co może być kotce? coś z krtanią?
: 20 czerwca 2007, 00:18
nasza kotka od 2 tyg. tak dziwnie miauczy. jakby była zachrypnięta, czasem nie może wydobyć głosu z siebie... tak skrzeczy a nie miauczy. brała lek. cos na G lub C. nie pamietam. takie malusieńkie tabletki beżowe w srebrnych blistrach. nazwa tabletek dosc krotka. pomogły jej tylko troszke. co może być przyczyną takiego "osłabienia" głosu? dodam, że w zimie miała 2 razy katar i kichała oraz chorowała na zapalenie płuc. do tego miała złamana łapke i chyba ze 4 narkozy i ze 4 prześwietlenia tej łapki (zrastała jej się z 4-5 m-cy). przy przeswietleniach tez okazało się, że ma to zapalenie płuc (lekarz kazal jej przeswietlic pluca bo tak charczala dziwnie) i okazalo sie tez ze ma powiekszona komore serca. jeden lekarz powiedzial, ze ma obnizona odpornosc i ze przydalyby sie leki podnoszace odpornosc. kupilam jej immunovit, ale to takie ogromne tabletki, ze nie wiem jak jej to wepchnac do gardla, a sama z wlasnej nie przymuszonej woli jej nie zje. czy są może jakies mniejsze tabletki na odpornosc? lub takie ktore kot jadlby sam?
jutro ide z nia do innego lekarza, ale tak tu pytam bo naszym lekarzom nie ufam. oni znaja sie tylko na krowach i swiniach.
dodam, ze kotka nie ma teraz kataru, nie kicha, nie kaszle, bawi się tak jak zawsze, apetyt ma tez nie zmieniony. czasem tylko drapie uszy. ale ma czyste.
kotka ma okolo 6 lat i jest wysterylizowana.
ja się tak domyslam po sobie, ze moze to byc zapalenie krtani. bo kiedys na to chorowalam to ogolnie dobrze sie czulam nie moglam tylko glosu z siebie wydobyc. a jak juz wydobyłam to tak piszczałam.
czy kotka nie powinna moze wychodzic na dwor teraz? i czy moze jesc i pic rzeczy o temp. pokojowej? czy cieplejsze? ona najczescoiej pije wode w nocy, a w nocy ta woda w miseczkach jakas zimniejsza sie robi.
jutro ide z nia do innego lekarza, ale tak tu pytam bo naszym lekarzom nie ufam. oni znaja sie tylko na krowach i swiniach.
dodam, ze kotka nie ma teraz kataru, nie kicha, nie kaszle, bawi się tak jak zawsze, apetyt ma tez nie zmieniony. czasem tylko drapie uszy. ale ma czyste.
kotka ma okolo 6 lat i jest wysterylizowana.
ja się tak domyslam po sobie, ze moze to byc zapalenie krtani. bo kiedys na to chorowalam to ogolnie dobrze sie czulam nie moglam tylko glosu z siebie wydobyc. a jak juz wydobyłam to tak piszczałam.
czy kotka nie powinna moze wychodzic na dwor teraz? i czy moze jesc i pic rzeczy o temp. pokojowej? czy cieplejsze? ona najczescoiej pije wode w nocy, a w nocy ta woda w miseczkach jakas zimniejsza sie robi.