Małgosia pisze:Te zęby naprawdę jej wypadną? O rany! Już się boję. Ma 4,5 miesiąca - już powinny?
Tak, w tym wieku powinny już zacząć stopniowo wypadać, ale musisz kontrolować czy nie rosną podwójne. Możesz wtedy próbować mleczaki delikatnie rozruszać. Jeśli nie wypadną do końca szóstego miesiąca to trzeba je usunąć u weta.
I czy to normalne, że uwielbia ugniatać łapami okolce mego, khe, khe biustu i mlaska wtedy tak, jakby się spodziewała karmienia?
To zupełnie normalne i bardzo wiele kotów to robi. Kicia traktuje Cię jak zastępczą mamę, a tak właśnie wygląda zachęcanie mamy do karmienia. Niektórym to niestety zostaje - niestety bo starsze kotki mają odrobinę dłuższe i ostrzejsze pazury
No i szczepienie. Czemu wet kazała ją doszczepić, skoro Mała już miała 4 miesiące przy pierwszym szczepieniu?
Tu zdania są podzielone. Mój kot też był szczepiony dość późno ze względu na długotrwałe leczenie świerzbu usznego. Lekarka twierdziła, że doszczepienie nie jest konieczne i najwcześniej za rok należy je powtórzyć. Pewnie chodzi o to, że odpowiedź immunologiczna u maleńkiego kotka może być słaba ze względu na obecność matczynych przeciwciał dostarczanych z mlekiem. U starszego kotka reakcja układu odpornościowego na szczepionkę może być znacznie silniejsza i wystarczająca. Jednak wielu wetów uważa, że dobrze jest doszczepić. Tak, że trudno tu coś poradzić - zazwyczaj decyduje lekarz

Ja osobiście gdybym miała wychodzącego kota to chyba jednak zdecydowałabym się na doszczepienie - taki domowy jest mimo wszystko mniej narażony na złapanie jakiejś paskudy
