Moja 13-letnia kicia zachorowała na niewydolność nerek. Sprawa wyszła na jaw 2 tyg. temu - kot stał się osłabiony i przestał jeść. Na szczęście został szybko zabrany weta i od tej pory jest intensywnie leczony.
Dostał antybiotyk, kroplówki, coś na wspomaganie nerek (codziennie Pronefra) i coś na apetyt (najpierw w lecznicy Relanium w zastrzyku, a potem już w warunkach domowych środek dopyszczny - dajemy go codziennie, zgodnie z zaleceniem).
Po wykryciu choroby kot miał bardzo wysoką kreatyninę - 11. Po tygodniu spadła do 7. Za kilka dni będzie kolejne badanie, mam nadzieję, że wynik będzie lepszy. Kot ma też podwyższony mocznik.
Wydaje mi się, że w tej chwili kot czuje się trochę lepiej - jest żywszy, próbuje się myć. Ogólnie garnie się do życia, chociaż nadal jest osowiały. Do kuwety chodzi sam, nie ma z tym problemu. Sam pije, normalnie siusia.
Cały czas jednak mamy problem z tym, że kot nie chce nic jeść i nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Od momentu zachorowania kot nic nie je sam. W tym czasie mocno schudł. Weterynarz zalecił karmę Renal, ale kot odmówił jej jedzenia, a także jedzenia każdej innej karmy. Moja mama i ja poważnie martwimy się, że kot umrze z głodu, dlatego zaczęłyśmy go karmić strzykawką. Dajemy mu zmiksowaną karmę albo specjalne jedzenie dla kotów w czasie rekonwalescencji (bardziej kaloryczne, kupione w porozumieniu z weterynarzem). Kot jedzenie podane do pyska je chętnie, tak jakby faktycznie był głodny. Tylko żadną siłą nie możemy go nakłonić, żeby jadł sam - każde jedzenie obwąchuje i odchodzi od miski. Nie wymiotuje, nie ma też biegunki.
Czy ktoś z was miał taki problem? Co można z tym zrobić? Czy jeżeli wyniki kota się poprawią, to zacznie sam jeść?
Słyszałam o tym, że koty nerkowe nie chcą jeść, ale jak z tego wyjść? Martwię się, że kot będzie dalej chudł i marniał.
Będę wam bardzo wdzięczna za każdą poradę, bo nadal mam nadzieję na poprawę stanu zdrowia naszego kotka :(
Kot nerkowy nie chce jeść - co robić?
wejdź do działu nt. przewlekłej niewydolności nerek, bo z tym masz do czynienia i będziesz mieć. To już nie wróci do normy . Raz będzie lepiej , raz gorzej. Poczytaj ten temat , bo będzie Cię dotyczył do końca życia kota.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości