Bardzo proszę o poradę: kocurek miał problemy z załatwianiem się, płakał, sikał poza kuwetą.
Badanie moczu 20.11 wykazało:
Barwa słomkowa
Odczyn obojętny
Ciężar 1020
Białko 12 mg/dl
Cukier nb
Urobilinogen w normie
Ciała ketonowe nb
Bilirubina nb
Krew nb
Nabłonki wielokątne - nieliczne
Krwinki białe 1-2-3 wpw
Krwinki czerwone 0-1-2 wpw świeże, pojed. wyługowane
Wałeczki nb
Liczne pasma śluzu
Nieliczne bakterie
Nieliczne kryształy trójfosforanu amon-magnez
Zalecenia: karma RC Urinary s/d, dodatkowo antybiotyk i furagin, leki przeciwzapalne.
Jest poprawa, siusianie jest prawie normalne, bez płaczu. Jednak dzisiejsze badanie moczu wykazało (13.12.07):
Barwa żółta
Odczyn obojętny
Ciężar 1015
Białko nb
Cukier nb
Urobilinogen w normie
Ciała ketonowe nb
Bilirubina nb
Krew nb
Nabłonki wielokątne - pojedyncze
Krwinki białe 30-40-60 wpw
Krwinki czerwone 20-30 wpw świeże
Wałeczki nb
Dość liczne pasma śluzu
Nieliczne kryształy trójfosforanu amon-magnez
Panie doktorze, co to znaczy? Czy jest gorzej, zachowanie kota tego nie sugeruje, ma apetyt, bawi się...
EDIT: wczoraj była ostatnia dawka antybiotyku, czy to może mieć wpływ na dzisiejszy wynik?
EDIT 14.12.07: Badanie krwi z dnia dzisiejszego:
Leukocyty 15,60 G/l
Erytrocyty 8,48 T/l
Hemoglobina 8,94 mmol/l
Hematokryt 0,44 l/l
MCV 52 fl
MCHC 20,3 mmol/l
Płytki krwi 410 G/l
Obraz krwinek białych
Pałeczkowate 10
Segmentowane 54
Limfocyty 36
Obraz krwinek czerwonych bez zmian
Biochemia
AspAT 78,0 U/l
AIAT 133 U/l
ALP 45 U/l
Glukoza 75,0 mg/dl
Kreatynina 1,9 mg/dl
Mocznik 76,5 mg/dl
Białko całkowite 85,0 g/l
Mam także dzisiejsze badanie USG:
Nerki prawidłowego rozmiaru. Miąższ bez uchwytnych zmian patologicznych - echogenność regularna, prawidłowa, brak uchwytnych torbieli. Miedniczki nieco poszerzone do 3 mm (stan po podaniu środka moczopędnego). W miedniczkach mierna ilość osadu niemineralnego do 0,5 mm. Moczowody bez zmian. Pęcherz moczowy znacznie wypełniony, o nieznacznych cechach zapalenia przewlekłego, brak polipów i miejscowych deformacji. Cewka moczowa nieposzerzona, w chwili badania brak uchwytnych cech typowych dla niedrożności. W świetle pęcherza widoczne dość liczne zagęszczenia wolnopływające do 0,3-0,4 mmm oraz nieliczne do 0,5 mm. Brak typowych złogów mineralnych. Okoliczne węzły chłonne bez zmian.
Jeszcze dodam, że kot 'na oko' czuje się dobrze, nie gorączkuje, ma apetyt, nerki są niebolesne. Jedyne, co mogę zauważyć, to niechęć do siusiania.
Panie doktorze, bardzo będę wdzięczna za opinię.
Pytanie do dr Jarka - nowe s. 4
Absolutnie nie chcę wyręczać Doktora Jarka, ale mamy z Fiodorem 4 epizody ze struwitami za sobą i według mnie jak najszybciej trzeba pokazać ten wynik lekarzowi prowadzącemu. Jest spory stan zapalny, jest też krwinkomocz (a może krwiomocz-trzeba zaobserwować), pH jest nieprawidłowe... Prawdopodobnie znowu konieczny będzie antybiotyk, coś przeciwzapalnego, dodatkowo może Urosept. Można też zrobić dla kontroli kreatyninę i mocznik we krwi, chociaż krwinki świeże, a nie wyługowane, brak wałeczków i białka wskazują raczej na problemy z dolnym odcinkiem dróg moczowych (tak sądzę, ale lekarzem nie jestem ). Wydaje mi się też, że podobnie jak to było u mojego kota RC Urinary nie zdaje tu egzaminu i lepszy byłby Hill's s/d, a później c/d i to najlepiej w wersji mokrej. Hill's znacznie lepiej obniża pH, a przy tym ma niski poziom magnezu i fosforu, co dość skutecznie przeciwdziała tworzeniu się struwitów. Niestety problemy z pęcherzem lubią nawracać (u nas były to 4 miesiące pod rząd), ale przy odpowiedniej diecie, częstej kontroli moczu, stosowaniu przez dłuższy okres czasu profilaktycznie Uroseptu i pilnowaniu, żeby kot dużo pił i miał sporo ruchu można to opanować. Trzymam za Was kciuki - będzie OK!
EDIT: A jaki to był antybiotyk i w jakiej dawce? Coś mi się wydaje, że słabo zadziałał - wyniki powinny być o wiele lepsze... A jak z bakteriami w drugim badaniu?
EDIT: A jaki to był antybiotyk i w jakiej dawce? Coś mi się wydaje, że słabo zadziałał - wyniki powinny być o wiele lepsze... A jak z bakteriami w drugim badaniu?
Ata, wiem, jestem u lekarza średnio 3 razy w tygodniu, to forum traktuję jako drugą opinię Jutro raniutko pędzę, oczywiście. Nie wiem, jaki brał antybiotyk, ale brał go 10 dni, szkoda by było, gdyby nie pomógł... Drugie badanie bakterii nie wykazało.
Naprawdę wnusio? Sylwio, ależ ten czas leci... Przecież tak niedawno zachwycałam się Twoją piękną puchatą parką, a tu już wnuczęta...No niestety według mnie jest gorzej - te poprzednie wyniki były naprawdę niezłe. Tak bym chciała żeby nasz Doktor tu zerknął - jest sporo danych i na pewno coś by poradził. Tak myślę, że jeśli jednak ma to podłoże bakteryjne to można jeszcze wysłać mocz na posiew i dobrać odpowiedni antybiotyk. U Fiodora to robiliśmy, żeby dojść skąd te nawroty. Nic nie wyszło więc skoncentrowaliśmy się na odpowiedniej diecie (dożywotnio Hill's w/d). Mirka pewnie jest już po wizycie u swojego weta- ciekawe czego się dowiedziała?
Mój lekarz jeszcze nie widział wyniku USG i krwi, zrobiłam je dzisiaj za jego poradą. Też mówił o posiewie, bo antybiotyk nie zadziałał wg niego. Ata jak robi się posiew, słyszałam o wkłuciu przez ścianę pęcherza... Brzmi okropnie, już i tak po dzisiejszym pobieraniu krwi kocio gniewa się na mnie straszliwie Tak czy inaczej musimy z tym poczekać do końca przyszłego tygodnia, żeby była przerwa po antybiotyku.
Jutro raniutko znowu wizyta, jestem tam prawie codziennie, ale to miłe wizyty, to bardzo kontaktowy i mądry lekarz. Mimo to chciałabym poznać opinię pana doktora Orła, żeby się upewnić, że robię wszystko co mogę.
Jutro raniutko znowu wizyta, jestem tam prawie codziennie, ale to miłe wizyty, to bardzo kontaktowy i mądry lekarz. Mimo to chciałabym poznać opinię pana doktora Orła, żeby się upewnić, że robię wszystko co mogę.
Dokładnie tak to było robione, ale wcześniej Fiodor był usypiany. Może nie specjalnie do tego zabiegu, ale przy okazji pobierania krwi (inaczej się nie dało bo kot się straszliwie bronił) i robienia USG nerek. Zresztą doktor Jarek twierdził, że usypianie tak czy siak jest przy nerwowym kocie wskazane, bo inaczej gdyby się szarpnął to igła mogłaby uszkodzić pęcherz. Ten sposób jest jednak najlepszy bo w cewce zawsze siedzą bakterie i pobieranie moczu na posiew do kubeczka mija się z celem. Mirko, a karma pozostaje bez zmian? Jeśli tak to staraj się tylko zachęcać kota na wszelkie sposoby do picia - ma sporo zlepów w moczu (to chyba przez te leukocyty) i lepiej żeby dużo sikał i na bieżąco to wszystko usuwał. Mizianki dla kociastego - czy jest równie piękny jak wszystkie kocianki Sylwii? Na pewno jest!Mirka* pisze:Mój lekarz jeszcze nie widział wyniku USG i krwi, zrobiłam je dzisiaj za jego poradą. Też mówił o posiewie, bo antybiotyk nie zadziałał wg niego. Ata jak robi się posiew, słyszałam o wkłuciu przez ścianę pęcherza...
EDIT: zerknęłam na wyniki krwi i parę rzeczy jest troszkę podwyższonych w stosunku do norm podanych u samej góry w tym dziale. Wolałabym ich jednak nie komentować bo nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i nie chciałabym namieszać - zobaczymy co napisze doktor Jarek.
Ata piękny jest, ale też jest fajny i przytulaśny, taki pluszowy misio Teraz się bardzo na mnie gniewa, nie chce na mnie patrzeć. Nasz drugi kotek go pociesza, wylizuje mu obolałe łapki (były dwa kłucia, niestety)
Co do karmy, to zapomniałam rano porozmawiać. Słyszałam o bardzo dobrej karmie Specific, może ją wypróbuję.
Co do karmy, to zapomniałam rano porozmawiać. Słyszałam o bardzo dobrej karmie Specific, może ją wypróbuję.
bardzo niepokojące są powtórne wyniki . Co ja bym zrobił. Powtórzył wyniki. Jeśli będą takie same pilnie poosiew moczu, zmiana antybiotyku. Tam inne wyniki też nie są idealne ale pilnie trzeba się skupić na układzie wydalniczym.
co sie z tym wiaze? tzn jaka chorobe moga "przepowiadac" takie wyniki badan?Jarek pisze:bardzo niepokojące są powtórne wyniki . Co ja bym zrobił. Powtórzył wyniki. Jeśli będą takie same pilnie poosiew moczu, zmiana antybiotyku. Tam inne wyniki też nie są idealne ale pilnie trzeba się skupić na układzie wydalniczym.
Dziekujemy!!
Powtórzyłam badanie moczu i co się okazało:
18.12.2007
Barwa żółta
Odczyn kwaśny
Ciężar 1025
Białko ślad
Cukier nb
Urobilinogen w normie
Ciała ketonowe nb
Bilirubina nb
Krew nb
Nabłonki wieokątne pojedyncze
Krwinki białe 1-2 wpw
Krwinki czerwone nb
Wałeczki nb
Składniki mineralne: liczne pasma śluzu
Dodam, że od poprzedniego, fatalnego wyniku kot jedynie jadł karmę leczniczą i dostawał furagin. Czyżby badanie było błędne? Może pomylili nazwiska w labie? W każdym razie się cieszę
18.12.2007
Barwa żółta
Odczyn kwaśny
Ciężar 1025
Białko ślad
Cukier nb
Urobilinogen w normie
Ciała ketonowe nb
Bilirubina nb
Krew nb
Nabłonki wieokątne pojedyncze
Krwinki białe 1-2 wpw
Krwinki czerwone nb
Wałeczki nb
Składniki mineralne: liczne pasma śluzu
Dodam, że od poprzedniego, fatalnego wyniku kot jedynie jadł karmę leczniczą i dostawał furagin. Czyżby badanie było błędne? Może pomylili nazwiska w labie? W każdym razie się cieszę
albo mocz poleżał. No i rewelacja. Przepowiadaniem chorób się nie zajmuję więc nie będę gdybał o poprzednich wynikach. Cieszyć się , że skończyło się dobrze.