SUK (?)
: 13 lutego 2007, 12:23
Mój półtoraroczny kot-kastrat dwa dni temu zaczął częściej biegać do kuwety, więcej też pił. Wczoraj po południu kilka razy chodził do kuwety bezproduktywnie, kilka razy kropelkował. Nie załatwiał się poza kuwetą, nie widziałam też krwi. Oczywiście nie czekaliśmy aż będzie gorzej i od razu pognaliśmy do weta. Kot dostał kroplówkę z glukozą, zastrzyki - Furosemid, No-spe, Betamox i polecenie karmienia go od zaraz RC Urinary. Po dwóch godzinach od wizyty zwymiotował, ale tylko raz. Teraz mam mu samodzielnie podawać przez parę dni No-spe w tabletkach. Fiodor rano sikał normalnie i apetyt też mu dopisuje. Ja ze swej strony będę chciała mu złapać mocz i oddać do badania na razie nie miałam za bardzo okazji. Mam pytanie do Pana Jarka - co w tej chwili jeszcze mogę zrobić, może jakieś inne badania poza moczem? Czy sama No-spa póki co wystarczy? I jak długo kot powinien jeść specjalistyczną karmę? Tyle już czytałam na ten temat na Forum, a kiedy mojego kota to dopadło jestem zupełnie bezradna. Co ciekawe, Fiodor dostawał zwykle karmy dla kastratów, a od tygodnia bytówkę Nutro Choice i już jest nie tak...