prawidłowy rozwój kociąt?

Dyskusje związane z hodowlą kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Lumika
Posty:5
Rejestracja:17 czerwca 2012, 19:48

17 czerwca 2012, 20:14

Witam

We wtorek, 12 czerwca o 4 nad ranem moja kotka zaczęła się kocić. Poród przebiegł bez najmniejszych problemów. Był to jej pierwszy miot, a mimo to poradziła sobie jak prawdziwa profesjonalistka. Urodziła dwa zdrowo wyglądające kociątka, piszczące, ruchliwe, oba po chwili leżały przyssane do sutków swojej młodej mamy. Od początku wydawało mi się, że jeden z kociaków jest odrobinę większy od drugiego - uznałam, że to normalne, a i weterynarz nie zasygnalizował żeby było się czym martwić. Dzisiaj jednak kociaki mają już 5 dni i o ile jeden wygląda jak mała, pulchna kuleczka, drugi jakby w ogóle nie urósł. Martwię się tym przeokropnie, żeby nie powiedzieć, że odchodzę od zmysłów. Wczoraj ważyłam oba kociaki - większy ważył 120 g, mniejszy 80 g. Dzisiaj - odpowiednio 130 i 80. Praktycznie nie odstępuję na krok ich legowiska, staram się dopilnować żeby ten mniejszy ssał co 1-1,5 godziny, pomagam jeśli ma problemy ze znalezieniem sutka - choć sam radzi sobie całkiem nieźle... W porównaniu z drugim jest taki wątły.. Jutro jestem umówiona z weterynarzem, który powiedział, że po prostu jeden może być słabszy i tyle, ale chce obejrzeć kociaki.

Nie wiem co o tym wszystkim myśleć i boję się o życie tego maleństwa :(
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

18 czerwca 2012, 19:37

trzeba dokarmiać

a na przyszłość jak to jest kotka niehodowlana z nie zarejestrowanej hodowli to sterylka
Lumika
Posty:5
Rejestracja:17 czerwca 2012, 19:48

18 czerwca 2012, 23:22

Jakieś szczególnie polecane preparaty do dokarmiania?

Kociak bez zmian, weterynarz nie był zbyt pomocny... Że to normalne, że jeden kociak mniejszy, zdarza się, no ale że aż tak, to może już nienormalne... Ech.
Lumika
Posty:5
Rejestracja:17 czerwca 2012, 19:48

19 czerwca 2012, 19:39

A więc. Moja Pani weterynarz skontaktowała się z jakimś znajomym położnikiem i zgodnie z jego poradą zamówiła dla mojego maleństwa mleko zastępcze. Właśnie chwilę temu skończyłam go karmić. Pił bardzo chętnie, pod koniec zaczął jednak odwracać główkę, więc uznałam, że ma dość. Ku mojemu zdziwieniu po odłożeniu do legowiska zaczął głośno miauczeć i zawzięcie szukać sutka. I tak leży przyssany już od paru ładnych minut.

Czy to możliwe że to mleko zastępcze tak mu dodało energii/pobudziło apetyt?

Póki co jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że już niebawem zacznie przybierać na wadze i dogoni swojego braciszka.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

19 czerwca 2012, 20:07

Mam nadzieje,że kotek da radę!
Może jest słabszy i mimo,ze jest przyssany do sutka nie ma siły ssać. Dlatego nie przybierał na wadze...
Dlatego, na wszelki wypadek, dokarmiaj go regularnie ( co 3 godziny). Nie jest to wielki wysiłek, bo kocia mama zajmie sie resztą( czyli wylizywaniem, ogrzewaniem, pobudzaniem do robienia siku i kupy)
Ja trzymam kciuki nieustannie :wink:
Dawaj znać co u maluchów :wink:
asiulka9

19 czerwca 2012, 21:19

A jednak wieśniak...
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

19 czerwca 2012, 21:35

asiulka9 pisze:A jednak wieśniak...
nie ma co karmić trola ... szkoda czasu na takich
Kiepeczek

19 czerwca 2012, 22:37

sunshain pisze:
asiulka9 pisze:A jednak wieśniak...
nie ma co karmić trola ... szkoda czasu na takich
Jestem z miasta dużego. Mamy ujęcie oligocenu, fotoradar i wędzarnie u Zdzicha - to chyba świadczy, że dotarła do nas świadomość!

Co to trol? Ja nie lubię filmów o kosmosie więc się nie znam na takich rzeczach.
Lumika
Posty:5
Rejestracja:17 czerwca 2012, 19:48

20 czerwca 2012, 21:19

Minęła pierwsza doba dokarmiania mojego kociątka. Je chętnie, po każdym karmieniu ze strzykawki jeszcze ssie sutka (nie ma problemu żeby do niego trafić), nieraz nawet przez 20-25 minut, wymachując przy tym łapkami jak opętany.
Jedyne co mnie martwi to twardy brzuszek - zwróciło to moją uwagę po przedostatnim karmieniu, koło 18. Natychmiast zadzwoniłam do mojej Pani wet, kazała masować brzuszek i okolice odbytu przez 5-10 minut. Jest już po dwóch takich masażach, które nawet wydłużyłam do 15-20 minut, jednak bez efektu - ani siusiu ani kupki. Zdałam sobie sprawę, że o ile często widzę jak moja kotka zawzięcie "wyjada" coś spod ogona drugiego kociaka, tak u maleństwa do tej pory tego nie zaobserwowałam, ale też nie siedzę nad nimi 24h/dobę, więc po prostu mogłam nie zauważyć...
Nie wiem co robić, martwić się, nie martwić? Może skontaktować się z innym weterynarzem? Podać wodę zamiast mleka, albo bardziej je rozcieńczyć? Może napar z rumianku, espumisan? Może jakieś badania pod kątem problemów z układem pokarmowym?
Awatar użytkownika
cockermanka
Posty:169
Rejestracja:25 stycznia 2007, 10:40
Lokalizacja:Beskidy

20 czerwca 2012, 23:50

Myślę,że u kociąt - podobnie jak u szczeniąt - sztuczne mleko może powodować wzdęcia i zaparcia. W takiej sytuacji szczeniętom podaję płynną parafinę do pyszczka (trzeba ustalić dawkę dla kociaka). Brzuszek dobrze jest masować np watą zwilżoną parafiną. Masować trzeba dość energicznie - podobnie jak robi to kocia mama. Po masażu można maluszka układać na termoforze (nie za ciepłym oczywiście).

A na wzdęcia pomocny jest Infacol (dostępny w aptekach), trzeba tylko ustalić dawkę, bo będzie malutka.
Gość

21 czerwca 2012, 14:36

albo wysmarować mu brzuszek i okolice odbytu masełkiem, aby zachęcic kotkę do lizania...
Dlaczego kotka nie chce go lizać... :(
Lumika
Posty:5
Rejestracja:17 czerwca 2012, 19:48

21 czerwca 2012, 15:33

Kotka go liże, po prostu nie zauważyłam żeby poświęcała jakąś szczególną uwagę jego intymnym okolicom :roll:

Chyba wszystko jest już ok, kociak przybrał na wadze od wczoraj 8g, a dzisiaj z pomocą kotki zmusiłam go do zrobienia siusiu. Brzuszek też nie wydaje się już taki twardy. Mam nadzieję, że jeszcze wyrośnie z niego wielki, zdrowy kocur.
Gość

21 czerwca 2012, 16:03

To dobrze że przybrał na wadze :D I że mama jednak go myje :D
Też mam nadzieje,ze będzie rósł jak na drożdżach :wink:
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

21 czerwca 2012, 20:48

masować ciepłym wacikiem brzuszek
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości