witam,
moja kota ma 3 lata, ostatnio zajrzałam jej do pyszczka i okazało się, że ma bardzo podrażnione dziąsła. Wet podczas wizyty stwierdził, że ma stan zapalny dziąseł i kamień na zębach, powiedział że leczenie trzeba rozpocząć od usunięcia kamienia. Mnie teraz ogarniają wątpliwosci, ponieważ kota ma tylko lekko zażółcone zęby trzonowe -widziałam koty z okropnym kamieniem, u mojej to tylko taki nalot, dlatego zastanawiam się czy podjąć decyzję o jego usuwaniu czy lepiej poczekać... W końcu nie jest to taki obojętny dla kota zabieg - narkoza.
Czy są jakieś inne sposoby na wyleczenie zapalenia dziąseł, czy trzeba zacząć od usunięcia tego kamienia, mimo, że jest go naprawdę niewiele??
zapalenie dziąseł, usuwanie kamienia
zwróć się o opinię do innego lekarza jeśli nie wierzysz temu. Możesz zrobić zdjęcie z dużym zbliżeniem to spróbuję pomóc.
zdjecie wyslalam na email bo nie wiedzialam jak je tu umiescic, przy okazji podam wyniki krwi, ktore teraz robilam z prosba o interpretacje:
WBC 5,9 GIGA/L
HGB 8,8 MMOL/L
RBC 8,57 TERA/L
HCT 53,2 %
MCV 62 FL
MCH 1,03 FMOL
MCHC 16,05 MMOL/L
MOCZNIK (MG/DL) 18
KREATYNINA (MG/DL) 1,6
ALT 61
AST 36
ALP 50
WBC 5,9 GIGA/L
HGB 8,8 MMOL/L
RBC 8,57 TERA/L
HCT 53,2 %
MCV 62 FL
MCH 1,03 FMOL
MCHC 16,05 MMOL/L
MOCZNIK (MG/DL) 18
KREATYNINA (MG/DL) 1,6
ALT 61
AST 36
ALP 50
nic tu bardzo niepokojącego nie widzę. Trochę za niski ten mocznik. Ale na razie nie panikowałbym.