Zapalenie pęcherza u kotki - do Pana Jarka (i nie tylko :D)
: 21 czerwca 2015, 19:06
Witam, mam 1,5 roczną kotkę, wysterylizowaną, niewychodzącą. Regularnie szczepiona, odrobaczana itp. Kotka waży 4kg.
Kilka miesięcy temu zacząl się "mały problem", a mianowicie kotka sikając, praktycznie leżała w kuwecie, tzn. bardziej kucała z głową w dół i mocz zaczął intensywnie pachnieć. Złapałam mocz do badania i wysłaliśmy z weterynarzem do laboratorium. Okazało się, że kotka ma stan zapalny..dostała antybiotyk w zastrzykach: synulox, combivit i tolfine + pasta uro-pet. Zaleceniem weterynarza było, aby kotka przeszła na dietę, sucha karma RC..Ale moje kotki nie dostają suchej karmy, tylko raz na jakiś czas (może kilka razy w miesiącu, jak po prostu się o nią upomną i jest to karma Power of nature).
Po leczeniu zrobiliśmy badanie moczu kontrolne i wyszło bardzo dobrze.
Wczoraj kotka zrobiła siku do kuwety bez żadnych niepokojących objawów, za jakieś 10 minut weszła do kuwety znowu i wysiusiała trzy kropelki zabarwione krwią, następnie po 5 minutach zrobiła kilka kropelek i to by było na tyle. Wieczorem i dzisaj rano robiła siku tak jak zawsze, bez żadnych niepokojących objawów czy znaków, że coś może być nie tak.
Jutro wybierzemy się do weterynarza. Ale chciałabym zapytać, czy jeśli kotka sika normalnie, to zapalenie mogło powrócić? Nie chcę karmić kota RC urinary (skład jest fatalny, moje koty nie jedzą zbóż), ale z weterynarzami w moim mieście, nie ma dyskusji.. ma być taka dieta bo jest najlepsza. Ja zamiast tej karmy podawałam kotce preparat z wyciągu z żurawiny, pietruszki (dla kotów) i preparat zakwaszający mocz zawierający metioninę urinomet.
Czy to nie może zastąpić diety?
Wiem, że na pewno musimy zrobić badanie moczu(ale nie mogę zagwarantować tego, że moja kotka jutro rano do godziny 9 zrobi siku -- a do tej godziny muszę przynieść mocz, bo on potem jedzie do laboratorium do wrocławia), ale czy weterynarz zaleci jakieś leczenie?
I jeszcze jedno, czy zastrzyk combivit można zastąpić jakoś inaczej? On "szczypie" kota i moja kotka (jest dość strachliwa) bardzo się wyrywa przy tym zastrzyku..generalnie nie jest łatwo jej cokolwiek zaaplikować, czy podawanie tego jest aż tak konieczne? A może zapalenie pęcherza można wyleczyć jeszcze jakoś inaczej ?
Pozdrawiam
Kilka miesięcy temu zacząl się "mały problem", a mianowicie kotka sikając, praktycznie leżała w kuwecie, tzn. bardziej kucała z głową w dół i mocz zaczął intensywnie pachnieć. Złapałam mocz do badania i wysłaliśmy z weterynarzem do laboratorium. Okazało się, że kotka ma stan zapalny..dostała antybiotyk w zastrzykach: synulox, combivit i tolfine + pasta uro-pet. Zaleceniem weterynarza było, aby kotka przeszła na dietę, sucha karma RC..Ale moje kotki nie dostają suchej karmy, tylko raz na jakiś czas (może kilka razy w miesiącu, jak po prostu się o nią upomną i jest to karma Power of nature).
Po leczeniu zrobiliśmy badanie moczu kontrolne i wyszło bardzo dobrze.
Wczoraj kotka zrobiła siku do kuwety bez żadnych niepokojących objawów, za jakieś 10 minut weszła do kuwety znowu i wysiusiała trzy kropelki zabarwione krwią, następnie po 5 minutach zrobiła kilka kropelek i to by było na tyle. Wieczorem i dzisaj rano robiła siku tak jak zawsze, bez żadnych niepokojących objawów czy znaków, że coś może być nie tak.
Jutro wybierzemy się do weterynarza. Ale chciałabym zapytać, czy jeśli kotka sika normalnie, to zapalenie mogło powrócić? Nie chcę karmić kota RC urinary (skład jest fatalny, moje koty nie jedzą zbóż), ale z weterynarzami w moim mieście, nie ma dyskusji.. ma być taka dieta bo jest najlepsza. Ja zamiast tej karmy podawałam kotce preparat z wyciągu z żurawiny, pietruszki (dla kotów) i preparat zakwaszający mocz zawierający metioninę urinomet.
Czy to nie może zastąpić diety?
Wiem, że na pewno musimy zrobić badanie moczu(ale nie mogę zagwarantować tego, że moja kotka jutro rano do godziny 9 zrobi siku -- a do tej godziny muszę przynieść mocz, bo on potem jedzie do laboratorium do wrocławia), ale czy weterynarz zaleci jakieś leczenie?
I jeszcze jedno, czy zastrzyk combivit można zastąpić jakoś inaczej? On "szczypie" kota i moja kotka (jest dość strachliwa) bardzo się wyrywa przy tym zastrzyku..generalnie nie jest łatwo jej cokolwiek zaaplikować, czy podawanie tego jest aż tak konieczne? A może zapalenie pęcherza można wyleczyć jeszcze jakoś inaczej ?
Pozdrawiam