Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

WITAM!
Mam siedmioletnią wysterylizowaną białą kotkę. Jakiś czas temu zauważyłam zmiany na jej uszach, początkowo były to szorstkie małżowiny delikatnie zgrubione ich końcówki. Jest to kot wychodzący więc naszą pierwszą myślą była: ślady walki. Podkreślę, że jest bardzo łowna. Po jakimś czasie pojawiły się czarne plamki i delikatnie zaczęła schodzić skóra, więc pojechałyśmy do weterynarza. Kot ma zapuszczone bardzo dobre krople na pchły kleszcze itp. z tym nie ma najmniejszego problemu. Po oglądnięciu i wywiadzie Pani stwierdziła, że jest to albo uczulenie na promieniowanie uv (kotka ma mało sierści na uszach od urodzenia), albo początki raka płaskonabłonkowego. Zalecenia które otrzymaliśmy: nie wypuszczać kota na zewnątrz w ciągu dnia, dopiero po godzinie 16, betakaroten 10mg 3tabx2dziennie, krem z filtrem miniumum 30 do smarowania uszu. Nasza kotka jest bardzo wybredna co do jedzenia i nie wiem w jaki sposób w ciągu dnia mam podać jej 6 tabletek. Piszę, żeby dowiedzieć się czy nie ma preperatu z taką zawartością betakarotenu dla kotów i także, żeby zapytać czy są jeszcze inne wyjścia i sposoby, żeby jej pomóc.. Jeżeli nie będzie poprawy za dwa tygodnie, trzeba będzie pobrać próbki skóry do badania pod uśpieniem, jeżeli potwierdzi się najgorsza wersja czeka nas obcięcie uszu :(

miejmy nadzieję , że nie będzie aż tak źle, już trochę pracuję i nigdy nie musiałem obcinać uszu. Możesz wkleić zdjęcia?

Gdybym mój kot miał diagnozę takiego nowotworu i wet radził ciąć uszy to bym to zrobiła, życie jest ważniejsze niż kwestie estetyczne, trudniej podjąć decyzję w kwestii np. oka.