zapalenie rdzenia kręgowego?
: 09 marca 2023, 21:31
Witam,
potrzebuję porady odnośnie kotka - 9 lat, choroba nerek po źle poprowadzonym w wieku ok. 2 lat zapaleniu pęcherza i zatkaniu cewki moczowej (był cewnikowany, ale za późno, mocz cofnął się do nerek i je uszkodził). Nefrolog koci zalecił Renagel, bo wszystkie inne leki na wyłapanie fosforu mieszały nam za bardzo w pH moczu. Kotek dodatkowo bierze L-methiocid 2x250 mg, nie ma od lat nawrotu struvitów (skłonność do zasadowego pH moczu).
W grudniu (20.12.22) pojawił się problem - ból kręgosłupa. Prześwietlenie nic nie wykazało w strukturze kostnej. Kotek podczas badania palpacyjnego wykazał mocną reakcję bólową w odcinku piersiowym kręgosłupa - diagnoza - zapalenie rdzenia kręgowego. Dostał zastrzyk chyba depomedrone (nie mogę rozczytać dokładnie nazwy), po 4 dniach druga dawka (24.12.22). Lek dość szybko zadziałał, kotek zaczął wracać do siebie. Niestety 23.01.23 kotek znowu zaczął dawać objawy bólowe. Kolejna wizyta, objawy bólowe tym razem w odcinku lędzwiowym kręgosłupa. Kolejny zastrzyk depomedrone (następne dawki 28.01.23 i 02.02.23). Dodatkowo włączyłam kotkowi complex witamib B, czarci pazur, kolagen i suplement na wzmocnienie stawów. Kotek doszedł do siebie. W dniu wczorajszym (08.03.23) znowu kotek zaczął przejawiać objawy wskazujące na to, że coś się z nim dzieje. Kolejna wizyta, badanie potwierdza ból kręgosłupa w odcinku krzyżowym. Kotek dostał kolejny zastrzyk depomedrone i dodatkowo wit. B1. Po 5 dniach, czyli od 13.03.23 mam podawać mu Hedylon 5mg przez 5 dni. Po zastrzyku błyskawiczna poprawa, wręcz natychmiastowa.
Dodam, że żadnych objawów neurologicznych nie miał, typu problemy z chodzeniem, zataczanie się, przerwacanie, uciekanie łap, niemożność wypróżnienia, falowanie skóry. Tylko objawy świadczące o bólu - smutek, pozycja bólowa i delikatne poruszanie ogonkiem wskazujące na irytację, czasem wokalizował przy podnoszeniu go. Posiłki zjadał normalnie.
Weterynarz twierdzi, że to może być autoimmunologiczne, że nie jesteśmy w stanie poznać przyczyny, która powoduje zapalenie oraz że będzie to nam wracało. Że może być to spowodowane np. delikatnym przewianiem kręgosłupa np. podczas leżenia na parapecie (parapet zabezpieczony specjalnymi legowiskami parapetowymi, ale wiadomo że okna nie są do końca szczelne i gdzieś troszkę chłodnego powietrza z zewnątrz się przedostaje), że z racji jego wieku będzie miał skłonności do częstszego chorowania. Martwi mnie to bardzo, bo widzę jak cierpi gdy mu ból wraca, jak traumatyczne jest badanie u lekarza i jak bolesne są zastrzyki. Do tego martwię się o nerki, ale nasz weterynarz twierdzi, że podane leki nerek mu nie obciążą dodatkowo.
Zastanawiam się też czy diagnoza i leczenie są prawidłowe, czy mogę jeszcze coś więcej zrobić, coś sprawdzić, jakieś badania? Czy powinnam poszukać jakiegoś specjalisty? Neurologa czy ortopedy? Jestem z Wrocławia więc zastanawiam się nad konsultacją u dr. Bieżyńskiego, tylko nie wiem czy to dobry kierunek skoro w samym kręgosłupie prześwietlenie nie wykazało żadnych zmian. Czy oprócz b complex powinnam dodatkowo jeszcze włączyć mu samą witaminę b12 i b1?
Będę wdzięczna za każdą sugestię, bo nie wyobrażam sobie, że co miesiąc będzie mu to zapalenie tak wędrowało po kręgosłupie.
Z góry dziękuje za każdą pomoc,
Ania
potrzebuję porady odnośnie kotka - 9 lat, choroba nerek po źle poprowadzonym w wieku ok. 2 lat zapaleniu pęcherza i zatkaniu cewki moczowej (był cewnikowany, ale za późno, mocz cofnął się do nerek i je uszkodził). Nefrolog koci zalecił Renagel, bo wszystkie inne leki na wyłapanie fosforu mieszały nam za bardzo w pH moczu. Kotek dodatkowo bierze L-methiocid 2x250 mg, nie ma od lat nawrotu struvitów (skłonność do zasadowego pH moczu).
W grudniu (20.12.22) pojawił się problem - ból kręgosłupa. Prześwietlenie nic nie wykazało w strukturze kostnej. Kotek podczas badania palpacyjnego wykazał mocną reakcję bólową w odcinku piersiowym kręgosłupa - diagnoza - zapalenie rdzenia kręgowego. Dostał zastrzyk chyba depomedrone (nie mogę rozczytać dokładnie nazwy), po 4 dniach druga dawka (24.12.22). Lek dość szybko zadziałał, kotek zaczął wracać do siebie. Niestety 23.01.23 kotek znowu zaczął dawać objawy bólowe. Kolejna wizyta, objawy bólowe tym razem w odcinku lędzwiowym kręgosłupa. Kolejny zastrzyk depomedrone (następne dawki 28.01.23 i 02.02.23). Dodatkowo włączyłam kotkowi complex witamib B, czarci pazur, kolagen i suplement na wzmocnienie stawów. Kotek doszedł do siebie. W dniu wczorajszym (08.03.23) znowu kotek zaczął przejawiać objawy wskazujące na to, że coś się z nim dzieje. Kolejna wizyta, badanie potwierdza ból kręgosłupa w odcinku krzyżowym. Kotek dostał kolejny zastrzyk depomedrone i dodatkowo wit. B1. Po 5 dniach, czyli od 13.03.23 mam podawać mu Hedylon 5mg przez 5 dni. Po zastrzyku błyskawiczna poprawa, wręcz natychmiastowa.
Dodam, że żadnych objawów neurologicznych nie miał, typu problemy z chodzeniem, zataczanie się, przerwacanie, uciekanie łap, niemożność wypróżnienia, falowanie skóry. Tylko objawy świadczące o bólu - smutek, pozycja bólowa i delikatne poruszanie ogonkiem wskazujące na irytację, czasem wokalizował przy podnoszeniu go. Posiłki zjadał normalnie.
Weterynarz twierdzi, że to może być autoimmunologiczne, że nie jesteśmy w stanie poznać przyczyny, która powoduje zapalenie oraz że będzie to nam wracało. Że może być to spowodowane np. delikatnym przewianiem kręgosłupa np. podczas leżenia na parapecie (parapet zabezpieczony specjalnymi legowiskami parapetowymi, ale wiadomo że okna nie są do końca szczelne i gdzieś troszkę chłodnego powietrza z zewnątrz się przedostaje), że z racji jego wieku będzie miał skłonności do częstszego chorowania. Martwi mnie to bardzo, bo widzę jak cierpi gdy mu ból wraca, jak traumatyczne jest badanie u lekarza i jak bolesne są zastrzyki. Do tego martwię się o nerki, ale nasz weterynarz twierdzi, że podane leki nerek mu nie obciążą dodatkowo.
Zastanawiam się też czy diagnoza i leczenie są prawidłowe, czy mogę jeszcze coś więcej zrobić, coś sprawdzić, jakieś badania? Czy powinnam poszukać jakiegoś specjalisty? Neurologa czy ortopedy? Jestem z Wrocławia więc zastanawiam się nad konsultacją u dr. Bieżyńskiego, tylko nie wiem czy to dobry kierunek skoro w samym kręgosłupie prześwietlenie nie wykazało żadnych zmian. Czy oprócz b complex powinnam dodatkowo jeszcze włączyć mu samą witaminę b12 i b1?
Będę wdzięczna za każdą sugestię, bo nie wyobrażam sobie, że co miesiąc będzie mu to zapalenie tak wędrowało po kręgosłupie.
Z góry dziękuje za każdą pomoc,
Ania