zarastająca cewka moczowa-pytanie do dr Jarka
: 04 marca 2009, 12:35
Witam ! Ja już kiedyś opisywałam przebieg choroby mojego kota ale piszę jeszcze raz ponieważ od poprzedniego razu wiele się zmieniło. Jeszcze raz proszę o radę.
Mam kota, który obecnie ma 6 lat i jest wykastrowany. W maju 2006 roku zaczęły się problemy z oddawaniem moczu. Lekarz w klinice po zrobieniu USG stwierdził, że niezbędne będzie założenie cewnika i podanie leków. Kot miał cewnik 3 dni i przez te dni dostawał w zastrzykach antybiotyki i leki rozkurczowe (niestety nie znam nazw bo nie zostały mi podane). Kot od maja był na specjalistycznej diecie weterynaryjnej (Urinary) i dostawał wodę do picia przefiltrowaną z dodatkiem kilku kropli witaminy C dla dzieci ( w celu zakwaszenia moczu). Miesiąc później znów wystąpiły problemy z sikaniem i po przeprowadzeniu badań (USG, badania moczu i krwi) lekarz powiedział, że potrzebna jest operacja polegająca na wyszyciu cewki moczowej. Operacja została przeprowadzona. Po operacji kot miał zapalenie pęcherza i po jego wyleczeniu bardzo szybko doszedł do siebie i wszystko było ok. do grudnia. W grudniu nastąpiło zatkanie cewki moczowej. Ponownie był zacewnikowany i były podawane leki i po 4 dniach było wszystko dobrze (zmiana karmy na Hill’s s/d). Taka sytuacja powtarza się co jakiś czas. Ostatnio był zacewnikowany w grudniu 2007 i znów były podane leki i przeprowadzone płukanie pęcherza (zmiana karmy na Hill’s c/d). Będąc na wizycie kontrolnej lekarz powiedział mi, że zastanawiał się nad przeprowadzeniem kolejnej operacji jeszcze większego poszerzenia cewki ponieważ przy pierwszej za mało ją poszerzył.
W grudniu 2007 roku kot miał założony cewnik, podane leki i po upływie 4 dni było wszystko dobrze przez rok. W grudniu 2008 roku znów wystąpiły problemy z oddawaniem moczu. Szybko udałam się z kotem do kliniki. Po wykonaniu badania USG wyszło, że w pęcherzu jest duża ilość kryształków. Na moją prośbę zostały wykonane badania krwi (wyszło że nerki ma zdrowe i pozostałe wyniki też są bardzo dobre) i moczu, okazało się że jest za mało kwaśny. Po przeprowadzeniu próby założenia cewnika pani doktor stwierdziła, że nie jest to możliwe, ponieważ cewnik wchodzi do pewnego momentu i coś dalej blokuje jego założenie. Po konsultacji z chirurgiem doszliśmy do wniosku, że zostanie przeprowadzona ponowna operacja. Jak się okazało po operacji cewka moczowa zarosła. Kotek miał przez 3 dni założony cewnik i były podawane leki. Po wyjęciu cewnika jeszcze przez 7 dni miał założone szwy, po ich zdjęciu i podaniu ostatniej dawki leków było wszystko dobrze, ale tylko przez miesiąc. Od lutego kot ma znów problemy z oddawaniem moczu. Nie udałam się jeszcze do kliniki ponieważ po podaniu leków rozkurczowych (no spa w zastrzykach) kot sika normalnie. Taka sytuacja powtarza się co kilka dni.
Chciałam się zapytać czy istnieje jeszcze jakiś sposób leczenia, któremu mogłabym poddać kota.
Czy jest jeszcze coś co mogę zrobić aby sikał normalnie, bez problemów.
Czy to możliwe, że po tak krótkim czasie od operacji cewka znów zarosła.
Mam kota, który obecnie ma 6 lat i jest wykastrowany. W maju 2006 roku zaczęły się problemy z oddawaniem moczu. Lekarz w klinice po zrobieniu USG stwierdził, że niezbędne będzie założenie cewnika i podanie leków. Kot miał cewnik 3 dni i przez te dni dostawał w zastrzykach antybiotyki i leki rozkurczowe (niestety nie znam nazw bo nie zostały mi podane). Kot od maja był na specjalistycznej diecie weterynaryjnej (Urinary) i dostawał wodę do picia przefiltrowaną z dodatkiem kilku kropli witaminy C dla dzieci ( w celu zakwaszenia moczu). Miesiąc później znów wystąpiły problemy z sikaniem i po przeprowadzeniu badań (USG, badania moczu i krwi) lekarz powiedział, że potrzebna jest operacja polegająca na wyszyciu cewki moczowej. Operacja została przeprowadzona. Po operacji kot miał zapalenie pęcherza i po jego wyleczeniu bardzo szybko doszedł do siebie i wszystko było ok. do grudnia. W grudniu nastąpiło zatkanie cewki moczowej. Ponownie był zacewnikowany i były podawane leki i po 4 dniach było wszystko dobrze (zmiana karmy na Hill’s s/d). Taka sytuacja powtarza się co jakiś czas. Ostatnio był zacewnikowany w grudniu 2007 i znów były podane leki i przeprowadzone płukanie pęcherza (zmiana karmy na Hill’s c/d). Będąc na wizycie kontrolnej lekarz powiedział mi, że zastanawiał się nad przeprowadzeniem kolejnej operacji jeszcze większego poszerzenia cewki ponieważ przy pierwszej za mało ją poszerzył.
W grudniu 2007 roku kot miał założony cewnik, podane leki i po upływie 4 dni było wszystko dobrze przez rok. W grudniu 2008 roku znów wystąpiły problemy z oddawaniem moczu. Szybko udałam się z kotem do kliniki. Po wykonaniu badania USG wyszło, że w pęcherzu jest duża ilość kryształków. Na moją prośbę zostały wykonane badania krwi (wyszło że nerki ma zdrowe i pozostałe wyniki też są bardzo dobre) i moczu, okazało się że jest za mało kwaśny. Po przeprowadzeniu próby założenia cewnika pani doktor stwierdziła, że nie jest to możliwe, ponieważ cewnik wchodzi do pewnego momentu i coś dalej blokuje jego założenie. Po konsultacji z chirurgiem doszliśmy do wniosku, że zostanie przeprowadzona ponowna operacja. Jak się okazało po operacji cewka moczowa zarosła. Kotek miał przez 3 dni założony cewnik i były podawane leki. Po wyjęciu cewnika jeszcze przez 7 dni miał założone szwy, po ich zdjęciu i podaniu ostatniej dawki leków było wszystko dobrze, ale tylko przez miesiąc. Od lutego kot ma znów problemy z oddawaniem moczu. Nie udałam się jeszcze do kliniki ponieważ po podaniu leków rozkurczowych (no spa w zastrzykach) kot sika normalnie. Taka sytuacja powtarza się co kilka dni.
Chciałam się zapytać czy istnieje jeszcze jakiś sposób leczenia, któremu mogłabym poddać kota.
Czy jest jeszcze coś co mogę zrobić aby sikał normalnie, bez problemów.
Czy to możliwe, że po tak krótkim czasie od operacji cewka znów zarosła.