Strona 1 z 1
Ukąszenia przez osy
: 15 sierpnia 2007, 11:07
autor: Karoleks
co robić w przypadku ukąszeń przez osy lub inne tego typu owady?? ???
Czytałam, ze koty są odporne na jad tych zwierząt dopóki ich nie połkną.
Czy to prawda?
: 15 sierpnia 2007, 12:11
autor: ATA
Wiadomo, że wszystkie ukąszenia przez owady w obrębie jamy ustnej i gardła są bardzo niebezpieczne. Nie ulega też watpliwości, że takie użądlenia są dla kota tak samo bolesne jak dla nas. Ostatnio mój kocianek przycisnął łapą osę i później chyba przez pół godziny szalał - płakał, jęczał, trzepał łapą, wylizywał ją, widać było że bardzo cierpi. A kiedy kota mojego znajomego pszczoła ugryzła w okolicę oka, od razu pojawiła się opuchlizna i kot był jak ogłuszony. Widać było, że coś bardzo złego się dzieje. Nie obyło się bez wizyty u weta i zastrzyku odczulającego. Czyli także i wśród kotów mogą zdarzyć się osobniki bardziej wrażliwe na jad, dlatego lepiej na wszelki wypadek chronić nasze futrzaki przed niektórymi owadami - nie zawsze jest możliwość szybkiego dotarcia do weta
.
: 15 sierpnia 2007, 12:24
autor: karoleks
MOja Kotka została ugryziona w łapkę. Łapa jej spuchła a ona przez pół godziny latała jak oszalała po całym domu.
Już jej przeszło ale trochę bałam się konsekwencji...
Ukąszenie przez pszczołę
: 16 czerwca 2010, 06:59
autor: Furia i Afera
Witam,
dziś rano tj jakieś pół godzinki temu Aferę użądliła pszczoła
W momencie wskoczyłam do netu i szukałam co mam zrobić...
Zabiłam paskudztwo i oglądałam łapę Afery - niestety nie mogę zlokalizować żądła
a polecano żeby je wydrapać (nie wyciskać!)
Czy są jakieś niebezpieczeństwa jeśli żądła nie wyciągnę?
Na razie kociczka chodzi z podkurczoną łapką, widać że pojawiła się opuchlizna i po prostu ją boli.
: 16 czerwca 2010, 07:59
autor: Amika
Jeśli kotka pozwala to dokładnie obmacaj łapke, powinno być zgrubienie w miejscu ugryzienia i wtedy łatwiej sprawdzić czy coś zostało (może kotka liżąc już sama je usunęła).
To się stało w Twojej obecności, bo może to była osa a one żądła nie zostawiają.
Nigdy nie słyszałam, że żądło należy wydrapywać. Zawsze je wyjmowłam, dosyć łatwo wychodzi (nigdy nic mi nie zostało w rance).
: 16 czerwca 2010, 09:29
autor: Furia i Afera
odpowiedź przeklejona z "kot i szerszeń - ukąszenie Ważne!!"
Amika - dzięki za zainteresowanie.
Na 100% była to pszczoła, bo rozgniotłam "france" na szybie, ale nie zlokalizowałam żądła przy jej odwłoku
Poczekam jeszcze tak do 11-12 jak mąż wróci (sama nie potrafię jej tego dokładnie oglądnąć, bo ucieka miauczy itd).
Obserwuję cały czas łapeczkę i wydaje mi się, że opuchlizna nie tyle zmalała, co na pewno nie powiększa się.
Aferka zjadła przed chwilkę śniadanko, wypiła wodę i przytuliła się do snu.
Dam znać co i jak później.