Kot liże się, sierść wypada- pchły, roztocze, coś innego?
: 01 lipca 2017, 20:16
Kot min. 10l. kastrat wychodzący od kilku tygodni silnie wylizuje się na całym ciele, miejsca te (śr. wielkości łaty) łysieją, na niektórych skora jest mokra brak siersci, niektóre z tych miejsc te starsze mają strupy, w innych strupy prawie odpadły widac że sierśc ładnie odrasta. "Łaty" te są wszędzie: grzbiet, boki, brzuch, ogon, tylko nie głowa. Po nim złapał to drugi kot, w podobnym wieku ale nie kastrat, z tym, że krótko trwało "zaostrzenie" tzn. krótko miał te łysinki i nie tak duzo jak tamten, obecnie utrzymuje sie u niego tylko przezedzenie wzdłuz ogona i wzdłuż grzbietu. Teraz złapał to trzeci kot wiek ten sam ale jak pierwszy to kastrat, łaysinki ma tylko wzdłuz grzbietu, widac suche strupy, kot czasem dostaje "ataku lizania" widziałam jak nagle zaczął biegac w kóło jak pies za swoim ogonem, starając się dosięgnąć grzbietu by się polizać, wystraszyłam się bo kot zrobił to tak nagle i nie mógł przestać jakby miał jakiś napad na tle neurologicznym, dopiero gdy go przytrzymałam zatrzymał się i na mnie spojrzał ale po chwili zaczł siedząc lizac intensywnie miejsce na grzbiecie.
Czy to alergia na mokrą karmę, na pchły czy roztocze albo cos innego?
Koty nie są odpchlone, pcheł nie widzę w duzych ilościach. Z tych trzech kotów tylko ten trzeci miał to kilka lata temu, wtedy po kilku mies. było lepiej, wszystko odrosło aby potem znów było to samo kilka mies. później i o ile dobrze pamiętam gorzej było latem.
Dodam że od jakiegos czasu daję kotom raz starą karmę z puszki z tego samego martketu, innego dnia nową z innego, obie firmy to te z tych tanich komercyjnych marketowych karm 4%białaka ryby/wołowiny, tylko producent inny, to nie karmy dobrych marek. Co ciekawe tak samo karmie pozostałe koty, wszystkie mają ze soba kontakt, sa w róznym wieku, wszystkie kastrowane, żyją tak samo a nie mają tych problemów skórnych.
Mam też pytanie czy alergia na pchły może raz być a potem kilka lat zniknąć i znów sie pojawić (koty nigdy nie były odpchlone), zawsze myślałam że jak ktoś jest na coś uczulony to do końca życia. (???)
Co to może być?
Czy to alergia na mokrą karmę, na pchły czy roztocze albo cos innego?
Koty nie są odpchlone, pcheł nie widzę w duzych ilościach. Z tych trzech kotów tylko ten trzeci miał to kilka lata temu, wtedy po kilku mies. było lepiej, wszystko odrosło aby potem znów było to samo kilka mies. później i o ile dobrze pamiętam gorzej było latem.
Dodam że od jakiegos czasu daję kotom raz starą karmę z puszki z tego samego martketu, innego dnia nową z innego, obie firmy to te z tych tanich komercyjnych marketowych karm 4%białaka ryby/wołowiny, tylko producent inny, to nie karmy dobrych marek. Co ciekawe tak samo karmie pozostałe koty, wszystkie mają ze soba kontakt, sa w róznym wieku, wszystkie kastrowane, żyją tak samo a nie mają tych problemów skórnych.
Mam też pytanie czy alergia na pchły może raz być a potem kilka lat zniknąć i znów sie pojawić (koty nigdy nie były odpchlone), zawsze myślałam że jak ktoś jest na coś uczulony to do końca życia. (???)
Co to może być?