operacja

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
kartofik
Posty:57
Rejestracja:16 grudnia 2006, 10:49
Lokalizacja:kraków

16 grudnia 2006, 10:58

moja 4miesięczna kicia złamała łapke...Jade z nią właśnie zaraz na operacje,wczoraj miała prześwietlenie,łapapaskudnie złamanamsi mieć wkręcany jakiś tam gwóźdź:/Martwie się o ną potwornie...Operacja ma trać ok.2-3h.czy czyjaś kicia miała może coś takiego robione?Bo wypytam weterynarza o wszystkie szczegóły ale nie wiem jak to potem w domu wygląda.bardzo żle sie goi?ile trwa zrastanie?pomóżcie prosze jeśli ktoś coś wie...
Abi
Posty:71
Rejestracja:25 listopada 2006, 09:59

16 grudnia 2006, 13:15

Osobiscie nic mnie takiego nie spotkało. Ale kotek znajomych mial zlamana łapkę z przemieszczeniem i mial skrecana. Łapka goiła sie szybko , zabieg zniosł swietnie przez czas jakis musial chodzic w specjalnym kołnierzy zeby sobie nie zdjac szwów. Wszystko poszło gładko nie martw sie bedzie ok i zanim sie zorientujesz kotak znow bedzie brykał.
Awatar użytkownika
kartofik
Posty:57
Rejestracja:16 grudnia 2006, 10:49
Lokalizacja:kraków

16 grudnia 2006, 13:41

a po operacji powinnam podawać jej jakąs specjalną karmę?są karmy np.przyspieszające gojenie?a co z lekami przeciwbólowymi?są potrzebne?dziękuję za pocieszenie.za godzinę mam jechać po kicie.musiałam aż przyjechać do domu bo w poczekalni u weta chybabym z nerwów nie wytrzymała..
Abi
Posty:71
Rejestracja:25 listopada 2006, 09:59

16 grudnia 2006, 13:52

Nie karma moze pozostac taka jak do tej pory. Jesli chodzi o leki przciwbolowe wet pewnie cos poda w zastrzyku juz w lecznicy i pewnie w pon bedzie kolejna wyprawa na zastrzyk. Kotek bedzie dostawal antybiotyk. Upewnij sie o to wszystko u weta.Teraz kotek bedzie spał bewnie i bedzie osowiały przez leki.
Awatar użytkownika
kartofik
Posty:57
Rejestracja:16 grudnia 2006, 10:49
Lokalizacja:kraków

16 grudnia 2006, 20:54

Przyjechałam z nia pare godzin temu.była zamroczona i dużo wymiotowała(pewnie od narkozy).ale już jest ciut lepiej.pospała troszke ale teraz wlazła za szafe i nie chce wyjść.nie wyjmuje jej.pewnie jej tam dobrze:)tak jak pisałas(łeś?:))dostała przeciwbólowe i będzie na antybiotyku.ale daje radę malutka ogólnie.dziękuję za pomoc i rady :)
Abi
Posty:71
Rejestracja:25 listopada 2006, 09:59

19 grudnia 2006, 13:58

i jak kicia???
Awatar użytkownika
kartofik
Posty:57
Rejestracja:16 grudnia 2006, 10:49
Lokalizacja:kraków

20 grudnia 2006, 13:01

a kicia już dużo lepiej:)dziekuje za zainteresowanie.już biega,dziś wreszcie zjadła normalne śniadanie:)bo nic od niedzieli nie chciała jeść.troszke kuleje ale na kontroli wet powiedział,że ma sie 'nadspodziewanie dobrze' :D ogólnie jest ok.zdjecie szwów około 28.Futerko ma odrastać 2-3 m-ce.musi jescze brać antybiotyk dopyszczkowo;).bede na bieżąco reacjonować:)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 31 gości