Żwirek
A który jest lepszy Benek czy Cat's Best? Ja używam Benka ale chcę spróbować ten drewniany bo podobno można usuwać do toalety i jest bardziej wydajny.dobbinka pisze:Benek z betonitowych, Cat's Best drewniany. Krakvet ma też nowy zbrylający, podobno dobry.
No to, że ja jestem, to odpowiem:)
Przeszłam z moimi kotami wszystkie żwirki (rodzaje) i zdecydowałam się na Cat's Best. Zalety: można usuwać do toalety, więc zniknął problem śmierdzącego kosza na śmieci w łazience, albo alternatywy biegania z każdą nieczystością do śmietnika na zewnatrz. Poza tym ja używam go w ten sposób, że wsypuje ok 6-7 litrów do głębokiej krytej kuwety i codziennie sprzątam zanieczyszczenia.Wystarcza na miesiąc około. Kiedyś dawałam mniej i uzupełniałam co kilka dni
Wada: jest lekki i kot roznosi go trochę na łapkach. Pomaga podłożenie wycieraczki przed kuwetą, choć nie do końca. Z drugiej strony, kot kiedyś rozsypywał żwirek betonitowy i było po nim zdecydowanie mniej komfortowo chodzić.
Benek jest bardzo w porządku, moim zdaniem, jeśli komuś nie pasuje drewniany. Koty nie zawsze lubią dany rodzaj żwiru.
teraz zamierzam spróbować wirku krakwetowego, bo koleżanka tu na forum go chwaliła.
I jeszcze dodam, ze jest jeszcze Pinio kruszon bodajże zbrylający drewniany, trochę tańszy od cat's besta, a koleżanka tu dla swoich kotek kupuje i polecała.
Rozreklamuje trochę sklep krakwetu i napisze, że Cat's Best maja najtaniej:)
Przeszłam z moimi kotami wszystkie żwirki (rodzaje) i zdecydowałam się na Cat's Best. Zalety: można usuwać do toalety, więc zniknął problem śmierdzącego kosza na śmieci w łazience, albo alternatywy biegania z każdą nieczystością do śmietnika na zewnatrz. Poza tym ja używam go w ten sposób, że wsypuje ok 6-7 litrów do głębokiej krytej kuwety i codziennie sprzątam zanieczyszczenia.Wystarcza na miesiąc około. Kiedyś dawałam mniej i uzupełniałam co kilka dni
Wada: jest lekki i kot roznosi go trochę na łapkach. Pomaga podłożenie wycieraczki przed kuwetą, choć nie do końca. Z drugiej strony, kot kiedyś rozsypywał żwirek betonitowy i było po nim zdecydowanie mniej komfortowo chodzić.
Benek jest bardzo w porządku, moim zdaniem, jeśli komuś nie pasuje drewniany. Koty nie zawsze lubią dany rodzaj żwiru.
teraz zamierzam spróbować wirku krakwetowego, bo koleżanka tu na forum go chwaliła.
I jeszcze dodam, ze jest jeszcze Pinio kruszon bodajże zbrylający drewniany, trochę tańszy od cat's besta, a koleżanka tu dla swoich kotek kupuje i polecała.
Rozreklamuje trochę sklep krakwetu i napisze, że Cat's Best maja najtaniej:)
Pytanie do dobbinki. Ale te 6-7 litrów starcza na cały miesiąc? Moje są przyzwyczajone do Benka ale denerwuje mnie to ciągłe wynoszenie do kosza. Sprzątam kuwetę nawet 2 razy dziennie jak jest potrzeba. To że się roznosi też mi nie przeszkadza. Miotły nikt mi nie ukradł Ale nie wiem jak zareagują koty na nowy żwirek. Może na początek mieszać tak jak przy zmianie karmy. Nie chciałabym żeby czasem koty mi zaczęły się załatwiać poza kuwetą. Nigdy mi nie nabrudziły. To są koty niewychodzące.
Na jednego kota wystarczyło. Zależy od miesiąca. Obecne 7-8l wrzuciłam na początku września i jeszcze na 2 tyg. wystarczy, ale kot mi się trochę do wanny wysikuje ostatnio, więc dlatego. Mieszania możesz spróbować, tylko nie wiem, jak się będzie to zbrylać. Ja jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza, że sprzątanie to chwilka.
Dzięki za odpowiedź. Spróbuję mieszać na początek żeby przyzwyczaić. Bo to jednak inny zapach, itp.dobbinka pisze:Na jednego kota wystarczyło. Zależy od miesiąca. Obecne 7-8l wrzuciłam na początku września i jeszcze na 2 tyg. wystarczy, ale kot mi się trochę do wanny wysikuje ostatnio, więc dlatego. Mieszania możesz spróbować, tylko nie wiem, jak się będzie to zbrylać. Ja jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza, że sprzątanie to chwilka.
Dzięki za radę. Więc mieszam oba żwirki bo jak nasypałam sam drewniany to jeden z kotów patrzył trochę dziwnie. Wolałam nie ryzykować żeby załatwiały się poza kuwetę. Trochę jest przy tym zabawy bo ubieram codziennie benka a zwiększam ilość drewnianego i nie mogę tego wyrzucać do toalety. Ale widzę że chyba już prawie dojrzały do zmiany. Oba żwirki super się razem zbrylają. Dziękidobbinka pisze:Na jednego kota wystarczyło. Zależy od miesiąca. Obecne 7-8l wrzuciłam na początku września i jeszcze na 2 tyg. wystarczy, ale kot mi się trochę do wanny wysikuje ostatnio, więc dlatego. Mieszania możesz spróbować, tylko nie wiem, jak się będzie to zbrylać. Ja jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza, że sprzątanie to chwilka.
Czy jest jeszcze jakiś żwirek, który można do toalety usuwać oprócz Cat Best? Po 10 dniach posiadania kotka przesiadłam się jednak na ten drewniany- Cat best- bo mimo częstego sprzątania kuwety i wymiany reklamówek- nie pachniało za ładnie
Może teraz będzie lepiej- na spód dałam pochłaniacz zapachów lawendowy...( wcześniej tez tak dałam-pod żwirek i kot się ładnie załatwiał do kuwetki)
2min po wymianie kotka załatwiła się ładnie na nowy żwirek, więc tu nie ma problemu ( kotek ma 2,5mies.)
Może teraz będzie lepiej- na spód dałam pochłaniacz zapachów lawendowy...( wcześniej tez tak dałam-pod żwirek i kot się ładnie załatwiał do kuwetki)
2min po wymianie kotka załatwiła się ładnie na nowy żwirek, więc tu nie ma problemu ( kotek ma 2,5mies.)
Hmm...sprzątam kuwetę za każdym razem jak się kotek załatwi ( na pewno jest ok 5-6 razy dziennie)Ozzyalex pisze:Pytanie do dobbinki. Ale te 6-7 litrów starcza na cały miesiąc? Moje są przyzwyczajone do Benka ale denerwuje mnie to ciągłe wynoszenie do kosza. Sprzątam kuwetę nawet 2 razy dziennie jak jest potrzeba. To że się roznosi też mi nie przeszkadza. Miotły nikt mi nie ukradł Ale nie wiem jak zareagują koty na nowy żwirek. Może na początek mieszać tak jak przy zmianie karmy. Nie chciałabym żeby czasem koty mi zaczęły się załatwiać poza kuwetą. Nigdy mi nie nabrudziły. To są koty niewychodzące.
Ale kurcze mimo tego było niezbyt pachnąco- teraz mam nadzieję, że się problem rozwiążę jak mam ten żwirek co się do toalety wyrzuca:)
a ja się do benka nie mogę przekonać bo dla mnie ten żwir sam w sobie tak śmierdzi (nawet ten zapachowy), że wytrzymać się nie da i nie jest to kwestia sprzątania bo sprzątam kilka razy dziennie z innymi żwirkami nie mam takiego problemu a ten to porażka jakaś. Więc nie do końca się mogę zgodzić z tym, że kwestia smrodu zależy od diety bo wychodzi na to, że jednak od żwiru też zależy
W dużej mierze zgadzam się z dobbinką. Wcześniej używałam benka zapachowego. Teraz przechodzę na drewniany - jestem na etapie mieszania żeby koty stopniowo przyzwyczaiły się do nowego. Ale nie zauważyłam żeby brzydko pachniało po obu żwirkach. Więc dieta chyba ma znaczenie. Nieczystości usuwam 2 razy dziennie. Kuweta stoi w łazience. Wolałam benka ale zmieniam ponieważ nie chce mi się ciągle latać do śmietnika. I to jest mój prawdziwy powód do zmiany.dobbinka pisze:Kotusiu, smrodek nie zależy od żwirku, tylko od diety kociej.
Inne drewniane to zdaje się Pinio kruszon. Poszukaj postów - Furia i Afera pisała o nim.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości