szczepienie i nicienie...

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

ajot

16 stycznia 2008, 09:30

Witam,
to mój debiut tutaj, ale mam nadzieje, że ktoś kompetentny może mi pomóc. Otóż od miesiąca mam 5miesięczną kotkę. W grudniu kilkakrotnie próbowałam ją zaszczepić, ale ciągle się nie dało - uszy się paprały itp. W końcu w ostatnią sobotę została zaszczepiona (teraz myślę sobie, że chyba dla świętego spokoju lekarza). Czytałam, że koty mogą źle reagować na szczepienia, dlatego nie dziwiło mnie, że przez łikend była osowiała.

W poniedziałek jednak stało się coś b. nieprzewidzianego - Zuzanka zwymiotowała dwa ok 10 cm nicienie. Kiedy pomyślę sobie o tym, co taki mały kotuś ma w sobie, to aż mi słabo. Kotek od niedzieli prawie nic nie je, cośtam lekko podłubie, na szczęście pije.

Zebrałam te robaki i pokazałam je weterynarzowi (Zuzanka została w domu). Dostałam tabletkę dla kici, ale z zastrzeżeniem, że istnieje duże ryzyko, że po podaniu jej tej tabletki kot może nie przeżyć. Cholera, pełen profesjonalizm. Oczywiście nie będę ryzykować, poczekam. Tyle, że sytuacja ma się tak: po szczepieniu wystąpiły powikłania, kot nie je, ma nicienie, a ja jestem przerażona. Dziś po pracy zabieram Zuzankę do weterynarza, ale coraz mocniej zawodzę się na ich kompetencjach.

Na marginesie - klinika była polecana przez wiele osób, również z tego forum... Tymczasem kot z pasożytami zostaje zaszczepiony...

Po co piszę - może z prośbą o uspokojenie... Może ktoś miał podobną sytuację?

Pozdrawiam ciepło!
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

16 stycznia 2008, 09:43

Szczerze mówiąc dziwi mnie, że kota przed szczepieniem nie odrobaczono. Przecież silne zarobaczenie bardzo osłabia kota i futrzak może zareagować źle na szczepionkę. Co do tego straszenia tym, że kotu zaszkodzi to chyba chodzi o nagromadzenie toksyn w organizmie kiedy zabije się taką wielką ilość robali, a nie zostaną one od razu wydalone. Ale to nie jest już maleńki kociak i nie powinno być tak źle 8). Według mnie odrobaczenie jest konieczne, ale w jaki sposób to może doradzić tylko doktor Jarek 8) .
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

16 stycznia 2008, 11:11

Zgadzam sie a ATĄ, kociak powinien być wczesniej odrobaczony, ale teraz chyba aż tak to nie zaszkodzi jak mówił lekarz. Na przyszłość pamiętaj, żeby kicię odrobaczać regularnie.
ajot

16 stycznia 2008, 12:03

Hmm, tyle że kot był odrobaczany jakieś 2-3 tygodnie przed wykonanym szczepieniem...
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

16 stycznia 2008, 12:33

A czy przypadkiem kociak nie dostał Vetminthu? I czy był to jednorazowy zabieg, bez powtórki po 2 tygodniach?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości