brak apetytu

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
kartofik
Posty:57
Rejestracja:16 grudnia 2006, 10:49
Lokalizacja:kraków

20 grudnia 2006, 13:30

moja kicia(4 m-ce)nie ma ostatnio w ogóle apetytu.gdy ją karmie podbiega do miseczki jakby była głodna,wącha i odchodzi.karmię ją gotowanym kurczakiem z ryżem i marchewką.jedzenie jest też przemrożone.zawsze świeże.kici zawsze smakowało,jadła,aż jej się uszy trzęsły :) Dodatkowo wczoraj wystąpiła biegunka.kicia dużo pije.nie wiem,co może jej być.może ktoś miał podobny problem?chciałabym w miare możliwości uniknąć wizyty u weta,bo to dla kotki straszny stres.
Abi
Posty:71
Rejestracja:25 listopada 2006, 09:59

20 grudnia 2006, 14:05

Mysle ze warto zapytac weta kicia jest przeciesz po zabiegu moze to efekt podawanych leków.
Awatar użytkownika
kartofik
Posty:57
Rejestracja:16 grudnia 2006, 10:49
Lokalizacja:kraków

20 grudnia 2006, 16:30

hmm...chodzi o drugą kicię,nie tą po operacji :D
Abi
Posty:71
Rejestracja:25 listopada 2006, 09:59

20 grudnia 2006, 17:06

Hmmm moze poprostu sie przejadło i nie ma apetytu. Moze zjadła cos nie swierzego np. miesko ale nie przemrozone. A jesli nie to chyba bez weta sie nie obedzie.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

22 grudnia 2006, 00:09

Ja bym proponowała wizytę domową albo przynajmniej konsultację z lekarzem
niktt

22 grudnia 2006, 14:37

Nie zastanawiaj się nad wizytą!Koty co prawda mogą sobie robić jednodniowe głodówki,ale dłuższy brak apetytu to już niepokojący objaw.
Na dodatek wygląda na to,ze kotka chce jeść ale nie moze-moze to z powodu zębów lub jakiś nadżerek w pyszczku?Watro ją zbadać u lekarza!!
niktt

23 grudnia 2006, 14:45

Jeszcze jedno mnie nurtuje...Koty to 100% mięsożercy...Na Twom miejscu nie dawałabym kotu ryżu ani marchewki,zwłaszcza kotu rosnącemu bo mogą wystąpić niedobory.
Raczej stawialabym na dobrą suchą karmę (np.Royal Canin) i mięso.

Czy brak apetytu nie jest związany z wymianą zębów na stałe?
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

24 grudnia 2006, 16:34

Nie wiem skąd masz informacje, że koty tylko i wyłącznie powinny jeść mięso. Jakoś się nigdy nie spotkałam ze stwierdzeniem, że koty w 100% są mięsożercami.
niktt

27 grudnia 2006, 12:54

Cóż...uczyli mnie tego na studiach.Przedmiot nazywał sie dietetyka i traktował o żywieniu zwierząt...
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

27 grudnia 2006, 22:29

I tam mówili Ci, ze kot ma tylko i wyłącznie jadać mięso? Samo mięso?
niktt

28 grudnia 2006, 20:34

Tak właśnie mnie uczyli...To samo usłyszał mój mąż na studiach specjalizacyjnych z chorób psów i kotów...Poza tym od wielu lat hoduję koty i tak właśnei je żywię-są piękne i zdrowe.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

28 grudnia 2006, 21:06

:shock: :shock: :shock: :shock:

Jestem szczerze mówiąc zdziwiona, bo nigdy o takim sposobie żywienia kotów nie słyszałam (co nie znaczy, ze twierdzę, że kłamiesz, bo zapewne masz większą, dużo większą wiedzę ode mnie).

Czyżby to oznaczało, że wszelakie suche karmy dla kotów są dla nich zupełnie nieodpowiednie?

Karmisz kotki tylko i wyłącznie samym mięskiem, bez żadnych witamin i żadnych urozmaiceń?
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

28 grudnia 2006, 21:10

Droga NIKTT
Potrzebuję rady. Mam dwa 8-śmio miesięczne kotki (rodzeństwo) Kocur jest strasznym obrzarciuchem i jedzenie muszę mu wydzielać, bo jeszcze przed kastracją brzuch miał jak nadmuchany balon. Suche, mokre czy mięso sprząta jak odkurzacz (5kg). Jego siostra jest strasznym niejadkiem, karmię ją RC dla wybrednych kotów i też nie bardzo jej pasuje. Mięsko je rzadko i niewiele, czasem zje trochę Whiskasa z królika, innych firm mokre nie pasują. Waży ok. 3 kg, jest co prawda mała ale ja przy głaskaniu czuję, że jest za chuda. Sama już nie wiem czym ją podtuczyć. Najbardziej martwi mnie to, że jak jestem w pracy ona przez 9 godz. nie je. Nie zostawiam im karmy przez tego żarłoka (zjada swoje i jej). Wcześniej starałam się zostawiać jej jedzenie w miejscu gdzie ona lubi przesiadywać, a Dyzio nie potrafił tam wejść. Niestety ostatnio znalazł sposób i sprząta za nią. Czy te 9-cio godzinne przerwy jej nie szkodzą?
Jak ona zniesie zabieg, która czeka ją w najbliższy czasie. Dodam, że moje Kocianki miały przodka persa, dostają pastę odkłaczającą, nie wychodzą na dwór, są odrobaczone.
niktt

29 grudnia 2006, 08:36

Co do karmienia suchą karmą to oczywiście,ze tak właśnie karmię-karmy dobrych firm zawierają w swoim składzie głównie mięso plus dodatki witaminowe i mikroelementy.Dlatego napisałam,że najlepiej karmić kota Royalem ponieważ to karma z najwyższej półki oraz dodawać wołowinę,kurczaka ,ew.ryby(nie za dużo).Chodzi mi o to,że podawanie ryżu,marchwi,groszku kotom to nieporozumienie!

A jeżeli chodzi o 8 miesięczne koty...3 kg dla tak młodej kotki to zupełnie normalna waga!!Moja 10-letnia persica nigdy nie przekroczyła wagi 3,2kg mimo sterylizacji.Kocur jest rzeczywiście grubaśny:)Może warto kupić mu obesity rc(dla otyłych kotów)?
Sądzę,że kotka jest po prostu szczuplym kotem(ciesz sie z tego),jeżeli Cię to martwi możesz kupić pastę o nazwie Calo-pet-zawiera duzą ilość kalorii i trochę dożywi kota.
Operacja bym sie nie martwiła-jeżeli kotka ma błyszczącą sierść,jest wesoła to znaczy,że to po prostu "taki model":)
Spróbuj zamiast dla wybrednych kupić u lekarza karmę rc o nazwie Grouth.Moje koty nie lubią tej dla wybrednych,a grouthem się zażerają:))
Gość

29 grudnia 2006, 09:05

niktt pisze:Tak właśnie mnie uczyli...To samo usłyszał mój mąż na studiach specjalizacyjnych z chorób psów i kotów...Poza tym od wielu lat hoduję koty i tak właśnei je żywię-są piękne i zdrowe.
Brawo NIKTT, to samo słyszał chyba hodowca mojego rasowego-rodowodowego kota. Też kot od małego mięso surowe. Wiesz jaki efekt geniuszu żywienia? Zaburzenia wydzielania hormonu wzrostu i kot dla którego waga dorosłego to ok. 5 kg waży niecałe 2 kg. Dorosły, 2 letni, wykastrowany kot.
Ludzie nie słuchajcie takich osób, uważajcie naprawdę, bo to krzywda dla zwierzaka na całe życie.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości