Zwapnienie w kręgosłupie
: 30 marca 2022, 06:38
Witam,
Mam sopry problem z moim kotkiem.
Zaczynając od początku, kocurka mam od roku, został wywalony u mnie pod pracą. Częste leżał na trawie, jak się do niego podchodziło to wstawał i nie chciał kontaktu. Był bardzo strachliwy, w ogóle nie oddalał się z terenu, który sobie wyznaczył. Po kilku miesiącach na tyle zdobył zaufanie pracowników (niektórych) że udało nam się go złapać. No i wtedy tak naprawdę się zaczęło. W domu często siadał w pozycji bólowej, kiedy ocierał się o meble, uderzał o nie całym sobą. W ogóle nie skakał. Nawet do łóżka ma schodki. U weterynarza darł się przy najmniejszym dotyku, nawet muśnięciu. Miał zrobione rtg, ale nic nie było widać. A właściwie dopiero 5 weterynarz która oglądała to zdjęcie, zobaczyła malutkie ledwo zauważane zwapnienie jednego kręgu. Tego samego dnia dodzwoniłam się do poleconego ortopedy, mam wizytę w sobotę. I teraz pytanie, jak się to leczy? Zabieg? Jakieś learstwa? Lekarstw bym się bała, on ma alergię na połowę leków, nawet tych najbezpieczniejszych... Jakie są szanse na jego pełny powrót do zdrowia? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Mam sopry problem z moim kotkiem.
Zaczynając od początku, kocurka mam od roku, został wywalony u mnie pod pracą. Częste leżał na trawie, jak się do niego podchodziło to wstawał i nie chciał kontaktu. Był bardzo strachliwy, w ogóle nie oddalał się z terenu, który sobie wyznaczył. Po kilku miesiącach na tyle zdobył zaufanie pracowników (niektórych) że udało nam się go złapać. No i wtedy tak naprawdę się zaczęło. W domu często siadał w pozycji bólowej, kiedy ocierał się o meble, uderzał o nie całym sobą. W ogóle nie skakał. Nawet do łóżka ma schodki. U weterynarza darł się przy najmniejszym dotyku, nawet muśnięciu. Miał zrobione rtg, ale nic nie było widać. A właściwie dopiero 5 weterynarz która oglądała to zdjęcie, zobaczyła malutkie ledwo zauważane zwapnienie jednego kręgu. Tego samego dnia dodzwoniłam się do poleconego ortopedy, mam wizytę w sobotę. I teraz pytanie, jak się to leczy? Zabieg? Jakieś learstwa? Lekarstw bym się bała, on ma alergię na połowę leków, nawet tych najbezpieczniejszych... Jakie są szanse na jego pełny powrót do zdrowia? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.