Mój 5 miesięczny kot od ponad tygodnia ma napady drgawek, które pojawiają się wyłącznie kiedy śpi - wybudzają go ze snu. Towarzyszy im ślinienie, dezorientacja, po chwili kot oddaje mocz i od 2 dni również stolec na podłogę. Taki napad trwa pkooo 2-3 minut. Wcześniej zawsze załatwiał sie do kuwety. W bad. lab. Nieco podwyższony fosfor (przekracza normę o 1), ALP 2 x powyżej normy. Apetyt w miarę dobry.
Od 2 tygodni mam 2 kota, chłopaki średnio się dogadują, ale nie dochodzi do jakichś drastycznych scen.
Dziś jadę na konsultacje do neurologa...
jakieś pomysły?