"Łapanie" kociego moczu
W związku z chorobą SUK mojego kocura muszę zanieść mocz kota do analizy. Bardzo proszę o praktyczne porady jak pobrać mocz od kota i w dodatku żeby był dosyć sterylny. Ponieważ nie mam w tym żadnego doświadczenia ani pomysłu jak to zrobić będę bardzo wdzięczna za każdą praktyczną wskazówkę.
Już dziewczyny w kilku tematach radziły jak to zrobić to ja tylko podam w punktach to co zapamiętałam: 1. zlewanie moczu z idealnie wymytej, wysuszonej, pustej kuwety 2. podkładanie pod kota kiedy sika jakiegoś spodeczka np. niedużej podstawki pod doniczkę 3. czatowanie na kota przy kuwecie z małą chochelką - trzeba kota troszkę unieść za ogon kiedy sika 4. u wyjątkowo opornych kotów wyciskanie moczu z pęcherza u weta. Życzę powodzenia
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź, pewnie przyjdzie mi spróbować wszystkich z wymienionych sposobów i mam nadzieję, że któryś zakończy się powodzeniem, póki co cienko to widzę bo z moim indywidualistą bardzo trudno o współpracę nawet dla dobra jego interesu, czasami mam go już po kokardę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ja podstawiam chochelkę, a że moje panienki siurają dość wysoko to nawet ogona nie muszę podnosić. Ja mam dwie kotki z niewydolnością nerek, to mocz łapię dość często i jak na razie bez problemów. Najdłużej schodzi z wyczekiwaniem kiedy raczą pójść do kuwety.
Aha, chochelkę czy inną podstawkę należy podłożyć jak już kota zacznie siusiać, bo w przeciwnym razie zmieni zdanie i siuśków nam nie da
Zyczę udanego polowania
Aha, chochelkę czy inną podstawkę należy podłożyć jak już kota zacznie siusiać, bo w przeciwnym razie zmieni zdanie i siuśków nam nie da
Zyczę udanego polowania
U mnie też egzamin zdaje chochelka. Oczywiście wcześniej należy ją potraktować wrzątkiem i wysuszyć dokładnie. Potem podstawić pod zadek. Najlepiej tak żeby kot nie widział, czyli w chwili gdy już się ustawi.
Potem szybko zabieramy i udajemy durnia, że nic nie robiliśmy.
Mocz zanieść od razu, a jeśli nie ma takiej opcji, włożyć do lodówki. Przechowywać jak najkrócej. Złapany wieczorem można do rana, a jak złapany rano to koniecznie zanieść tego samego dnia.
Dla pewności można kupić w aptece kubeczek do posiewu, czyli sterylny i otworzyć tylko na czas wlewania siu.
Powodzenia.
Potem szybko zabieramy i udajemy durnia, że nic nie robiliśmy.
Mocz zanieść od razu, a jeśli nie ma takiej opcji, włożyć do lodówki. Przechowywać jak najkrócej. Złapany wieczorem można do rana, a jak złapany rano to koniecznie zanieść tego samego dnia.
Dla pewności można kupić w aptece kubeczek do posiewu, czyli sterylny i otworzyć tylko na czas wlewania siu.
Powodzenia.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości