No to po kolei
1.
Spanie w łóżku: kot to nie pies i nie ma zwyczaju spać tam gdzie powinien. Kot sam sobie wybiera miejsce do spania, a jeśli to będzie Twoje łóżko to tylko świadczy o dużym zaufaniu i przywiązaniu kociastego
Możesz go zganiać do woli, ale i tak będziesz się budzić z kotem na głowie, albo pod kołdrą
Ja już z tym nie walczę i traktuję to jak spore wyróżnienie
2.
O obcinaniu pazurków masz wątek gdzieś niedaleko i wiem, że już tam byłaś
Głupawki w środku nocy to normalna sprawa i lepiej pozostać w łóżku, bo może dojść do dość przykrego zderzenia, kiedy kociasty nie wyhamuje. Mój Fiodor manifestuje podobnie chęć pójścia do kuwety na poważniejsze posiedzenie
3.
Żywienie: 8-tygodniowy kotek powinien jeść mniej więcej 4 razy dziennie. Może mieć też suche do woli a parę razy dziennie dostać porcyjke czegoś mokrego. Whiskasa i Kitekata bezwarunkowo trzeba odstawić. Zobacz jeszcze tu:
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... highlight=
4.
Szczepienia: jeśli kocio nie będzie wychodził powinien być zaszczepiony między 8-12 tygodniem na koci katar, panleukopenię i chlamydiozę - często stosuje się Fel-0-Vax IV, ale o rodzaju szczepionki i tak decyduje lekarz. Są już lepsze środki. Szczepienie trzeba powtórzyć po 3-4 tygodniach. Później powtórka za rok. Gdyby kotek miał jednak wychodzić (albo kontaktował sie z wychodzącymi zwierzakami) przydałaby się jeszcze przynajmniej wścieklizna i białaczka - to ostatnie z obowiązkowym testem Elisa przed szczepieniem. Nie wolno zapomnieć o wcześniejszym odrobaczeniu koteczka. Przy silnym zarobaczeniu szczepionka może działać słabiej a i kotek może to gorzej znieść. A czy szczepić? Obowiązkowo tak - zawsze można coś przywlec z zewnątrz na butach czy ubraniu i problemy gotowe. Strzeżonego...
To tak w ogólnym zarysie, a pewnie inni szczęśliwie zakoceni mnie jeszcze poprawią i uzupełnią bo mały kotek to temat rzeka