Przybłąkała się chora kotka, prośba o opinię
: 25 kwietnia 2024, 16:47
Przybłąkała się do mnie kotka, była strasznie
wychudzona i ewidentnie szukała pomocy. Kotka od samego początku
kropelkowała moczem o intensywnym, nieprzyjemnym zapachu. Postanowiłam
zabrać ją do weterynarza, który stwierdził zablokowanie cewki i podjął
próbę cewnikowania, niestety nie udało się - stwierdził, że nie byli w
stanie przebić się przez nią. Wykonano USG oraz badania krwi, podaję tylko te odbiegające od normy:
Morfologia: Erytrocyty - 5.19, hemoglobina- 5.22, hematokryt- 0.27, RDW-
27. Pozostale parametry krwi w normie.
Rozmaz manualny: pałeczkowate-6, ilosciowo-0.74, segmentowane -87,
limfocyty- 5, ilościowo limf-0.62
Obraz krwinek czerwonych: anizocytoza- dość znaczna.
Biochemia podstawowa: glukoza 96, mocznik-89. Dodam, że kreatynina jest w
normie- 1.3
Weterynarz podejrzewa zmiany nowotworowe, z powodu pogrubiałej ściany
pęcherza moczowego oraz obecności populacji limfocytów w badaniu osadu
moczu. Kotu podczas wizyty podano: dexa-ject -0.5ml, previmax-0.3ml,
sedadex-0.2ml, comfortan-0.1ml oraz meloxoral do podawania codziennie. Mocz
częściowo odessano strzykawką. Na kolejnej wizycie również odessano
strzykawką ok. 100ml moczu, mocz był jasno żółty i przejrzysty. Kot zaczął
dużo więcej jeść stał się bardziej aktywny. Sprawdzam codziennie
palpacyjnie okolice pęcherza i nie wyczuwam go tak twardo jak wcześniej. W
związku z tym iż nasz weterynarz uważa, że to może być nowotwór ale guz
może być wyżej niż sięga sonda, więc pewności nie ma, to mam pytanie o
opinie na ten temat, bo weterynarz nasz widzi tylko jedną opcję, żeby
przyjeżdżać co kilka dni na odsysanie moczu ale ja widzę, że kot chodzi
oddawać mocz, nie jestem w stanie powiedzieć ile, bo robi to w ogrodzie ale
kropelkuje więcej, więc na pewno nie jest całkowicie zatkana. Leki
trochę pomigły bo kot zaczął jeść i pić, chętnie biega po ogrodzie ale
kropelkuje i to więcej niż wcześniej. Bardzo proszę o Pana opinię, bo
chcemy pomóc kotce ale nie wiemy co jeszcze mamy robić. Kotka często
wylizuje to miejsce, jest bardzo przyjazna i spragniona głaskania.
Weterynarz stwierdził, że nie wygląda na to aby cierpiała. Czy sądzi Pan,
że mogłabym podać jej w takiej sytuacji furagine doraźnie, i czy Pan
również przy takim opisie USG oraz wynikach badań podejrzewałby nowotwór?
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc, bo staramy się jej pomóc jak możemy ale
nie wiemy co dalej, nie chcemy jej co kilka dni nakłuwać pęcherza, chyba że
nie ma innego wyjścia. W tej chwili kotka ma codziennie od 2 tygodni do pyszczka podawany lek przeciwbólowy ale nie wiem czy nadal mam go podawać, ma na pewno powyżej 8 lat i w chwili wizyty pierwszej u weterynarza ważyła 3 kg.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa.
wychudzona i ewidentnie szukała pomocy. Kotka od samego początku
kropelkowała moczem o intensywnym, nieprzyjemnym zapachu. Postanowiłam
zabrać ją do weterynarza, który stwierdził zablokowanie cewki i podjął
próbę cewnikowania, niestety nie udało się - stwierdził, że nie byli w
stanie przebić się przez nią. Wykonano USG oraz badania krwi, podaję tylko te odbiegające od normy:
Morfologia: Erytrocyty - 5.19, hemoglobina- 5.22, hematokryt- 0.27, RDW-
27. Pozostale parametry krwi w normie.
Rozmaz manualny: pałeczkowate-6, ilosciowo-0.74, segmentowane -87,
limfocyty- 5, ilościowo limf-0.62
Obraz krwinek czerwonych: anizocytoza- dość znaczna.
Biochemia podstawowa: glukoza 96, mocznik-89. Dodam, że kreatynina jest w
normie- 1.3
Weterynarz podejrzewa zmiany nowotworowe, z powodu pogrubiałej ściany
pęcherza moczowego oraz obecności populacji limfocytów w badaniu osadu
moczu. Kotu podczas wizyty podano: dexa-ject -0.5ml, previmax-0.3ml,
sedadex-0.2ml, comfortan-0.1ml oraz meloxoral do podawania codziennie. Mocz
częściowo odessano strzykawką. Na kolejnej wizycie również odessano
strzykawką ok. 100ml moczu, mocz był jasno żółty i przejrzysty. Kot zaczął
dużo więcej jeść stał się bardziej aktywny. Sprawdzam codziennie
palpacyjnie okolice pęcherza i nie wyczuwam go tak twardo jak wcześniej. W
związku z tym iż nasz weterynarz uważa, że to może być nowotwór ale guz
może być wyżej niż sięga sonda, więc pewności nie ma, to mam pytanie o
opinie na ten temat, bo weterynarz nasz widzi tylko jedną opcję, żeby
przyjeżdżać co kilka dni na odsysanie moczu ale ja widzę, że kot chodzi
oddawać mocz, nie jestem w stanie powiedzieć ile, bo robi to w ogrodzie ale
kropelkuje więcej, więc na pewno nie jest całkowicie zatkana. Leki
trochę pomigły bo kot zaczął jeść i pić, chętnie biega po ogrodzie ale
kropelkuje i to więcej niż wcześniej. Bardzo proszę o Pana opinię, bo
chcemy pomóc kotce ale nie wiemy co jeszcze mamy robić. Kotka często
wylizuje to miejsce, jest bardzo przyjazna i spragniona głaskania.
Weterynarz stwierdził, że nie wygląda na to aby cierpiała. Czy sądzi Pan,
że mogłabym podać jej w takiej sytuacji furagine doraźnie, i czy Pan
również przy takim opisie USG oraz wynikach badań podejrzewałby nowotwór?
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc, bo staramy się jej pomóc jak możemy ale
nie wiemy co dalej, nie chcemy jej co kilka dni nakłuwać pęcherza, chyba że
nie ma innego wyjścia. W tej chwili kotka ma codziennie od 2 tygodni do pyszczka podawany lek przeciwbólowy ale nie wiem czy nadal mam go podawać, ma na pewno powyżej 8 lat i w chwili wizyty pierwszej u weterynarza ważyła 3 kg.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa.