Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Mam pod opieką kotkę, która ponad trzy miesiące temu urodziła dwie dziewczynki. Do wykarmienia przygarnęliśmy też dwóch małych kocich chłopców. Jeden z nich już znalazł dom a reszta maluchów powinna pojechać do swoich domów w przeciągu tygodnia. I tu jest problem. Kotka jest bardzo opiekuńcza i ciągle ma bardzo dużo mleka (z czego kociaki ciągle korzystają, bo nie mam możliwości izolacji). Chciałabym ją szybko wysterylizować (badania krwi wyszły bardzo dobre) ale przed tym musi ustąpić laktacja, bo nie chcę aby dodatkowo bolały ją pełne cycusie. Nie mówiąc już o tym, że takie napęczniałe gruczoły pewnie nie są wskazane przy zabiegu. Co mogę zrobić? Proszę o jakieś sugestie? Czy konieczne będzie podanie leków i ile od ewentualnego podania trzeba czekać na zniknięcie mleka, bo muszę dokładnie zaplanować oddanie maluchów?

Wydzielanie mleka u kotki powinno zanikać spontanicznie po odsaczeniu kociąt, ale można też nieco ten proces przyśpieszyć, żeby kociej mamy nie wyczerpywać. Należy zmniejszyć ilość podawanej karmy, zwiększając równocześnie dokarmianie kociąt. Czasem doradza się nawet jednodniową głodówkę u kotki, następnie podanie 1/4 dziennej dawki w drugim dniu, w trzecim-1/2, czwartym-2/3, w piątym - całej. Takie postępowanie zapobiega gromadzeniu się pokarmu i występowaniu zapalenia gruczołów mlekowych. Jeśli mimo to pokarm będzie obecny to chyba trzeba poprosić o pomoc weta.

Kita się zapłacze. Ona kocha jeść i to jakby na zapas. To wiejska przybłęda, która trafiła do mnie wygłodzona, zarobaczona i w zaawansowanej ciąży. Nie dam rady jej głodzić, bo ja miękka jestem. Ona ma syjamskie geny i będzie nawijać do znudzenia. Chyba jednak zapytam weta o jakieś leki.