koci katar?
: 20 grudnia 2024, 11:37
Mam rocznego wykastrowanego kocurka.
W ubiegłym tygodniu zaczął kichać/kaszleć, ale poza tym jadł i był pełen energii jak zwykle, więc tylko obserowałem.
W poniedziałek kot stał się apatyczny wiec pojechalismy do weta, gdzie dostal zastrzyk przeciwzapalny, przeciwbólowy i antybiotyk. Do poludnia następnego dnia było ok, potem kot znowu apatyczny. W dodatku przestał praktycznie jeść.
Dostał drugą dawkę antybiotyku, ale efektu nie było widać.
Wczoraj u weta oprócz tego samego antybiotyku (biały płyn podskórnie co 2 dni, nie znam nazwy niestety) dostał jeszcze ponownie przeciwzapalny, przeciwbólowy i drugi antybiotyk (Enroxil).
Kot na razie jest w miarę aktywny, ale z jedzeniem nadal problem.
Jeśli chodzi o objawy to tylko (teraz już sporadycznie) kaszel, i świszczący/ciężki oddech (jakby coś zalegało w nosie, czasem mocniej słychać, czaeem wcale). Żadnych wycieków z nosa, oczu brak. Tylko kaszel i utrudnione oddychanie.
Co to jest za choroba i jak kontynuować leczenie? Obawiam się, że dzisiajsza lekka poprawa to nie tyle zasługa enroxilu co środka przeciwzapalnego/przeciwbólowego?
W ubiegłym tygodniu zaczął kichać/kaszleć, ale poza tym jadł i był pełen energii jak zwykle, więc tylko obserowałem.
W poniedziałek kot stał się apatyczny wiec pojechalismy do weta, gdzie dostal zastrzyk przeciwzapalny, przeciwbólowy i antybiotyk. Do poludnia następnego dnia było ok, potem kot znowu apatyczny. W dodatku przestał praktycznie jeść.
Dostał drugą dawkę antybiotyku, ale efektu nie było widać.
Wczoraj u weta oprócz tego samego antybiotyku (biały płyn podskórnie co 2 dni, nie znam nazwy niestety) dostał jeszcze ponownie przeciwzapalny, przeciwbólowy i drugi antybiotyk (Enroxil).
Kot na razie jest w miarę aktywny, ale z jedzeniem nadal problem.
Jeśli chodzi o objawy to tylko (teraz już sporadycznie) kaszel, i świszczący/ciężki oddech (jakby coś zalegało w nosie, czasem mocniej słychać, czaeem wcale). Żadnych wycieków z nosa, oczu brak. Tylko kaszel i utrudnione oddychanie.
Co to jest za choroba i jak kontynuować leczenie? Obawiam się, że dzisiajsza lekka poprawa to nie tyle zasługa enroxilu co środka przeciwzapalnego/przeciwbólowego?