Strona 1 z 1

jak dbać o wykastrowanego kota

: 28 września 2006, 13:51
autor: Jusyna D
Mój kocurek ma 8 lat. Jest wykastrowany. Jakieś 2 lata temu miał kłopoty z oddawaniem moczu. Nie mógł się załatwić, sprawiało mu to ból. Weterynarz polecił wtedy kupno karmy Royal Urinary. Pomogło. Teraz nie mamy już sporo czasu żadnych problemów. Kot je karmy Nutra, Royal, Purina. Różnie. Z karm mokrych whiskas lub kitkat. Mam pytanie - jak dbać o takiego kotka żeby nie miał znów podobnych problemów. Aktualnie nic mu nie dolega, według mnie nie ma nadwagi (w sumie nie bardzo wiem jak to określić czy ma nadwagę, według mnie jest po prostu dużym kocurem). Jakie badania wykonywać profilaktycznie, jak go karmić? Weterynarz nastraszył nas, że jak zrobi się kamień i kot nie będzie mógł oddać moczu to trzeba będzie go uspić. Czy to prawda, czy mozna jakoś w razie czego zwierzaka ratować?

Re: jak dbać o wykastrowanego kota

: 29 września 2006, 11:44
autor: carmella
Wg mnie, skoro kocurek miał już problemy z kryształami to nalezy mu wykonywac regularnie badanie moczu - co 3 miesiące. Ogólne badanie moczu.
Nie zaszkodzi zrobić mu badania kwrwi - morfologia + profil nerkowy i wątrobowy.

Gdy wyniki będą dobre to może dalej byc na tej diecie na jakiej jest, ale wylączyłabym KK i W na rzecz innych puszeczek (np animonda von feinsten lub gimpet, miamore) lub po prosty surowego miesa co jakis czas.

nalezy monitorowac mocz kota, zeby wlasnie wykrycz wczesne zmiany, drobne kryształki, by nie zatkało kota. Gdyby jednak doszło do zatkania cewki to nie jest to powod by kota usypiac. Mozna wykonać zabieg wyszycia cewki moczowej. Decyzja o wyszyciu od momentu zatkania kota musi byc dosyc szybka, najlepiej isc do doswiadczonego weterynarza.
Oosbiście znam kocurka z wyszyt cewką. Wymaga troche wiecej troski ( pilnowanie diety, regularne badania), ale od operacji minelo juz kilka miesiecy i kot ma sie całkiem nieźle.

: 03 października 2006, 15:43
autor: andzia
Nie zawsze też zabieg jest konieczny. Mój kociak miał kamyczki w nerkach i jest dożywotnio na diecie hill's feline k/d. Miał problem z oddawaniem moczu, ale dostał zastrzyki wywołujące oddawanie moczu, masę tabletek, przeszedł na nową karmę, i teraz już siusia w porządku. Tyle, że nic poza dietą jeść nie może.
Chociaż był moment, kiedy naprawdę nie wiedziałam, co zrobić, bo nie chciał jeść, bawić się, tylko leżał i patrzył smutnymi oczkami.