Kot nie je drugi tydzień
: 19 października 2018, 10:35
Witam,
Szukam już wszystkiego.. 1,5roczny kot w pewnym momencie stał się osowiały, przestał jeść,nie wypróżnia się, widać ewidentnie,że coś mu dolega. Zaczęło się od napuchniętego pyszczka i gorączki,jednak ustąpiło to w kolejnych dniach. Miał robione badania krwi, usg,rtg z konrastem,badanie kału. Felv ujemny. W badaniach krwi nieznacznie podwyższone AST i białko całkowite, rozmaz wg Schillinga: Segmentowane 96%, Limfocyty 4% ,reszta w normie. Inne badania wykazaly powiększony węzeł chłonny w jelicie. Próbowałam karmić go przekaskami,jednak bezskutecznie.Kot z dnia na dzień jest coraz słabszy. Jakieś dwa dni temu nastąpił przełom,tak by się wydawało. Zaczał jeść podawaną mu do pyszczka karmę uzupełniającą w postaci pasty i niewielkie ilości sparzonego mięsa. Jednak wciąż jest słaby, dodatkowo teraz ma wzdety brzuch i wciąż się nie wypróżnia. Aktualnie już nie wiem co robić. Codziennie dostaje kroplowkę,ale na tym nie przeżyje.. Może coś zostało przeoczone?
Szukam już wszystkiego.. 1,5roczny kot w pewnym momencie stał się osowiały, przestał jeść,nie wypróżnia się, widać ewidentnie,że coś mu dolega. Zaczęło się od napuchniętego pyszczka i gorączki,jednak ustąpiło to w kolejnych dniach. Miał robione badania krwi, usg,rtg z konrastem,badanie kału. Felv ujemny. W badaniach krwi nieznacznie podwyższone AST i białko całkowite, rozmaz wg Schillinga: Segmentowane 96%, Limfocyty 4% ,reszta w normie. Inne badania wykazaly powiększony węzeł chłonny w jelicie. Próbowałam karmić go przekaskami,jednak bezskutecznie.Kot z dnia na dzień jest coraz słabszy. Jakieś dwa dni temu nastąpił przełom,tak by się wydawało. Zaczał jeść podawaną mu do pyszczka karmę uzupełniającą w postaci pasty i niewielkie ilości sparzonego mięsa. Jednak wciąż jest słaby, dodatkowo teraz ma wzdety brzuch i wciąż się nie wypróżnia. Aktualnie już nie wiem co robić. Codziennie dostaje kroplowkę,ale na tym nie przeżyje.. Może coś zostało przeoczone?