Padaczka u 2-letniej kotki - WYNIKI BADAŃ.
: 16 września 2008, 11:55
Już nie wiem co robić z moją kotką. W czerwcu tego roku zaczęła się zachowywać dziwnie. Zrywała się, uciekała, śliniła i tak jakby na chwilę traciła świadomość (tępe oczy). Na początku weterynarz myślał, że może jest zakłaczona i ulewa jej się kwas żołądkowy do przełyku i stąd takie dziwne zachowanie. Dał pastę na odkłaczenie. Ataki zaczęły bywać coraz częstsze. Kolejna diagnoza - padaczka. Dostaliśmy Relanium, jednak nie pomogło. Kolejny lek - Clonazepamum 0,5 mg. Zaczęliśmy od dużej dawki (2 razy po 1 tabl.), żeby zatrzymać ataki. Po tygodniu zeszliśmy do dawki 2 razy po 1/2 tabl. Po kolejnym tyg. 2 razy po 1/4 tabl. W końcu 1 raz 1/4 tabl., aż odstawiliśmy lek. Kotka była bez leku i bez ataków od 29 lipca do 1 września. Już myśleliśmy, że przyczyna ataków zniknęła (np. jakaś rozszerzona żyłka wchłonęła się). Niestety 1 września kotka dostała atak, który był silniejszy niż wszystkie poprzednie (generalnie ataki miała krótkie, średnio maksymalnie trwające ok. 40 sek. do 1 min. <znacznie częściej były takie ok. 15 sek.>; chwilowo traciła świadomość, biła ślinę i miała drgawki głowy), trwał ok. 1 minuty, kotka leżała na boku i rzucało jej całym ciałem, szybko doszła do siebie - także utrata świadomości była bardzo króciutka. Podaliśmy jej znowu Clonazepam. I ponownie zaczęliśmy zmniejszać dawkę od 2 razy po 1/2 tabl. do 1 raz 1/4 tabl. Biorąc czwarty dzień 1 raz 1/4 tabl. kotka dziś dostała maleńkiego ataku (weterynarz nazywa je "wyładowaniami") trwającego ok. 7 sek., trzepała ślinę. Na razie weterynarz każe ją obserwować i jak pojawią się kolejne "wyładowania" to będziemy zwiększać dawkę leku.
Jak mam jej pomóc? Jakie badania zrobić żeby wykluczyć choroby, którym objawy padaczkowe mogą towarzyszyć. Wiem, że powinnam zbadać kał na obecność tasiemca i pierwotniaków, ale jakie badania z krwi? Nasz weterynarz twierdzi, że wykonanie badań nie ma sensu, bo padaczka to padaczka. Ale naczytałam się, że ataki padaczkowe może wywołać spadek poziomu minerałów czy pasożyty w organizmie.
Czy fakt, że pojawiło się "wyładowanie" świadczy o tym, że organizm się uodpornił na małą dawkę leku?
Czy są lekarze, którzy specjalizują się w leczeniu padaczek u zwierząt? Czy może ktoś polecić mi specjalistę, który przyjmuje we Wrocławiu?
Przepraszam za natłok pytań i myśli, ale desperacko szukam pomocy.
Jak mam jej pomóc? Jakie badania zrobić żeby wykluczyć choroby, którym objawy padaczkowe mogą towarzyszyć. Wiem, że powinnam zbadać kał na obecność tasiemca i pierwotniaków, ale jakie badania z krwi? Nasz weterynarz twierdzi, że wykonanie badań nie ma sensu, bo padaczka to padaczka. Ale naczytałam się, że ataki padaczkowe może wywołać spadek poziomu minerałów czy pasożyty w organizmie.
Czy fakt, że pojawiło się "wyładowanie" świadczy o tym, że organizm się uodpornił na małą dawkę leku?
Czy są lekarze, którzy specjalizują się w leczeniu padaczek u zwierząt? Czy może ktoś polecić mi specjalistę, który przyjmuje we Wrocławiu?
Przepraszam za natłok pytań i myśli, ale desperacko szukam pomocy.