Witam ponownie , Sluchajcie wczoraj obcielam kotku pazurki obicnarka taka ludzka ( z tego wzgledu ze moj wet powiedzial mi ze nie ma roznicy w obicnarkach dla zwierzat a tych dla ludzi ), oczywiscie wczesniej sie przygotowalam do tego dopowiednio, poczytalam jak to trzeba robic, pod jakim katem i do jakiej dlugosci, aby nei zrobic krzywdy kici. No i udalo sie . A teraz mam pytanie odnosnie kapania kotka, Luncia ma teraz 6 miesiecy, jest miesiac po Streylce i powiem szczerze ze chcialabym ja wykapac, z tego wzgedu, ze ona strasznie uwielbia spac w koszu na brudne ubrania :/, tzn bielizne, koszulki itp, a co za tym idzie potrafi jechac smrodkiem . Nie wiem czy w ogole mozna kapac kota? Czytalkam rozne opinie i niektorzy pisza ze nie powinna sie w ogole kapac kota, a inni, ze mozna raz na pol roku. Co radzicie?
Acha i powiedzcie mi czy to prawda ze kotkom myjesie zeby?? Wiem ze jedzie jej z pyszczka, szczegolnie jak zje mokra karme, ale to chyba przesada z tym myciem zebow? Nie wymiotuje, nie ma kamienia, wiec jak to jest?
I zalaczma zdjecia na drapaku i w koszu na "brudy"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e08 ... c27af.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/852 ... 207c7.html
kapanie kotka i obcianie pazurkow
Z tego co wiem to takiego krótkowłosego nie powinno sie raczej kąpac chyba ze zajdzie wyższa potrzeba. Np moja kapałam zaraz po wzieciu jej ze wsi i odpchleniu bo strasznie brudna skore od pchel miala i sama weterynarz kazala kąpać;)
Wiec jak czujesz dużą potrzebę kapieli to tak, choć wspołczuję Ci tej kąpieli
O myciu zębow nikt mi nic nie mowil. Na trawienie kłaczkow od czasu do czasu sadze jej trawe w doniczce czym sprawiam jej wielką radość. No moze, jak dla psow, sa jakieś kostki, paluszki czyszczace zeby, ale nie orientowalam sie w tym temacie. A samego jechania z pyszczka specjalnie nie czuje, bardziej przeszkadza mi np zapach suchej karmy w misce
Wiec jak czujesz dużą potrzebę kapieli to tak, choć wspołczuję Ci tej kąpieli
O myciu zębow nikt mi nic nie mowil. Na trawienie kłaczkow od czasu do czasu sadze jej trawe w doniczce czym sprawiam jej wielką radość. No moze, jak dla psow, sa jakieś kostki, paluszki czyszczace zeby, ale nie orientowalam sie w tym temacie. A samego jechania z pyszczka specjalnie nie czuje, bardziej przeszkadza mi np zapach suchej karmy w misce
Luno, kicia piękna! Ja trochę nie na temat...ale zauwazyłam,ze na drapaku masz dla kotki zabawke na sznurku.Kotka mojej koleżanki, pod jej nieobecnośc, powiesiła się własnie na takiej zabawce . Dlatego pamiętaj o jej chowaniu, kiedy nikogo nie ma w domu! Wszelkie sznurki, nitki są bardzo niebezpieczne dla kotow.
Kicia rzeczywiście śliczna, łobuzerstwo ma w oczach A może zamiast ją kąpać, spróbować chować kosz z bielizną, albo spryskiwać go odstraszaczem dla kotów, sokiem z cytryny, lub czymś innym, czego kotka nie lubi. Możesz również ponaklejać klejacą stroną do góry taśmę klejącą, najlepiej taką szeroką do pakowania. Jak się parę raz przyklei, to może przestanie tam wchodzić. To samo można zastosować w przypadku telewizora i innych nieporządanych miejsc. U mnie, kiedy miałam małą kotkę, skutkowało, oklejałam nawet kwiaty. Co do mycia zębów, to faktycznie są zestawy dla kotów i sporo ludzi to robi i pewnie mają mniej kłoptów z zapaleniem dziąseł, jeśli przyczyną jest kamień, a nie jakieś inne schorzenie. Jesli Ci sie uda ?...bardzo dobrze, ale to niełatwe. Ja bym jednak pokazała kotkę weterynarzowi. Niech oceni, czy ten zapaszek nie zwiastuje nic złego i czy należy go zlikwidować, w jakim stanie są dziasła, bo to wbrew pozorom nie jest wcale błacha sprawa i może, acz nie musi świadczyć o różnych schorzeniach.
-
- Posty:41
- Rejestracja:17 kwietnia 2012, 13:47
- Lokalizacja:wenecja
nie musisz kota króTKOWŁOSEGO KąPAć......no CHYBA NIE WIEM żE CI SIę WYTARZA W BŁOCIE....JA DLA KICI MAM SPECJALNE PACHNąCE NAWILżONE CHUSTECZKI I PO KAżDYM JEJ WYJśCIU PRZECIERAM Ją...NO ALE W POLSCE NIESTETY TO MAŁO PRODUKTóW DLA KOTóW JEST W SPRZEDAżY W SUPERMARKETACH...A O ZęBY POWINNO SIę DBAć,,,NO BO KOTY ŁAPIą CHOROBY ZęBóW TAKIE JAK CZŁOWIEK...,JA KUPIŁAM KICI TAKI SPRAJ I ZAMIERZAM WYPRóBOWAć,,,,WYSTARCZY SPRYSKAć DZIąSŁA I ZęBY.....DR.SEIDEL DEO SPRAJ Z CHLORHEKSYDYNą ....OCZYWIśCIE WIEM ,żE TO STRES DLA KICI....ALE JA MAM INNE PYTANIE CZY TO KONIECZNE BY KOTU LUB KICI CO 3 LUB 4 MIES TE PAZURKI OBCINAć???? NO BO MOJA KICIA śCIERA JE NA DWORZE ....NO I SAMA NAPEWNO TEGO NIE ZROBIę,,,,POZDRAWIAM WYSZSTKICH,,,,,,,
-
- Posty:41
- Rejestracja:17 kwietnia 2012, 13:47
- Lokalizacja:wenecja
Dobbinko droga napisz jaśniej,,,,nie czaję buśka
-
- Posty:41
- Rejestracja:17 kwietnia 2012, 13:47
- Lokalizacja:wenecja
ALE pryerazilas mnie ta fotka o bozeeeee
-
- Posty:29
- Rejestracja:15 września 2012, 17:18
My kota zdecydowanie nie kapiemy - jak pooglądaliśmy sobie zdjęcia z kocich kąpieli na youtubie to nam się odechciało:)
kota trzeba nauczyć od małego moje nawet są suszone suszarką ale też same uwielbiają same wchodzić do wodyzwierzozwierz pisze:My kota zdecydowanie nie kapiemy - jak pooglądaliśmy sobie zdjęcia z kocich kąpieli na youtubie to nam się odechciało:)
ja z bratem mamy strategie... ja trzymam on obcina tylko ze kicia cwaniara juz wyczaiła, ze jak ja ja biore na rece i zbliza sie mlody, to czas pazurków... ale z czasem naprawde kotek sie przyzwaczaja. nasza czasem troche powarczy, ale sie nie wyrywa ani nic.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości