Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Panie Doktorze! Mój 8-letni kocurek ma obniżoną ilość leukocytów (2,9). Weterynarz powiedział, że może to być jakaś forma białaczki, gdzie odporność spada i stąd ta leukopenia. Kot jest niewychodzący i w dobrej formie, był szczepiony przeciw białaczce, a obecnie ma kontakt tylko z kotami, które miały ujemny test Elisa (brak szczepienia). Czy to możliwe, żeby kot szczepiony przeciw białaczce co rok w latach 2000-2004, obecnie miał białaczkę? Czy zrobić mu teraz test Elisa?
Z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam gorąco
Jeśli ktoś z forumowiczów jest zorientowany w temacie również proszę o poradę

odpowiedź jest w miarę prosta żaden test nie da i nie daje 100% pewności, leukopenia może być oznaką zakażenia wirusem białaczki ale także wieloma innymi wirusami np. parwo, herpes , które bardzo często występują u kotów i wywołują leukopenię.

Jeśli tak, to co można zrobić w takiej sytuacji? Czy tylko czekać aż nasilą się objawy i wtedy diagnozować konkretną chorobę?
A moje młodsze koty? Skoro test Elisa nie daje 100% pewności, że kot nie jest zakażony wirusem białaczki, to jak je przeciw niej teraz zaszczepić? Przepraszam, ale może ja tu czegoś nie rozumiem. Jaki sens ma test, skoro nie daje 100% pewności.
Dziękuję za odpowiedź.

Niestety czasem wynik testu Elisa jest fałszywie dodatni lub ujemny więc nie da się go jednoznacznie zinterpretować. Szczepienie też nie jest żadną gwarancją, bo kot może być zakażony przed szczepieniem. Jedyna nadzieja w teście Łańcuchowej Reakcji Polimerazy: wewnętrznym PCR, który jest bardzo czuły i pozwala wykryć we krwi nawet najmniejsze cząstki wirusa i to FeLV i FIV w jednej próbce krwi. Nie wiem tylko czy ten test jest już powszechnie dostępny. Niezależnie od wszystkiego ja bym zapytała weta czy nie widziałby celowości podawania Scanomune dla podniesienia odporności. Mój kot też miał leukopenię i to dostawał

Niestety mój kot wyczuwa Scanomune w każdym jedzonku i nie chce wtedy jeść
Jestem zaskoczona, że test Elisa jest tak mało wiarygodny
Mając już kota w domu, wzięłam 2 następne koty z przytuliska i zapewniano mnie wtedy, że jeśli kot nie jest szczepiony przeciw białaczce, ale ma ujemny test Elisa, to wszystko jest OK. A teraz dowiaduję się, że być może koty przyniosły do domu białaczkę
I teraz mam dylemat, bo znajoma poprosiła mnie o "przechowanie" swojego kota też nieszczepionego przeciw białaczce. Myślałam, że jak zrobimy test Elisa, czy kot jest "czysty", to wszystko będzie OK, a tu nie wiadomo......jestem w kropce.....

testy PCR wykonuja uczelnie na razie nie są one powszechnie dostępne. Co do testu elisa lepiej , że on jest niż jakby nie było nic. Dlaczego się wykonuje te testy przed szczpieniem ? Aby nie szczepiśc w fazie ostrej wiremii, ale z regóły też w tej fazie są już też objawy. A z drugiej strony aby ten test był wiarygodny powinno się go wykonać min. 2 x z tym samym wynikiem.

Panie Doktorze, bardzo dziękuję za odpowiedzi. Moje dwa przytuliskowe koty miały wykonany test Elisa tylko 1 raz, więc pozostaje mi mieć nadzieję, że jednak nie są nosicielami wirusa. Może jestem trochę przewrażliwiona na punkcie zdrowia moich kotów, ale wiem, że białaczka może rozwijać się latami, zanim choroba tak naprawdę zaatakuje. Może niepotrzebnie panikuję i trochę na wyrost ten temat, ale przynajmniej teoretycznie wiem już więcej.