Dzień dobry,
Dwa tygodnie temu przy mizianiu mojej puszystej 11-letniej przyjaciółki wyczułam miękkiego guza w okolicy sutka. Przerażona sytuacja od razu zadzwoniłam do weterynarza. Po moim opisie weterynarz była nastawiona na najgorsze lecz po dotykaniu guza stwierdziła że nie jest to zmiana nowotworową powiedziała że jednak na wszelki wypadek zrobimy biopsję a tu niespodzianka.. Po wbiciu igly weterynarz wyciągnęła z guza prawie 2 ml płynu. Powiedziała mi, że kicia ma wodniaka i nie mam się czym martwić. Zrobiłyśmy jeszcze badanie USG-bez żadnych zmian badania krwi też w normie w biochemii wyszedł niedobor wapnia lecz pani kazała zmienić dietę,nie karmiłam kotki za dobrze bo dawałam jej 'reklamowane' kamy.
No tak lecz po dwóch tygodniach zauważyłam że okolica sutka znów zaczyna się powiększać i znów czuje to co wtedy.
Czy jest się czym martwić?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam.
Wodniak?
W takiej sytuacji koniecznie odwiedź weterynarza jeszcze raz. Jeżeli biopsja nic nie wykazała, to raczej nie ma się czym martwić Dopytaj lekarza o karmę i suplementację, niech wskaże konkretne produkty. Dzięki temu będziesz wiedzieć co podawać swojemu zwierzakowi, a z pewnością będą to dobre produkty które pomogą w roxwiązaniu problemu!
-
- Posty:315
- Rejestracja:16 września 2020, 10:58
Witam,Sysiaax pisze: ↑24 stycznia 2021, 21:05Dzień dobry,
Dwa tygodnie temu przy mizianiu mojej puszystej 11-letniej przyjaciółki wyczułam miękkiego guza w okolicy sutka. Przerażona sytuacja od razu zadzwoniłam do weterynarza. Po moim opisie weterynarz była nastawiona na najgorsze lecz po dotykaniu guza stwierdziła że nie jest to zmiana nowotworową powiedziała że jednak na wszelki wypadek zrobimy biopsję a tu niespodzianka.. Po wbiciu igly weterynarz wyciągnęła z guza prawie 2 ml płynu. Powiedziała mi, że kicia ma wodniaka i nie mam się czym martwić. Zrobiłyśmy jeszcze badanie USG-bez żadnych zmian badania krwi też w normie w biochemii wyszedł niedobor wapnia lecz pani kazała zmienić dietę,nie karmiłam kotki za dobrze bo dawałam jej 'reklamowane' kamy.
No tak lecz po dwóch tygodniach zauważyłam że okolica sutka znów zaczyna się powiększać i znów czuje to co wtedy.
Czy jest się czym martwić?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam.
u kotek bardzo często dochodzi do rozwoju chorób nowotworowych listwy mlecznej. Z podanego opisu wynika, że u kotki warto jeszcze raz powtórzyć badanie i wysyłać materiał (albo płyn albo pobrać biopsję) na badanie histopatologiczne w celu postawienia ostatecznej diagnozy. Należy pamiętać, że przetrwały stan zapalny, ropień lub niefizjologiczne gromadzenie się płynu, może samo w sobie doprowadzić do powstania zmiany nowotworowej na skutek ciągłego drażnienia tkanek.
Pozdrawiam,
lek. wet.Karolina Miechowska
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości