Strona 1 z 4

jaki żwirek jest lepszy: silikonowy czy drewniany?

: 11 lutego 2008, 22:22
autor: gasma
jaki żwirek jest lepszy: silikonowy czy drewniany?
który z nich lepiej się sprawdza jako neutralizator zapachów?
Dla jednego kotka używam silikonowego, ale juz po 10-14 dniach wymaga wymiany,
nieco śmierdzi i mój kiciuś długo sie zastanawia zanim skorzysta z kuwety- to trochę drogo wychodzi
czy ktoś kto używał obu może mi coś polecić , coś skutecznego :?:

: 12 lutego 2008, 00:11
autor: Amika
Ja używam żwirku drewnianego. Najpierw był CB Eko+, a od dłuższego czasu przeszłam na Cat's Best Nature Gold (dla kotów długowłosych).
Nie przykleja się tak do łapek i ogonów, a moje koty roznoszą go zdecydowanie mniej, niż poprzedni. Może to zasługa kształtu żwirku.
Nie jest najtańszy, ale bardzo wydajny. Przy 2 kotach op. 10 l wystarcza mi ma 5-6 tygodni.
Dobrze pochłania zapachy, ładnie się zbryla i mogę bez obaw wrzucać go do wc.
Fajnie, że Krakvet już też posiada go w swojej ofercie.
Wcześniej kupowałam na animaliach, ale ostatnie 2 opakowania dostałam mocno pokruszone (chyba je na siłę upychali w pudełku :evil: ). Ok. 1/3 zawartości worka, miała konsystencję drobnych okruszków, a powinien wyglądać tak:

Obrazek

: 12 lutego 2008, 07:38
autor: Iza-Erin
Ja używam silikonowego razem z okażaczem do kuwet, który niweluje zapach i zapobiega przyklejaniu się żwirku do dna kuwety.

Drewnianiego jeszcze nie próbowałam, ale tak go zachwalasz Amiko, że może wezmę 1 worek przy kolejnym zamówieniu. A to na pewno drewno skoro można go wrzucać do wc? Dla mnie to oczywiście zaleta, tylko jestem zdziwiona, że drewno się rozpuszcza w wodzie :wink: Aha, jeszcze jedno: czy używasz też odkażacza czy samego żwirku?

: 12 lutego 2008, 08:58
autor: Amika
Zbrylone "kulki" wrzucone do wc pęcznieją i się rozklejają. Przypomina to namoczoną bułkę (wybaczcie porównanie), tylko, że aż tak nie zwiększają swojej objętości. Spłukuje się doskonale, i bez obaw jednorazowo wrzucam 2 (czasem nawet 3) kulki.
Nie zużyty żwirek (wymieniam po 2-3 tyg) wywożę na działkę na kompost. Tu ostrzegam przed jednorazowym wyrzucaniem tego do wc, bo wtedy może być kłopot :twisted: (czytałam o tym na miau)
Żadnych dodatków zapachowych i odkażających nie dodaję.

Moje koty wolały drobniejsze żwirki, ale ten zaakceptowały szybko, bo mimo wielkości nie kuje ich w łapki :D

Nawet jak koty wyniosą coś poza toaletę, łatwo to posprzątać a niechcący rozdeptany, nie trzeszczy pod nogami jak betonitowy czy silikonowy.

: 12 lutego 2008, 09:03
autor: Borysek
Ja też używam CBE+ i jest super, ale widzę, że ten CB Nature Gold ma większe granule i rzeczywiście może mniej się nosić 8) Muszę go wypróbować :wink:

Do Iza: CB na pewno jest drewniany, ale w WC się nie rozpuszcza, tylko bardzo ładnie spłukuje :D Ja do toalety wyrzucam tylko siuśkowe kule, a cały żwirek z kuwety, który wymieniam co 5-7 dni wędruje do kosza. Opakowanie 10 l wystarcza mi na ok. miesiąc (bez odkażaczy, bo Pola ich nie lubi).

: 12 lutego 2008, 09:06
autor: Iza-Erin
Bardzo Wam dziekuję za informacje, zamówie jedno opakowanie przy najbliższej okazji.

: 13 lutego 2008, 19:10
autor: Annie
Wiecie co mnie zaskoczyło 8)

Zobaczyłam że zupełnie inaczej wypełniam kuwetę.
Używam też drewnianych wypełniaczy, tyle że ja wsypuję tego niewiele, właściwie, tylko dno zakrywam i to nie do końca dokładnie. Taki wsad przy bardziej intensywnym użytkowaniu wystarcza na 24h przy mniej tak na półtora dnia.
Po tym czasie wywalam dokładnie całą zawartość, przepłukuję kuwetkę i pakuję nową "skromną" porcję.

Taki patent pasował zarówno mojej poprzedniej kici jak i obecnej. Przez to, że te drewniane klocuszki nie leżą długo nie ma szans na przykry zapach.

Czy na prawdę CBE+ się zbryla?? Nie umiem sobie tego za nic wyobrazić :lol: , może mam słabą wyobraźnię :?: Jak z drewna mogą robić się takie "sklejone" kule. Już kiedyś to czytałam i nie mogłam uwierzyć.

: 13 lutego 2008, 20:07
autor: Borysek
Annie pisze: Czy na prawdę CBE+ się zbryla?? Nie umiem sobie tego za nic wyobrazić :lol:


Zbryla się zbryla i to naprawdę dobrze :lol: Jeśli wsypiesz więcej tego żwirku do kuwety, to robią się takie sioo kule podobne trochę do Raffaello :lol: (ale jeśli żwirku jest zbyt mało, to robią się sioo naleśniki przyklejone do dna :lol: ).

: 13 lutego 2008, 20:15
autor: Annie
Borysek, piękne obrazowe wytłumaczenie :lol: uśmiałam się czytając Twój opis.

To chyba się skuszę na jedno eksperymentalne opakowanie.

Widziałam też, że Pinio robi teraz żwirek zbrylający. Próbował ktoś może??? Ja kiedyś miała tylko zwykłe Pinio.

: 13 lutego 2008, 20:17
autor: Iza-Erin
Borysek pisze:
Annie pisze: Czy na prawdę CBE+ się zbryla?? Nie umiem sobie tego za nic wyobrazić :lol:


Zbryla się zbryla i to naprawdę dobrze :lol: Jeśli wsypiesz więcej tego żwirku do kuwety, to robią się takie sioo kule podobne trochę do Raffaello :lol: (ale jeśli żwirku jest zbyt mało, to robią się sioo naleśniki przyklejone do dna :lol: ).
Hahaha, czyżbyś tworzył przepisy kociej kuchni, Borysku? :lol: :wink:

: 13 lutego 2008, 20:32
autor: Borysek
:lol: No ja tylko próbowałem w prosty i przejrzysty sposób napisać, że ten CBE+ naprawdę ładnie się zbryla :oops: :lol:

: 13 lutego 2008, 20:47
autor: Amika
Borysek pisze: (ale jeśli żwirku jest zbyt mało, to robią się sioo naleśniki przyklejone do dna :lol: ).
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Super określenie. Moja Juśka takie niespodzianki mi zostawia, jak wykopie zbyt duży dołek :lol:

: 14 lutego 2008, 21:49
autor: ATA
Borysek pisze:
Annie pisze: Czy na prawdę CBE+ się zbryla?? Nie umiem sobie tego za nic wyobrazić :lol:

Zbryla się zbryla i to naprawdę dobrze :lol: Jeśli wsypiesz więcej tego żwirku do kuwety, to robią się takie sioo kule podobne trochę do Raffaello :lol: (ale jeśli żwirku jest zbyt mało, to robią się sioo naleśniki przyklejone do dna :lol: ).
A jeśli kocio przyozdobi taki naleśniczek czymś jeszcze to robi się malownicza sioo pizza :lol: Aż żal wyrzucać :lol: :wink:

: 15 lutego 2008, 07:19
autor: Iza-Erin
ATA pisze: A jeśli kocio przyozdobi taki naleśniczek czymś jeszcze to robi się malownicza sioo pizza :lol: Aż żal wyrzucać :lol: :wink:
ObrazekObrazek

: 15 lutego 2008, 08:23
autor: Borysek
Ale kulinarnie nam się porobiło :lol: :wink: