Moja przyjaciółka znalazła kotkę Postanowiła biedactwo przygarnąć. Weterynarz ocenił ją na 3-4 miesiące, podał tabletkę na odrobaczenie. Na razie z wyprawką i wszystkimi innymi sprawami znajoma czeka, bo najpierw chce się upewnić, czy kotka na pewno jest porzucona, a nie zgubiła się przez przypadek. Podrzuciłam jej trochę RC Kitten, żeby młoda nie wcinała Whiskasa Przeglądnęłam forum, ale mam kilka pytań mimo wszystko
1. Kotka będzie wychodząca, powinna więc prócz standardowego szczepienia, zostać zaszczepiona na białaczkę i wściekliznę, prawda? Coś jeszcze? I co z sterylizacją? Wiem, że po 5. miesiącu powinno przeczekać się "burzę hormonalną", ale przed piątym można spokojnie sterylizować?
2. Wyczytałam, że obróżka z adresówką to zły pomysł dla kotki wychodzącej. Co sądzicie o chipowaniu? Tylko jak zaznaczyć, że kociak miał wszczepiony chip? Bo nie każdy się pewnie domyśli...
3. Ile musi mieć kicia, żeby móc "bezpiecznie" (w miarę bezpiecznie ) wychodzić na pole? Do tego czasu powinna dostawać puszki, prawda?
4. Jaka karma dla niej? Na razie rozumiem, że kitten. Przeglądam ofertę KV, która z tych będzie najlepsza?
ACANA Kitten
BENTO KRONEN Lara Kitten
LEONARDO Kitten
PURINA PRO PLAN Kitten Chicken & Rice
Podawać do tego dodatkowo np. taurynę?
A później, na jakie składniki zwracać szczególną uwagę przy wyborze? RC dla wychodzących odpada ze względu na cenę.
Młody kociak
Wiem, dlatego użyłam cudzysłowu. Niestety, znajoma też bardzo by chciała, żeby kotka siedziała w domu, ale jej rodzice na to nie pozwalają.harpia pisze:Hikari, kot nigdy bezpiecznie nie wyjdzie na pole, za rogiem domu może go przejechać samochód, zagryźć pies, skopać zwyrodnialec, pozwolenie kotu na wychodzenie to zabawa w rosyjską ruletkę, któregoś dnia nie wróci.
Dlatego szukam rady, żeby było możliwie jak najbezpieczniej. Możliwie.
- jQ i Borysek
- Posty:18
- Rejestracja:01 października 2008, 10:34
- Lokalizacja:Piaseczno k/Warszawy
Czy to "pole" to jakiś otwarty teren: łąka itp, czy też ogródek? Jak to drugie, to można kota wypuścić. tylko trzeba na płocie porobić takie specjalne daszki skierowane spadkiem do ogrodu, żeby kot nie uciekł
Niestety, łąka. Ale na szczęście, w pobliżu nie ma żadnych ruchliwych dróg (jedynie polna droga dojazdowa do osiedla) i tylko jeden pies, na dodatek chowany z kotami. Naprawdę nie mam wpływu na to, że kotka - Julia - będzie wychodziła, więc chciałabym zrobić cokolwiek, by jak najbardziej zminimalizować ryzyko.
- jQ i Borysek
- Posty:18
- Rejestracja:01 października 2008, 10:34
- Lokalizacja:Piaseczno k/Warszawy
A może spróbuj zrobić jej "wybieg", ogradzając kawałek łąki?
To nie mój kot. Rodzice znajomej i tak cudem zgodzili się, żeby kotkę zachować, a nie oddać do schroniska. Na pewno nie będą ogradzali jej terenu, a ja naprawdę nie mam na to wpływu. Wiem, że to niebezpieczne i mój kot nie wychodzi; ale czasem na niektóre sprawy nic nie poradzimy...jQ i Borysek pisze:A może spróbuj zrobić jej "wybieg", ogradzając kawałek łąki?
Może jakieś rady i sugestie? Odnośnie tej karmy najbardziej mi zależy...
Cała moja trójka to koty wychodzące.Niestety dla mnie, bo mimo bezpiecznej okolicy, jeśli któregokolwiek nie widzę przez kilka godzin to już się niepokoję.Przyzwyczaiłam je do "meldowania" się na noc w domu chociaż to dla nich najlepsza pora.Nie zasnę dopóki nie ma całej trójki.
Oczywiście wszystkie są wykastrowane, szczepione, odrobaczane i zabezpieczane przed pchłami i kleszczami.
Jesli chodzi o karmy to myślę,że każda z wymienionych jest lepsza od marketowych.Moje od zawsze jedzą RC i za nic nie chca się przestawic na inną. Dostają też puszki i mięsko.
Hikari, koty bardzo potrafią "zmiękczyc" i rozkochac w sobie ludzi.Może się zdarzyc,że kicia owinie sobie rodziców kolezanki wokół łapki i problemu nie będzie
Oczywiście wszystkie są wykastrowane, szczepione, odrobaczane i zabezpieczane przed pchłami i kleszczami.
Jesli chodzi o karmy to myślę,że każda z wymienionych jest lepsza od marketowych.Moje od zawsze jedzą RC i za nic nie chca się przestawic na inną. Dostają też puszki i mięsko.
Hikari, koty bardzo potrafią "zmiękczyc" i rozkochac w sobie ludzi.Może się zdarzyc,że kicia owinie sobie rodziców kolezanki wokół łapki i problemu nie będzie
W to nie wątpię, bo kicia jest urocza Ale na efekty trzeba trochę poczekać...Daffodil pisze:Hikari, koty bardzo potrafią "zmiękczyc" i rozkochac w sobie ludzi.Może się zdarzyc,że kicia owinie sobie rodziców kolezanki wokół łapki i problemu nie będzie
A w jakim wieku zaczęły wychodzić?
I która z karm taka naj jest?
Moje koty wychodziły od zawsze bo to one mnie wybrały .
Jeśli chodzi o karmy to wg moich futer bezapelacyjnie RC koniec i kropka .
Przejrzałam opinie i chyba Acana jest Ok.W podobnym przedziale cenowym jest Bosch Sanabelle, ma dużo dobrych ocen i kociarze ją chwalą.
Jeśli chodzi o karmy to wg moich futer bezapelacyjnie RC koniec i kropka .
Przejrzałam opinie i chyba Acana jest Ok.W podobnym przedziale cenowym jest Bosch Sanabelle, ma dużo dobrych ocen i kociarze ją chwalą.
Z tych czterech wybrałbym Acane lub PPP, ewentualnie Leonardo. Bento Kronen Lara jest kiepska.Hikari pisze: Jaka karma dla niej? Na razie rozumiem, że kitten. Przeglądam ofertę KV, która z tych będzie najlepsza?
ACANA Kitten
BENTO KRONEN Lara Kitten
LEONARDO Kitten
PURINA PRO PLAN Kitten Chicken & Rice
Czwart punkt już jest wyczerpująco omówiony to wracam na początekHikari pisze:Moja przyjaciółka znalazła kotkę Postanowiła biedactwo przygarnąć. Weterynarz ocenił ją na 3-4 miesiące, podał tabletkę na odrobaczenie. Na razie z wyprawką i wszystkimi innymi sprawami znajoma czeka, bo najpierw chce się upewnić, czy kotka na pewno jest porzucona, a nie zgubiła się przez przypadek. Podrzuciłam jej trochę RC Kitten, żeby młoda nie wcinała Whiskasa Przeglądnęłam forum, ale mam kilka pytań mimo wszystko
1. Kotka będzie wychodząca, powinna więc prócz standardowego szczepienia, zostać zaszczepiona na białaczkę i wściekliznę, prawda? Coś jeszcze? I co z sterylizacją? Wiem, że po 5. miesiącu powinno przeczekać się "burzę hormonalną", ale przed piątym można spokojnie sterylizować?
2. Wyczytałam, że obróżka z adresówką to zły pomysł dla kotki wychodzącej. Co sądzicie o chipowaniu? Tylko jak zaznaczyć, że kociak miał wszczepiony chip? Bo nie każdy się pewnie domyśli...
3. Ile musi mieć kicia, żeby móc "bezpiecznie" (w miarę bezpiecznie ) wychodzić na pole? Do tego czasu powinna dostawać puszki, prawda?
4. Jaka karma dla niej? Na razie rozumiem, że kitten. Przeglądam ofertę KV, która z tych będzie najlepsza?
ACANA Kitten
BENTO KRONEN Lara Kitten
LEONARDO Kitten
PURINA PRO PLAN Kitten Chicken & Rice
Podawać do tego dodatkowo np. taurynę?
A później, na jakie składniki zwracać szczególną uwagę przy wyborze? RC dla wychodzących odpada ze względu na cenę.
ad.1 Tak, kot wychodzący musi być obowiązkowo zaszczepiony przeciwko białaczce i wściekliźnie.
ad. 2 Moim zdaniem sterylizaja przed pierwszą rujką jest lepsza dla kici i chroni ją przed rakiem sutka, więc można kicię wysterylizować trochę wcześniej, a nie czekać na rujkę.
ad. 3 Tak jak już pisali moi "przedmówcy" nie ma bezpiecznego wieku do wychodzenia. Zawsze istnieje ryzyko, że coś się stanie. Z naszych służbowych kotów zostały tylko 2, a było ich całe stadko. Nie wiemy, co im się przydarzyło, poza jedną kotką, która zginęła pod kołami samochodu kolegi. Inny kolega ma już czwartego wychodzącego kota - trzy pozostałe też zginęły tragicznie.
Puszki kicia może dostawać cały czas - jeszcze teraz Kitten, apo 10 miesiącu stopniowo można wprowadzać Adult. Jakie karmy to już wiesz
- jQ i Borysek
- Posty:18
- Rejestracja:01 października 2008, 10:34
- Lokalizacja:Piaseczno k/Warszawy
A ja mam właśnie problem z RC. Póki mój maluch był na baby kat 34, jadł to ze smakiem. Natomiast odkąd je kitten 36 coraz częściej widuję niedojedzone resztki w miseczce - a daję mu jeść rano przed wyjściem do pracy, przed 7, i jak wracam, ok. 17 - 18. Kupiłem mu swego czasu puszki Schasir (chyba tak to się pisze), niestety w KrakVet tego nie ma Są po prostu rewelacyjne. Świeżutki tuńczyk lub kurczaczek z aloesem, pięknie wygląda i pachnie. I chcę spróbować dać mu też suchą tej firmyDaffodil pisze: Jeśli chodzi o karmy to wg moich futer bezapelacyjnie RC koniec i kropka
Z tego co wiem, kociak suche powinien mieć w misce zawsze (o ile nie ma problemów z nadwagą) i sam sobie kontroluje, ile chce zjeść. Mój kocur też wcina RC Kitten i jak najbardziej mu służy - rośnie pięknie, żywy, pełny energii, futerko się błyszczy jak należy. Ale zjada różne ilości, są dni kiedy dosypuję mu kilkanaście nawet razy (!), a są takie, kiedy sucha leży i leży, ledwo co skubnięta.jQ i Borysek pisze:Natomiast odkąd je kitten 36 coraz częściej widuję niedojedzone resztki w miseczce - a daję mu jeść rano przed wyjściem do pracy, przed 7, i jak wracam, ok. 17 - 18.
Dziękuję, ATA, za wyczerpującą odpowiedź Mam nadzieję, że Julce nic nie będzie, pomimo wychodzenia
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości