Strona 1 z 1

trawka dla kotka zamiast pasty?

: 19 sierpnia 2006, 11:52
autor: Gość
czy kotkowi z długim włosem podawać trzeba pastę (aby nie zbierała się sierść w przewodzie pokarmowym)
słyszałam, że można posiać trawkę i pozwalać ją jeść...
moja koteczka dostała już raz trawkę ale strasznie po niej wymiotuje, to chyba więc nie najlepsze rozwiązanie; proszę o poradę jak sobie radzić? pewnie czesanie w jakimś stopniu eliminuje wylizywanie sierści, a jeśli trawka jest "ok" i pozwalać kotu wymiotować, to jak często "podawać"?

: 19 sierpnia 2006, 12:10
autor: ATA
Kot właśnie po to zjada trawę żeby zwymiotować kulki sierści tworzące się w przewodzie pokarmowym. Tak, że to jest zupełnie normalne :D . Jeśli będzie miał stały dostęp do trawy to powinien sam decydować kiedy jej potrzebuje. Niektórzy podają trawę z ręki bo domowe koty bawiąc się i grzebiąc w doniczce potrafią więcej zniszczyć niż zjeść. Pasta i karmy odkłaczające ułatwiają natomiast wydalanie włosów drugim końcem :D Niestety nie potrafię powiedzieć jak często kot musi jeść trawę - mój nie chce trawy dlatego dostaje pastę i odkłaczacze. :wink:

: 19 sierpnia 2006, 12:23
autor: Gryzia
U mnie trawa w doniczce stoi na parapecie tam gdzie również przesiadują koteczki. Same sobie decydują kiedy chcą jeść. Od czasu do czasu wolą jak ja im podaję a zwłaszcza wtedy gdy jest już na wykończeniu. Jest dzień, że ciągle ją jedzą a w następnym wcale się nią nie interesują. Chyba najlepiej żeby same kotki sobie decydowały kiedy i ile chcą zjeść. Moje kicie umieją się też upominać żeby im podać.

: 19 sierpnia 2006, 12:28
autor: Gość
dziękuję ślicznie za szybką odpowiedź :o)
moja niunia nie wychodzi z domu i jak tylko widzi trawkę w doniczce to się trzęsie cała by ją dorwać ale nie mogę jej pozwolić by sama sobie dozowała bo wtedy cały czas wymiotuje i chudnie (ma dopiero 6 mies)

: 19 sierpnia 2006, 20:10
autor: kropka75
Są koty, którym trawa pomaga w trawieniu, a są i takie którym sluży tylko do zwracania. :) Jeśli kicia zawsze po trawie wymiotuje i robi to często to proponuję pastę. Ciagle wymioty nie są najlepszym sposobem na odklaczenie.

Moje trawę mordują, dostają więc tylko pastę. Dwa, trzy razy w tyg. po lyżeczce Bezo-pet i po sprawie. :)

: 19 sierpnia 2006, 21:10
autor: DamaKier
Trawka właśnie taka jest, że powduje wymioty. U mnie stoi cały czas na oknie, w dwóch doniczkach (na 3 koty). Kotki podskubują sobie kiedy chcą. Myślę jednak, ze przy kocie długowłosym lepsze będą karmy odkłaczające i pasty, bo kłaki wychodzą odbytem w kuwetce a poza tym masz możliwość kontroli ile kotek czego dostał. Myślę, ze trawka to trochę za mało, tym bardziej, ze kotek ma długi włos. Ja mam dachowce, włos taki średni (jak u wszystkich dachowców) a sama trawka jednemu z nich nie wystarcza i dodatkowo muszę pastę dawać. Polecam ci Bezo- pet, mój młody uwielbia ją (choć on za wszystkimi pastami przepada)

Pozdrawiam

Ania i koty

: 19 sierpnia 2006, 22:42
autor: Gryzia
Anonymous pisze:dziękuję ślicznie za szybką odpowiedź :o)
moja niunia nie wychodzi z domu i jak tylko widzi trawkę w doniczce to się trzęsie cała by ją dorwać ale nie mogę jej pozwolić by sama sobie dozowała bo wtedy cały czas wymiotuje i chudnie (ma dopiero 6 mies)
Jeśli cały czas wymiotuje to ja bym jednak poszła do weta bo to może być coś innego niezwiązanego z trawką. Tak na wszelki wypadek, żeby być całkowicie pewnym.

trawka zamiast pasty

: 23 sierpnia 2006, 12:49
autor: ewa1003
u nas trawa nie dział, jakoś jest niejsdalna. Najlepsze do czego się nadaje to jak powiedziała ATA do kopania w niej i włuczenia po pokoju. Ja podaje paste z trawą Gimpetta i do tego Haribal Control Hillsa to wystarcza. Maciek Kot jet u mnie prawie od roku a dopiero raz było wydalenie kulki z kłaków, na początku pobytu - teraz bez problemów, rozkładają się tam gdzie powinny. Maciek jest sybirakiem tak że futro u niego obfite. Ale problemu nie ma.

: 25 sierpnia 2006, 15:33
autor: Gość
dzięki wielkie za porady :D
koteczka dostaje teraz pastę raz na trzy dni i oprócz tego "dozowaną" trawkę - bo ją uwielbia!

do Gryzia
wymiotowała tylko jak wcinała trawkę... wcinała i wymiotowała, wcinała i wymiotowała a jak jej zabrałam to od razu przeszło
humor jej dopisuje cały czas więc chyba nic innego jej nie dolega :)