nie cierpiac....chce miec pewnosc ze zrobilam co w mojej mocy