Strona 1 z 3
Profender
: 19 lipca 2006, 22:59
autor: Gryzia
Mam pytanie do dr Orła. Co Pan sądzi i jakie ma Pan zdanie o nowym specyfiku firmy Bayer na odrobaczanie profender. Czy jest on bezpieczny, skuteczny tak jak o nim opsują.
: 20 lipca 2006, 22:07
autor: Jarek
jest to nowość więc nie posiadam jakiś wielkich opini, obiecujacy renomowana firma.
: 20 lipca 2006, 22:10
autor: Gryzia
Bardzo dziękuję.
: 11 listopada 2006, 00:46
autor: Gryzia
Czy na dzień dzisiejszy może Pan coś więcej powiedzieć o Profenderze

A ewentualnie czym radziłby Pan odrobaczyć polne koteczki wykluczając podanie tabletki.
: 11 listopada 2006, 13:56
autor: DamaKier
Mówiłam już sporo razy o tym, ale powiem jeszcze raz
Mam 2 dorosłe koty wychodzące i już dwa razy odrobaczałam je Profenderem. Zaproponował mi go wet no i postanowiłam spróbować, bo do firmy Bayer mam zaufanie. Wcześniej odrobaczałam Vetminthem ale okazał się dla moich kotów do niczego nie podobny, wcale nie skutkował. Uważam, że Profender to środek bardzo dobry, aplikuje się łatwo i szybko, kot nie ma możliwości zwymiotowania jak w przypadku pasty no i preparat jest skuteczny. Koty wychodzą i zero porblemu robakowego. Jak na razie odrobaczam tylko Profenderem, niedługo zbliża się nam kolejny termin i też odrobaczymy Profenderem.
Sa 3 wersje: dla kotów małych, średnich i dużych. W opakowaniu są 2 pipetki. Ja płaciłam 46zł.
: 11 listopada 2006, 15:04
autor: Gryzia
Dziękuję za informację. Różne opinie słyszałam stąd moje pytanie.
: 14 listopada 2006, 11:36
autor: Jarek
po roku obecności na rynku wyrobimy sobie jakieś zdanie, no razie jeszcze za wcześnie
: 23 lutego 2007, 17:50
autor: Borysek
Ja swoją kotkę odrobaczałem Vetminthem ( bo to kociak, więc najłatwiej podać ), jednak czytałem różne opinie o tym preparacie ( m.in. że mało skuteczny ), dlatego drugi środek jaki zastosowałem - oczywiście po konsultacji z weterynarzem - to Profender.
Jednak chyba więcej nie zastosuję tego środka u mojej kotki, gdyż bardzo się po nim drapała i następnego dnia wyszczotkowałem jej sporą ilość sierści z karku...
Najwidoczniej mojej kotince ten środek nie służy i będę musiał w przyszłości stosować coś innego.
: 23 lutego 2007, 22:12
autor: Gość
Ale nie bylo wylysialego placka na szyji kotka? Jesli nie to nie bylo tak zle. Kazdy srodek powoduje jakies skutki uboczne...
: 24 lutego 2007, 00:36
autor: Borysek
Na szczęście łysego placka nie było-wszystko jest ok...ale po kilku machnięciach szczotką myślałem, że Devon Rex z kota mi się zrobi...

...chyba trochę przewrażliwiony jestem na jej punkcie....

: 26 lipca 2007, 13:35
autor: ligia75
Odświeżę trochę temat i jednocześnie powtórzę pytanie Gryzi. Profender jest już dość długo na rynku - jakie ma Pan teraz zdanie o tym preparacie? Chodzi o kota domowego, niewychodzącego, ale zajadającego się muchami, komarami, ćmami, chrabąszczami i wszystkim, co uda mu się złowić i połknąć, zanim zdążę odebrać zdobycz...
: 26 lipca 2007, 23:00
autor: Jarek
jest na prawdę dobry choć już jest jego następca chyba nosi nazwę Advocat. Już i u nas w lecznicy się znalazł.
: 29 lipca 2007, 17:27
autor: Gryzia
Jarek pisze:jest na prawdę dobry choć już jest jego następca chyba nosi nazwę Advocat. Już i u nas w lecznicy się znalazł.
Czy to znaczy, że wg. Pana ten nowy preparat jest jeszcze lepszy, skuteczniejszy niż Profender. Czy może ma jakieś inne zalety?
: 30 lipca 2007, 00:20
autor: Jarek
z tego co rzuciłem na niego okiem ma większy zakres działania
: 28 marca 2008, 20:20
autor: AniaJ
z tego co mi wiadomo advocate nie działa na tasiemca, a profender tak; za to advocate jednocześnie jest środkiem przeciwpchelnym za to nie ma takiej informacji przy profenderze