ruja i kociaki
-
- Posty:333
- Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04
nie za szybko z tymi kociakami,przecież znacznie później dojrzewająsunshain pisze:tak to normalne
nie dopuścić do kontaktu z kocurem
wysterylizować i kotkę i kociaki (jak skończą 3 m-ce)
Puficzek pamiętaj że kotka zawsze może uciec,tego nie da się upilnować i wróci do domu z kolejnymi pasażerami w brzuchu
tzw. wczesna kastracja - widzę, że zero wiedzy czytając Twoje posty tu i tambiedronka87 pisze:nie za szybko z tymi kociakami,przecież znacznie później dojrzewająsunshain pisze:tak to normalne
nie dopuścić do kontaktu z kocurem
wysterylizować i kotkę i kociaki (jak skończą 3 m-ce)
Puficzek pamiętaj że kotka zawsze może uciec,tego nie da się upilnować i wróci do domu z kolejnymi pasażerami w brzuchu
- MaximusKennel
- Posty:87
- Rejestracja:13 listopada 2011, 13:19
Jeden z moich 3 kotów był kastrowany wcześnie - coś ok 3-3,5 miesiąca życia (znajda, więc wiek tylko w przybliżeniu).Dardamell pisze:sunshain, a czy tak wczesna kastracja nie spowoduje, że kociaki psychicznie nie dorosną? Wiem, że jest takie ryzyko u psów, czy u kotów się to nie zdarza?
Obecnie idzie mu 11 rok życia. Wyrósł wprawdzie dosyć wysoki (ta akurat typowe dla tych wcześnie kastrowanych), mimo, że jak przylazł, to był mikrus straszny i widać, że mocno zabiedzony i niedożywiony, miauczy wprawdzie dalej cienkim głosem , poza tym okaz zdrowia (i to nie tylko tak "wizualnie", ale i na podstawie wyników badań, a krew bierzemy w tej chwili co parę miesięcy, kontrolnie, z racji wieku). Nie zauważyłam przez te wszystkie lata, żeby mu to na zdrowie jak i na psychikę siadło
Nie powiem, jadł zawsze tylko "premium" (pomijając krótki romans mojej matki z Puriną Cat Chow - zgiń, przepadnij), kopę lat temu spożywał Royal i kocia Eukanubę, potem spory czas kocie Nutro Choice, później trochę czasu kocią Acanę i koci Schesir w wersji zmieszanej 50/50 (z racji mojego najstarszego kociastego, któremu ten wybitnie służył), potem krótki romans z Farminą Matisse (z racji mojego najmłodszego kota, któremu się wtedy lało z tyłka po wszystkim innym), a od jakiegoś czasu tylko TOTW i tego się trzymany (bo 2 pozostałe są niereformowalne i nie chcą żreć Orijena)... a no i dojada barfem od moich psów (niestety jako jedyny z kociarni).
Wygoił się za to po kastracji w tempie ekspresowym, na drugi dzień już szalał i bawił się normalnie, czego nie mogę powiedzieć o dwu pozostałych (kastrowane jako dorosłe 2-3 letnie, bo w takim akurat wieku do mnie przylazły) - tamte przez dobrych parę dni były jak przekręcone przez maszynkę i chyba coś około tydzień upłynął, zanim zaczęły pozwalać z własnej woli na oglądanie i macanie "torebki" po wyciętych jajeczkach i zaczęły normalnie wychodzić na dwór, skakać i w ogóle normalnie funkcjonować.
Moja też w tym wieku, przed rujką. Nie widzę, żeby była niedojrzała, a jaka charakterna Podobno trochę inaczej wyglada sprawa z kocurkami. Polecam artykuł "Polemika w sprawie wczesnych kastracji" w ostatnich "Kocich Sprawach"
Sytuacja w Polsce wygląda tak, że nie ma praktycznie żadnych nowych badań (większość opiera się na badaniach sprzed kilku lat i to robionych poza granicami RP)
Trzeba szukać w anglojęzycznych publikacjach albo czytać wyniki obserwacji hodowców wykonujących wczesną kastrację. Nie spotkałam się aby wczesna kastracja spowodowała zaburzenia rozwoju psychicznego natomiast może prowadzić do szybszego rozwoju kośćca czyli np. koty rosną szybciej i są większe choć i na to nie ma reguły.
Podstawową rzeczą przy wykonywaniu wczesnej kastracji jest fakt, iż musi zrobić to wet, który ma pojęcie o wczesnej kastracji; nie każdy wet się nadaje lub umie.
Trzeba szukać w anglojęzycznych publikacjach albo czytać wyniki obserwacji hodowców wykonujących wczesną kastrację. Nie spotkałam się aby wczesna kastracja spowodowała zaburzenia rozwoju psychicznego natomiast może prowadzić do szybszego rozwoju kośćca czyli np. koty rosną szybciej i są większe choć i na to nie ma reguły.
Podstawową rzeczą przy wykonywaniu wczesnej kastracji jest fakt, iż musi zrobić to wet, który ma pojęcie o wczesnej kastracji; nie każdy wet się nadaje lub umie.
-
- Posty:333
- Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04
ale za to ty jesteś wszechwiedząca haha ja nie muszę się znać na tym kiedy kastrować itd bo jest to dla mnie informacja zbędna,a bynajmniej ja bym tego nie robiła w wieku 3 miesięcysunshain pisze:tzw. wczesna kastracja - widzę, że zero wiedzy czytając Twoje posty tu i tambiedronka87 pisze:nie za szybko z tymi kociakami,przecież znacznie później dojrzewająsunshain pisze:tak to normalne
nie dopuścić do kontaktu z kocurem
wysterylizować i kotkę i kociaki (jak skończą 3 m-ce)
Puficzek pamiętaj że kotka zawsze może uciec,tego nie da się upilnować i wróci do domu z kolejnymi pasażerami w brzuchu
Bo ileż to wiedzy jest potrzebne by dać kotu jeść dobrą karmę,odwiedzić weterynarza nasypać żwirek do kuwety pieścić i kochać,nie mam czasu czytać w necie i śledzić ciagle forum,mam rodzine która zajmuje o wiele wiecej czasu
a co do wczesnej kastracji koty są różne,moja ciocia ma z jakiejś fundacji kota który został wykastrowany w wieku 4 mcy i jest malutki
Kiedyś przyjmowaliśmy wszystko za dobre co wymyślono na wschodzie w zsrr( np szczepionki na wściekliznę po ugryzieniu przez zwierzę, które robiły więcej złego niż dobrego) , a teraz z zachodu(usa i inna zgniliza zachodu) z ich niepewnymi pseudobadaniami w które nie wierzę, tak jak w to że wczesna kastracja nie wpływa niekorzystnie na organizm kota.
a dla mnie liczy się praca i jej poświęcam bardzo dużo czasubiedronka87 pisze:ale za to ty jesteś wszechwiedząca haha ja nie muszę się znać na tym kiedy kastrować itd bo jest to dla mnie informacja zbędna,a bynajmniej ja bym tego nie robiła w wieku 3 miesięcy
Bo ileż to wiedzy jest potrzebne by dać kotu jeść dobrą karmę,odwiedzić weterynarza nasypać żwirek do kuwety pieścić i kochać,nie mam czasu czytać w necie i śledzić ciagle forum,mam rodzine która zajmuje o wiele wiecej czasu
a co do wczesnej kastracji koty są różne,moja ciocia ma z jakiejś fundacji kota który został wykastrowany w wieku 4 mcy i jest malutki
co do tematu to nim zabierzesz głos doinformuj się
co do kastracji dachowca to nie znasz rasy/przodków więc nie możesz zakładać jaki wyrośnie
a wiedza jest potrzebna choćby przy karmieniu i przeanalizowaniu składu karmy; przy wizycie u weta aby ślepo nie wierzyć we wszystko co mówi itd ....
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości