Strona 1 z 9

zadyszka u kota - poważna choroba?

: 18 maja 2008, 20:27
autor: Adinka
Dziś podczas zabawy z Sokratesem zauważyłam po jakichś 5 min, że dostał strasznej zadyszki. Stał i sapał dość głośno, aż się przestraszyłam. Czy to jest całkowicie normalne? Pobiegał co prawda trochę za myszką, ale wcześniej coś takiego mu się nie zdarzało. Pomóżcie, bo się lekko zestresowałam:(

: 18 maja 2008, 22:23
autor: Kasia i Maniuś
Ostatnio też coś takiego z Mańkiem:( Byłam u lekarza i powiedział, że z serduszkiem ma wszystko w porządku i zalecił podawać po 5 kropli kropli walerianowych. Jak mu podawałam regularnie do piątku (tak powiedział mi lekarz) to było wszystko w porządku, jednak dziś po naszym szaleństwie znowu dostał zadyszki :( i znowu dałam kropelki, a jutro telefon do weta :cry: :cry: :cry:

: 20 maja 2008, 21:32
autor: vvillemo
.

: 20 maja 2008, 22:11
autor: Amika
Może jestem przewrażliwiona, ale jak apetyt w porządku, waga prawidłowa - to w pierwszej kolejności sprawdzałabym u kocia serduszko i to nie tylko osłuchowo, ale zrobiłabym dokładnejsze badania.

: 21 maja 2008, 07:35
autor: ania1985
moja tez dostaje takiej zadyszki. czasem jets normalnie a czasem po zabawie , jak sie walnie na bok, to oddycha na zasadzie glosnych wydechow nosem. i szybkich. jak byla mala to wywalala tez jezyk jak piesek. juz kiedys o tym pisalam. nie przejmuje sie tym, bo niedlugo wyjdzie na to ze od odbytu po gardlo wszystko jest nie tak:/

: 24 lipca 2008, 16:09
autor: Kasia i Maniuś
Ponieważ Maniusia często łapała zadyszka, która mnie niepokoiła poszłam dzisiaj na rtg klatki piersiowej i konsultacji lekarskiej i wyszłam załamana :cry: :cry: :cry: Miałam nadzieję, że okażę się panikującą panienką; która ma popierdzielone w głowie i czepia się szczegółów. Serduszko jego jest lekko powiększone, a przy okazji inne narządy poprzemieszczane. A wszystko przez ciśnienie. Czekamy jeszcze na wyniki krwi i moczu. Na razie dostał Fortekor5, i zobaczymy czy wystarczy.
ObrazekObrazek

: 24 lipca 2008, 18:24
autor: Amika
Kasiu strasznie mi przykro ale mam nadzieję, że to nie jest nic poważnego i przy pilnowaniu Maniusia by zbyt nie szalał będzie dobrze.

Nie znam się na zdjęciach, co jeszcze jest poprzesuwane.

Kasiu tu masz kontakt do b. dobrego specjalisty od serduszek. Wyślij zdjęcia i poproś o opinię (co parę głów to nie jedna).
Dr.Niziołek

Jak znajdę kogoś jeszcze godnego polecenia to dam znać.

czuję sie jakbym wykrakała :(

: 24 lipca 2008, 19:03
autor: Kasia i Maniuś
Nie masz sobie nic do zarzucenia; to ja dziękuję za dobra radę. Dałaś mi do myślenia, szczególnie w momencie, kiedy zaczęłam myśleć o drugim kociaku. Poczekam na wszystkie wyniki i postaram się skontaktować z Panem Doktorem (właśnie oglądałam jego stronę), jak również pokażę zdjęcia lekarzowi "na co dzień" prowadzącego Mańka. Ja wiem, że powinno się ufać lekarzowi, ale chyba tak jest, że jak coś się dzieje to szuka się również innych, dużo lepszych informacji gdzie indziej.

: 24 lipca 2008, 19:16
autor: Amika
Pewnie dr. Jarek tu zajrzy i coś napisze.

Daj znać co powiedział Twój wet.

Kasiu może poproś na pw zalożycielkę wątku o zmianę tytułu (przynajmniej czasowo), będzie większa szansa na odpowiedź nasz doktora.

: 24 lipca 2008, 20:35
autor: Kasia i Maniuś
Odebrałam już wyniki morfologii i mocz. Udało mi się dostać od razu na konsultację do lekarza (tam gdzie robiłam badania) i mocz jest kiepski. Lekarz nie dowierzał, że są to wyniki rocznego kociaka. Oczywiście zmiana diety na urinal. Tylko co mam zrobić jak Maniek z jedzenia je praktycznie tylko rybę. Z jednego się cieszę, że na obydwu wizytach lekarze bardzo dokładnie mi wszystko opowiedzieli, ale cóż Kasia w szoku i guzik potrafi przekazać dalej, nawet niewiele pamiętam :(
Teraz jeszcze pozostaje mi tylko oddać komuś karmę, którą do tej pory kupiłam, a uzbierało się tego. Może Azyl w Krakowie?? U mnie na osiedlu nie ma kociaków do dokarmniania, a koło pracy już inni dokarmiają.

Dzięki za słowa otuchy:)

: 24 lipca 2008, 20:41
autor: Amika
Wpisz tu wyniki badań. Ata bardzo dużo wie na temat moczu i jak tylko dojrzy na pewno się odezwie.

: 24 lipca 2008, 20:49
autor: Kasia i Maniuś
Mocznik: 12,75
Barwa: słomkowa
Przejrzystość: l.mętny
Ciężar właściwy: 1,015
Odczyn: 8
Białko: 25 ml/dl 1+
Cukier: norm
Bilirubina: neg
Nabłonki płaskie: 0-1 hpw
Nabłonki okrągłe: -
Pasma śluzu: -
Leukocyty: 1-2 hpw
Erytrocyty: 1-2 hpw świeże
Wałeczki: -
Bakteria: nieliczne
Składniki mineralne: trójfosforan amonowo magnezowy pole usiane

Żebym to ja wiedziała co ja napisałam :? w końcu jestem tylko księgową. :wink:

: 25 lipca 2008, 06:53
autor: ania1985
a wiesz juz Kasiu co oznacza to powiekszone serduszko? dowiedzialas sie od lekarza? trzymam kciuki za zdrowko Maniusia.

: 25 lipca 2008, 07:34
autor: Iza-Erin
Kasiu i Maniusiu, trzymajcie się :)
Wiem co przeżywasz, bo rok temu miałam podobnie z Pysią. Uparłam się na badania krwi przed sterylką i mocznik wyszedł dwa razy większy niż powinien, a przecież Pysia też miała wtedy rok. Na szczęście po kuracji lekami i zmiananch w diecie spadł. Mam nadzieję, że w przypadku Maniusia też tak będzie. Trzymajcie się.

: 25 lipca 2008, 20:12
autor: ATA
Amika pisze:Wpisz tu wyniki badań. Ata bardzo dużo wie na temat moczu i jak tylko dojrzy na pewno się odezwie.
Nie tak dużo wiem 8) , ale na pewno pH jest za wysokie i tych fosforanów nie powinno tam być. Stanu zapalnego tam chyba jeszcze nie ma, ale przy tych kryształach to kwestia czasu, dlatego natychmistowa zmiana diety jest konieczna. Można rzeczywiście dawać RC Urinary, niektóre koty na to idą, jeśli nie - to trzeba będzie zmienić na Hill's s/d i c/d. O rybie na razie Maniuś może zapomnieć - przy takich kłopotach z pęcherzem nie jest wskazana. Kasiu, bardzo mnie zmartwiło to powiększone seruszko :( . U takiego młodziutkiego kotka to raczej dziwne, czyżby jakaś wrodzona wada? Trzymam bardzo, bardzo mocno kociuki, żeby leki poskutkowały i wszystko wróciło do normy. Pisz proszę na bieżąco jak postępuje leczenie i jak się czuje Maniuś. I pomiziaj go tak specjanie od nas wszystkich :wink: