Witam!
Mam w domu kotkę, która już jako dorosła trafiła do nas. Kilka dni temu zabraliśmy do domu małą bidę zapchloną i zaropiałą - ma nie więcej niż 4 miesiące. Nie mam doświadczenia z tak młodymi kotami. Mąż był z małym u weta, odppchlił, odrobaczył.Dostał krople do oczu. Wet kazał izolować małego 10 dni. Czy osobne pomieszczenie, brak bezpośredniego kontaktu wystarczy?
Nie widzę dorosłych pcheł u małego ale ma mnóstwo gnid, czy zaaplikowany środek podziała i na nie? Oczka ma madal ropiejące i często kicha. W uszach świerzbowiec. Mam obawy o zdrowie naszej rezydentki, choć wiem, że za późno na dylematy, ale szkoda mi było takiego maleństwa skazać na bezdomność.
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Młody przygarnięty kociak - kwarantanna czy wystarczy
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Według mnie szczególnie przy świerzbie, to faktycznie kwarantanna jest konieczna. Ile, to już decyzja należy do ciebie - jak szybko kociakowi przejdzie
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Znajomi mieli ten sam problem i decyzja weterynarza było leczenie malucha, a profilaktyczne podawanie leków zdrowemu kotkowi.
Małego wyleczyli a dorosły przetrwał bez chorób.Może dobrze byłoby zgłosić się z obydwoma kociakami do weta raz jeszcze?
Małego wyleczyli a dorosły przetrwał bez chorób.Może dobrze byłoby zgłosić się z obydwoma kociakami do weta raz jeszcze?
- matysiulka5
- Posty:31
- Rejestracja:13 marca 2010, 07:56
- Kontakt:
Uważam że najlepiej jest potrzeba kwarantanna ale oczywiście zwierzak
nie może być samotny. :O to bybyło już okropne.
nie może być samotny. :O to bybyło już okropne.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości