Czarna rzadka kupa i antybiotykoterapia
: 09 sierpnia 2016, 13:22
Leczę od miesiąca kota który ma ropień na przedniej łapie w okolicach stawu, ropień nie duży, kot nie kuleje, chodzi normalnie. Miał robione RTG na którym nic nie było. Po początkowej antybiotykoterapi i wyciskaniu ropy, wszystko się zagoiło i lekarz stwierdził koniec leczenia. Z jakiś tydzień później znów ranka i ropa, kot w narkozie miał otwieraną łapę, nic tam nie było> antybiotyki> zagojone> szwy wyciągnięte> wet: "koniec leczenia". Tydzień później ranka i ropa, teraz znów antybiotyki w zastrzyku i na tydzień do domu tabletki Synergal i Synulox, do tego kropelka jakiejś wody w strzykawce w rankę do robienia raz dziennie w domu, usuwanie ropy (po 2-im dniu zero ropy). Na razie jest niby o.k. z łapą. Kot ma brać Synulox jeszcze 7 dni, Synergal jest jeszcze chyba tylko na 1 dzień.
Dodam, że kocur jest znaleziony, dorosły ale nie wygląda na starego. Od jakiegoś czasu, może od tygodnia- nie pamiętam ma luźną kupę, na początku pobytu u mnie a jest od chwili gdy zaczął być leczony, kupa była normalna, teraz z biegiem dni coraz luźniejsza, obecnie zupełny placek jak u krów a co najgorsze czarna jak smoła! Kot prawdopodobniej nie był nigdy odrobaczany, ma masę pcheł, na początku też i sporo kleszczy.
Taka kupa (chodzi mi głównie o kolor) nigdy u niego nie występowała! Czasem miał zupełnie luźną ale normalnego koloru.
Czy tak długie podawanie antybiotyków i może jakiś innych leków przy ropniu łapy (nie wiem co jeszcze może mu dawano bo z początków leczenia nazw leków nie pamiętam) może być przyczyną tego smołowatego koloru? Kot nie dostaje probiotyku.
Dodam, że kocur jest znaleziony, dorosły ale nie wygląda na starego. Od jakiegoś czasu, może od tygodnia- nie pamiętam ma luźną kupę, na początku pobytu u mnie a jest od chwili gdy zaczął być leczony, kupa była normalna, teraz z biegiem dni coraz luźniejsza, obecnie zupełny placek jak u krów a co najgorsze czarna jak smoła! Kot prawdopodobniej nie był nigdy odrobaczany, ma masę pcheł, na początku też i sporo kleszczy.
Taka kupa (chodzi mi głównie o kolor) nigdy u niego nie występowała! Czasem miał zupełnie luźną ale normalnego koloru.
Czy tak długie podawanie antybiotyków i może jakiś innych leków przy ropniu łapy (nie wiem co jeszcze może mu dawano bo z początków leczenia nazw leków nie pamiętam) może być przyczyną tego smołowatego koloru? Kot nie dostaje probiotyku.